1977

Z Archiwum historyczne PTMA
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania

Urania 11/1977, str. 347-348, Rezolucja uczestników I Sejmiku Generalnego Miłośników Astronomii i Astronautyki w Grudziądzu w dniu 20 marca 1977 roku

My, uczestnicy Sejmiku Generalnego Miłośników Astronomii i Astronautyki zorganizowanego w Grudziądzu z inicjatywy Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii z udziałem władz centralnych Polskiego Towarzystwa Astronomicznego, Polskiego Towarzystwa Astronautycznego, Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii oraz delegacji miast kopernikowskich: Fromborka, Grudziądza, Krakowa, Lidzbarka Warmińskiego, Olsztyna i Torunia, pragniemy dać wyraz swemu głębokiemu przekonaniu o potrzebie zapewnienia astronomii i astronautyce godnego miejsca w świadomości polskiego społeczeństwa. W ciągu ostatnich dziesiątków lat jesteśmy świadkami żywiołowego rozwoju astronomii, powstały nowe techniki badawcze jak np. radioastronomia. Wysłano z Ziemi w Kosmos tysiące obiektów, dziesiątki ludzi wzięło udział w lotach kosmicznych. Stało się to możliwe dzięki wysiłkowi całej ludzkości wykorzystującej odkrycia naukowe przedstawicieli wszystkich narodów. I nas Polaków w tym dziele nie może zabraknąć. Wiadomo, że badania kosmiczne bardzo poważnie oddziaływują dziś na postęp w technice, przemyśle, rolnictwie, gospodarce, na rozwój fizyki, chemii, biologii, medycyny i wielu innych dziedzin nauki, w których chcemy mieć ambicje uczestniczenia na miarę epoki 1 wielkości naszego narodu.

Zdajemy sobie równocześnie sprawę, że proces ogólnego postępu do którego głównych przejawów należą wyniki współczesnej astronomii i astronautyki, korzeniami swymi tkwi w nurtującym od zarania ludzkości pragnieniu każdego człowieka — pragnieniu poznania otaczającego go świata i określenia w nim swego miejsca. Nauką, która w szczególny sposób starała się zawsze zaspokoić to dążenie człowieka, była i jest astronomia.

I na tym właśnie polu imię Polski zostało wsławione dziełem Mikołaja Kopernika, które u progu dziejów nowożytnych skierowało myśl badawczą na drogę ku prawdzie.

Społeczna potrzeba zaspokajania dążeń intelektualnych obywateli naszego kraju nakłada na naukowców oraz miłośników astronomii i astronautyki poważne zadania i obowiązki. Dlatego uważamy za swój obowiązek zaapelować do społeczeństwa oraz Władz o stwarzanie warunków do rozwoju wiedzy i działań w zakresie astronomii i astronautyki w naszym Kraju, tak by tradycja kopernikowska znajdowała swoich kontynuatorów, a nauka polska rozsławiała imię naszego Kraju po świecie.

Podstawowymi poczynaniami służącymi temu celowi — naszym zdaniem — powinny być:

1. Szeroka popularyzacja wiedzy astronomicznej i astronautycznej w społeczeństwie przez środki masowego przekazu przy merytorycznym współdziałaniu powołanych do tego celu instytucji i towarzystw naukowych, oraz przez utworzenie w każdym województwie dydaktyczno—oświatowych ośrodków wiedzy o Kosmosie na wzór istniejących już planetariów i ludowych obserwatoriów astronomicznych.
2. Zapewnienie odpowiedniego miejsca astronomii w systemie edukacji narodowej, zgodnego z wymogami wiedzy współczesnej i tradycjami naszego Narodu, z uwagi na zarówno poznawcze jak i światowo-poglądowe walory nauczania astronomii. Jednym z podstawowych zadań ruchu miłośniczego w Polsce powinno być oddziaływanie na młodzież, mające na celu rozbudzanie i zaspokajanie jej zainteresowań astronomicznych i astronautycznych. Uważamy za celowe wprowadzenie systematycznych form doskonalenia nauczycieli astronomii w oparciu o istniejące ośrodki astronomiczne.
3. Zapewnienie odpowiedniej bazy materialnej dla prowadzenia badań astronomicznych w Polsce na poziomie współczesnej nauki. W celu dokonania okresowych przeglądów rozwoju wiedzy o Wszechświecie oraz realizacji zadań stojących przed miłośnikami astronomii i astronautyki w Polsce, postanawiamy zorganizowanie co piąć lat Sejmików Generalnych Miłośników Astronomii i Astronautyki. Wierzymy, że podjęta przez Sejmik Grudziądzki rezolucja znajdzie oddźwięk w społeczeństwie polskim.

MACIEJ MAZUR — Prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii
Dr hab. JERZY STODÓŁKIEWICZ — Prezes Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
Dr OLGIERD WOŁCZEK — Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Astronautycznego
Przewodnicząca Sejmiku Generalnego
Prof, dr hab. WILHELMINA IWANOWSKA
Grudziądz, 20 marca 1977 r.

Urania 12/1977, str. 374-378, Kronika PTMA, Program działania Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii na lata 1977—1979*, Stanisław Lubertowicz

PTMA w ciągu 55 lat swego istnienia ukształtowało się jako struktura wysoce zorganizowana w formie i napełniona merytoryczną treścią, z silną bazą i rozwiniętą nadbudową**. W ostatnich kaencjach Zarządu Głównego wiele pracy poświęcono tworzeniu nadbudowy, która wchłonęła większość terenowych działaczy, natomiast pracy w bazie poświęcono z natury rzeczy mniej uwagi i dlatego dało się zaobserwować wyraźne osłabienie działalności w wielu oddziałach. Dlatego naczelnym zadaniem nowych Władz musi być intensywna praca nad rozbudową bazy przez pracę organizacyjną w terenie, jak też i stałe podkreślanie rangi działania terenowego w oddziałach.

1. Przed oddziałami terenowymi stoją m. in. następujące pilne zadania do realizacji w najbliższym trzechleciu: • Zwiększenie liczby członków (m. in. przez odzyskanie z różnych przyczyn utraconych).
• Znalezienie takich form pracy, która usatysfakcjonowałaby członków, przyciągała nowych i ustaliła rangę PTMA na danym terenie.
• Dążenie do stworzenia na terenie swego działania (obejrriującym po kilka województw) nowych oddziałów wojewódzkich. Ta praca powinna być najwyżej ceniona w Towarzystwie.
• W następnej fazie — dążenie do zakładania sekcji terenowych w już istniejących i w tworzonych oddziałach województw, tak aby Towarzystwo na następnym Walnym Zjeździe Delegatów mogło być reprezentowane przez przedstawicieli wszystkich województw.

Jeżeli nawet zadania te wydają się zbyt trudne, to w miarę ich wykonywania przybliżą się do zamierzonego celu. Dopiero po ich zrealizowaniu będziemy mogli mówić o silnej bazie Towarzystwa.

II. Obecna struktura nadbudowy jest wystarczająca na najbliższą kadencję, wymaga tylko sprecyzowania zadań, które wymienię kolejno: 1. Główna. Komisja Budowy Ludowych Obserwatoriów Astronomicznych i Planetariów istniejąca od 12 lat ma duży dorobek i doświadczenie. Może więc podjąć następujące zadania: • Opracować memoriał do Władz Centralnych PRL omawiający program budowy 42 ludowych, małych obserwatoriów przy zbiorczych szkołach — po jednym w każdym województwie (tzw. gabinetów astronomicznych) w latach 1980—1985.
• Podjęcie starań o realizację będących w toku inicjatyw, a to:
a) wykorzystanie poaustriackiego fortu na Krzemionkach w Krakowie na specjalistyczny dom kultury pod nazwą "Copernicanum" wraz z pełnym jego wyposażeniem w aparaturę planetaryjną i obserwacyjną;
b) znalezienie warunków dla uruchomienia dostarczonej do Polski przez zakłady Carl Zeiss — Jena aparatury, zamówionej przez Poznań;
c) opieka nad istniejącymi stacjami obserwacyjnymi PTMA we Wrocławiu, Opolu, Częstochowie Białymstoku, Nowym Sączu, Niepołomicach. Żarkach-Letnisku, Szczecinku, Fromborku oraz (w budowie) w Puławach.
• Wypracowanie form dalszej popularyzacji idei budowy LOAiP wraz ze stworzeniem "banku informacji" na temat istniejących placówek na świecie oraz projektów obiektów.

2. Komisja Współpracy Planetariów Polskich ma przed sobą następujące zadania na najbliższy okres:
• Zorganizowanie szybkiej i sprawnej wymiany informacji pomiędzy istniejącymi 9 w Polsce planetariami.
• Obejmowanie zasięgiem powstających nowych placówek tego typu.
• Nawiązanie współpracy z podobnymi placówkami za granicą.
• Organizowanie imprez dorocznych pod nazwą "Dni astronomii i astronautyki" w oparciu o placówki planetaryjne i zaprzyjaźnione instytucje.
• Wypracowanie modelu "idealnej placówki" w zakresie planetarium i obserwatorium ludowego oraz programu współpracy ze szkolnictwem celem zastosowania tego modelu w nowozałożonych placówkach, aby uniknęły one "błędów młodości" właściwych pierwszym okresom działania już istniejących placówek.
• Sfinansowanie starań o otwarcie dla publiczności istniejących, a związanych z marynarką, szkolnych planetariów w Szczecinie i w Gdyni-Gdańsku.

3. Kom. Współpracy z Młodzieżą w przeciągu dwu lat istnienia nia objęła spodziewanych kręgów; stoi przed nią konieczność przekształcenia swej struktury i form pracy. Zadania są następujące: • Piine uchwycenie ok. 2000 młodych miłośników astronomii, którzy w okresie od maja 1975 r. — w wyniku akcji prasowej "Świata Młodych" — zwrócili się do Z. G. PTMA z prośbami o pomoc i pytaniami. Proponuje się zorganizowanie korespondencyjnego Klubu Młodego Miłośnika Astronomii — w pierwszej fazie, w drugiej — liczniejsze, skupione terenowo grupy młodzieży organizować w przy- lub międzyszkolna koła.
• Nawiązanie kontaktu z Instytutem Programów Szkolnych Min Oświaty w celu zapewnienia właściwego miejsca dla astronomii w programie szkoły 10-letniej.
• Wypracowanie programu pracy szkolnego kółka miłośników astronomii w celu jego upowszechnienia w każdej szkole.
• Opracowanie materiałów do "Wkładki metodycznej dla nauczycieli" w ramach „Uranii”, a z czasem przetworzenie jej w odrębną pozycję wydawniczą.

4. Komisja Odznaczeniowa działająca od lat sześciu ma poważny dorobek w postaci uzyskania 21 orderów i odznaczeń państwowych, kilku medali Kom. Ed. Nar., wielu odznaczeń regionalnych, medali kopernikowskich FJN i odznak honorowych PTMA. Zadania stojące przed Komisją: • Coroczne lub okazjonalne występowanie do Władz Państwowych lub Resortowych oraz Terenowych o nadanie członkom Towarzystwa orderów i odznaczeń.
• Okazjonalne występowanie do Władz PTMA o nadanie Honorowych Odznak PTMA i dyplomów członkom T-wa i zasłużonym dla popularyzacji astronomii instytucjom.
• Poczynienie starań o sfinalizowanie wniosków złożonych u Władz Państwowych i Resortowych w czasie ubiegłej kadencji Komisji.

5. Komisja Budżetowa — powołana przez Z. G. PTMA w dniu 25.IV. 1976 nie podjęła działalności. Stoją przed nią nast. zadania:
• Zorganizowanie się, wypracowanie regulaminu i metod działania.
• Wypracowanie założeń do preliminarza budżetowego na dalsze lata.
• Przeprowadzenie rozmów w Biurze Finansowym PAN na temat zwiększenia dotacji dla PTMA.
• Przeanalizowanie możliwości uruchomienia przez PTMA działalności na zasadzie Gospodarstw Pomocniczych istniejących w Resorcie Szkolnictwa Wyższego.
• Sprawa wysokości składek członkowskich i opłat za czasopisma i wydawnictwa PTMA.

6. Centralna Sekcja Obserwatorów Słońca obejmująca zasięgiem cały Kraj, wypracowała swoistą formę pracy, mogącą stanowić w pewnym sensie przykład dla innych sekcji obserwacyjnych. Jej zadania:
• Poszerzenie kręgu obserwatorów.
• Opracowanie polskich liczb Wolfa z taką dokładnością, aby mogły konkurować z amerykańskimi i szwajcarskimi.
• Rozwinąć obok wizualnych — radioteleskopowe obserwacje Słońca.

III. 1. Rada Redakcyjna "Uranii" powinna przekształcić się w "Radę Wydawniczą PTMA". Do jej zadań należałoby: • Na dorocznej sesji zatwierdzenie planu wydawniczego PTMA. Plan ten obejmowałby "Uranię", "The Astronomical Reports", "Wkładkę metodyczną dla Nauczycieli", oraz wydawnictwa nieperiodyczne: "Mapę obrotową nieba', "Poradnik miłośnika astronomii" itp.
• Opiniowanie i wytyczne do treści wydawnictw periodycznych. 2. Redakcja "Uranii" dobrze działająca od lat kilkunastu nie wymaga reorganizacji; jej zadania są stałe:
• Regularne wydawanie miesięcznika wraz z kwartalną, a w przyszłości miesięczną Wkładką Metodyczną dla Nauczycieli.
• Stały kontakt ze znanymi autorami w celu otrzymywania wartościowych materiałów w odpowiednim terminie.
• Troska o to, by "Urania" nigdy nie była gorsza od tej, jaka ukazuje się od lat dziesięciu.
• Wyczulenie na opinie czytelników.

3. Redakcja "The Astronomical Report", zorganizowana po latach przerwy w ostatniej kadencji Władz T-wa, posiada dorobek w formie jednego zeszytu wydanego i dwu w przygotowaniu do druku. Jej struktura nie wymaga zmian, a zadania są następujące:

• Zorganizowanie redakcji technicznej (odczuwa się jej brak).
• Znalezienie właściwej formy edytorskiej rocznika.
• Dążenie do wydawania dwóch numerów rocznie (materiałów nie brak).
• Troska o zaprezentowanie atrakcyjnych i pionierskich prac miłośniczych w dziedzinie astronomii i nauk pokrewnych.

4. Główna Rada Naukowa urzeczywistniła nową formę działalności. Stoją przed nią istotne zadania, jak:
• Organizowanie cyklicznych sesji w celu stymulowania działalności merytorycznej T-wa.
• Opracowywanie lub opiniowanie programów obozów, turnusów letnich, wypraw obserwacyjnych itp.
• Na życzenie redakcji czasopisma opiniowanie treści artykułów.
• Opiniowanie treści "Szybkich komunikatów" o zjawiskach na niebie.
• Stały kontakt z oddziałami T-wa w sprawach merytorycznych.
• Inicjowanie nowych działań w obszarach astronomii dostępnych miłośnikom.
• Udział w programowaniu sympozjów i sesji naukowych PTMA.

5. Zarząd Główny PTMA w ostatniej kadencji okazał się organem w pełni operatywnym, co stało się możliwe dzięki pełnemu zaangażowaniu wszystkich jego członków. Zadania ogólne Zarządu Głównego określa statut, lecz współczesna jego interpretacja wygląda następująco:

Z.G. nie powinien angażować się w żadną partykularną akcję wchodzącą w zakres kompetencji oddziałów, czy komisji lub redakcji. Musi natomiast pilnie baczyć na interesy całego T-wa i odpowiednio zabezpieczać je na zewnątrz.
• Powinien uważnie i ze stałą troską śledzić wyniki prac komisji i oddziałów, pobudzać ich poczynania, korygować błędy, pomagać.
• Inicjować nowe formy pracy i wdrażać je poprzez powoływanie nowych zespołów działania.
• Z.G. powinien dołożyć starań o takie ustawienie Biura, aby było ono pełnosprawnym narzędziem w jego ręku i służyło całemu T-wu.
• Przyjąć za zasadę, że Z.G. zbiera się co najmniej 4 razy w roku, a prezydium — jak dotychczas — co tydzień.
• Z.G. powinien dołożyć starań, aby T-wo znalazło miejsce w Radzie Towarzystw Naukowych przy PAN.
• Z.G. powinien ściślej niż dotąd współpracować z Władzami Centralnymi Państwowymi, PAN oraz z szeregiem organizacji i Towarzystw społecznych i naukowych.
• Z.G. powinien tak ukształtować strukturę T-wa, aby zdolne było przyjąć wiele dalszych oddziałów i członków, i mogło podołać mogącemu nastąpić zwiększeniu obowiązków społecznych.

6. Główna Komisja Rewizyjna od lat wyszła poza określony statutowo krąg zagadnień i służy radą i pomocą Zarządowi Towarzystwa. Tak też widzimy jej rolę w następnej kadencji:
Stały kontakt z Z. G. poprzez udział jej przedstawiciela w posiedzeniach Zarządu, okazjonalnie — komisji i innych jednostek.
• Poza posiedzeniami w końcu roku, G. K. R. mogłaby spotykać się także w okresie początku lata i wtedy, wolna od sprawdzania dokumentów, mogłaby przyjrzeć się spokojnie całokształtowi pracy T-wa.
G. K. R. powinna wypracować instrukcję dla oddziałowych Komisji Rewizyjnych.

7. Biuro Zarządu Głównego PTMA ukształtowało się w jednostkę organizacyjną działającą bardzo sprawnie, może dlatego, że od lat 15 kieruje nią ten sam Człowiek, i że Z. G. nie przeprowadzał tak szkodliwych niekiedy reorganizacji. Można więc mówić o kumulowaniu doświadczeń, o spokojnym rozwoju i pełnej ciągłości pracy. Dlatego też i w nadchodzącej kadencji należy przestrzegać przed gwałtownymi zmianami i reorganizacjami. Przed Biurem stają poważne zadania, jak:
• Administracja majątkiem T-wa z pełnym zabezpieczeniem księgowym.
• Administracja wydawnictwa PTMA, redakcja techniczna czasopism.
• Sprawna organizacja zebrań Zarządu, Komisji, Rad, Zjazdów.
• Obsługa ważniejszych oddziałów PTMA poprzez pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin, podległych administracyjnie kierownictwu Biura.
• Rozwój pracy Biura powinien przede wszystkim polegać na obsadzaniu etatów w zakresie popularyzacji pracownikami fachowymi, z pełnym przygotowaniem astronomicznym, co zachodzi w tej chwili.
• Położyć duży nacisk na szybkość załatwiania spraw i zwiększenie przepustowości Biura, a także na kwalifikacje personelu, co wiąże się z wynikami pracy Komisji Budżetowej.
• Należałoby przyspieszyć starania o uzyskanie nowej siedziby T-wa, tak jak rysują się możliwości przy ul. Kanoniczej albo ul. Kopernika w Krakowie.

Te bardzo ogólne wytyczne pracy T-wa w następnej kadencji Władz są naturalnymi wnioskami z dotychczasowych osiągnięć i doświadczeń 55 lat działania w skali krajowej. Oczywiście mogą one być przedmiotem dyskusji i przetwarzania. Każdy Członek Towarzystwa powinien wnieść swój wkład w nowy program działania.

  • Artykuł stanowi streszczenie referatu wygłoszonego na Walnym Zjeździe Delegatów PTMA w dn. 3.X.1976 r. w Olsztynie, którego tezy zostały uchwalone jednomyślnie (przyp. redakcji).
    • Przez bazę Autor rozumie 26 oddziałów i 5 sekcji terenowych, przez nadbudowę — statutowe władze centralne, komisje, redakcje i Biuro Zarządu Głównego (przyp. redakcji).

Urania 12/1977, str. 379-380, Specjalistyczny turnus obserwatorów meteorów we Fromborku, Honorata Korpikiewicz - Andromeda

W pierwszej połowie sierpnia odbył się we Fromborku dwutygodniowy turnus obserwacyjny Sekcji Obserwatorów Meteorów PTMA.

Do Kopernikowego Grodu zjechało ośmiu obserwatorów z różnych zakątków Kraju: Henryk Jarosiewicz z Trzebnicy, Andrzej Jezierski z Opola, Joanna Lawrowska z Wrocławia, Jerzy Palacz z Nysy, Antoni Więdłocha z Opola, Sławomir Witkowski z Nysy i Stanisław Zoła z Woli Dębowieckiej. Kierownikiem turnusu była autorka niniejszej notatki, a opiekunem z ramienia Oddziału PTMA we Fromborku — mgr Władysław Michalunio.

Program zajęć teoretycznych obejmował astrognozję, metodykę prowadzenia obserwacji, sposób ich opracowywania oraz zagadnienia związane z astronomią małych ciał. W szczególności omówiono obserwację śladów meteorów, zliczeń, wyznaczania radiantu roju, wyznaczania radiantu meteoru oraz wyznaczania wysokości meteoru. Zajęcia teoretyczne jak i praktyczne odbywały się na Wieży Wodnej — dostrzegalni Fromborskiego Oddziału PTMA, udostępnionej nam przez jej "szeryfa", mgra Michalunia. Wyjątkiem były zajęcia z astrognozji w planetarium, które otwarło dla nas swe podwoje dzięki uprzejmości mgra Andrzeja Pilskiego.</li>

Czas turnusu dobierany był pod kątem jak najlepszych warunków obserwacyjnych — bezksiężycowe noce i maksimum roju Perseid. Cóż jednak z tego, kiedy aura zadrwiła sobie nie tylko z urlopowiczów, ale także z obserwatorów i tylko 6 nocy mieliśmy pogodnych. Na nic zdały się pokłony oddawane Kopernikowi przed i po zajęciach, na nic wytrwałe i uparte wyczekiwanie na rozjaśnienie, które kilkakrotnie kończyło się potopem — nielitościwe niebiosa zamiast pogody zsyłały strumienie deszczu na zmożonych snem obserwatorów.

Mimo zdecydowanie złej pogody możemy się jednak pochwalić pewnymi wynikami — w sumie zaobserwowano ok. 300 przelotów meteorów, co choć nie jest wprawdzie liczbą imponującą przy wynikach obserwacyjnych turnusu z 1975 r. (ok. 900 przelotów), jest sporym osiągnięciem ze względu na warunki pogodowe. Wyniki obserwacji, po ich opracowaniu będą przekazane do druku w "The Astronomical Reports".

Turnus przypadł w okresie wakacji szkolnych i uczelnianych, należało więc zadbać, aby Frombork — prócz wprawy obserwacyjnej i nieprzespanych nocy dał im także odprężenie i wypoczynek. Zwiedziliśmy zabytki Fromborka, o których tak ciekawie opowiadał doskonały gawędziarz mgr Michalunio. Wspaniałym cicerone po katedrze był ks. prof. Fiodorowicz, który wtajemniczał nas w historię bazyliki, pamiętającej Mistrza Mikołaja.

Słuchaliśmy dźwięków słynnych organów na koncertach organowych i przeżywali imprezę "światło i dźwięk" na dziedzińcu katedralnym. A kiedy nocą w ciszy wkraczaliśmy na pozbawiony zgiełku i tłumów zwiedzających dziedziniec, zdawało się nam, że cofnął się czas, że znowu zobaczymy rozbłyskujące w Wieży Kopernika światło...

Uczestnicy turnusu poznawali, już indywidualnie, piękne okolice Fromborka — Krynicę Morską, Elbląg, Braniewo, grodzisko Bogdany, wędrowali wzdłuż niesfornie płynących rzek — Narusy, Baudy i Dzikuski. Mimo nędznej pogody sportowy duch nie zginął w narodzie. Do tradycji weszło nocne pływanie w Zalewie (cała grupa doskonale pływała), kiedy było już za późno na obserwację, a jeszcze za wcześnie na śniadanie.

Na miłą atmosferę turnusu wpłynęło także miejsce zakwaterowania (obóz harcerski chorągwi Elbląskiej) oraz wspólne ogniska, na które nas zapraszano.

Chciałabym podziękować serdecznie Oddziałowi Fromborskiemu PTMA oraz wszystkim mieszkańcom Fromborka, którzy dokładali starań, aby każdy z nas czuł się tam jak najlepiej. W szczególności słowa największej podzięki mamy dla opiekuna turnusu, Pana mgra Władysława Michalunia. Chcę także podziękować wszystkim uczestnikom turnusu za miłą atmosferę ja k ą udało im się wytworzyć, za serdeczność, koleżeńskość, zapał do obserwacji i zafascynowanie Grodem Mistrza Mikołaja.