1971

Z Archiwum historyczne PTMA
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania

Spis treści

Urania 1/1971, str. 21-24, Kronika PTMA - Operacja 1001 — Frombork w 1970 roku

Po raz trzeci ekipa społecznych instruktorów-prelegentów PTMA wzięła udział w harc erskiej akcji letniej w ramach "Operacji 1001" we Fromborku. W ten sposób realizowane jest nasze zobowiązanie w stosunku do Głównej Kwatery ZHP, wynikające z porozumienia z ZG. PTMA, które zostało obustronnie podpisane w styczniu 1968 roku. Porozumienie to nie jest tylko aktem instytucjonalnym — ma bowiem niebagatelne aspekty ideowo-polityczne i walory wychowawcze dla członków obu stowarzyszeń, o szerokim zasięgu społecznym. Dobrze się więc dzieje, że aktywiści PTMA są obecni i uczestniczą w tej ogólnokrajowej harcerskiej akcji na rzecz odbudowy Fromborka — miasta Mikołaja Kopernika.
W ciągu tych trzech lat, właśnie we Fromborku, gdzie nasz rodak "wstrzymał Słońce a ruszył Ziemię...", dziesiątki tysięcy młodzieży harcerskiej i przygodnych turystów spotkało się po raz pierwszy z astronomią, którą zwykliśmy uważać za naszą narodową naukę i wśród innych dyscyplin pierwszą nauk królową... W okresie od 1 lipca do 20 sierpnia 1970 r. zajęcia w zakresie upowszechniania wiedzy astronomicznej we Fromborku prowadzili: mgr Maria Brzozowska — Sosnowiec, Honorata Korpikiewicz — Kościan (woj poznańskie), inż. Janusz Dziadosz — Kraków i Zbigniew Gałęcki — Kraków. Średnio każdy z wymienionych instruktorów-prelegentów świadczył społecznie 20 dni pracy, zarówno w Sztabie Akcji ZHP, jak też na obozach wszystkich harcerskich zgrupowań ZHP we Fromborku i okolicy. W wyniku tej działalności zorganizowano: 46 odczytów i pogadanek dla 2813 harcerek i harcerzy oraz 27 pokazów nieba, w których uczestniczyło 1674 osoby. Ponadto zorganizowano 2 sesje popularno-naukowe, 5 seminariów astronomicznych dla grup zaawansowanych, w których uczestniczyło około 200 osób. Prowadzono także konsultacje dotyczące zagadnień działalności Kopernika i jego dzieła na tle epoki (w zgrupowaniu CZSP).
Instruktorzy-prelegenci PTMA współpracowali również z miejscowym Oddziałem PTMA a w szczególności z mgr Władysławem Michalunio, kierownikiem Stacji Astronomicznej PTMA na "Wieży Wodnej" we Fromborku. W zakres tych prac wchodziła przede wszystkim obsługa turystów zwiedzających "Wieżę Wodną", w tym organizacja pokazów nieba z krótką, wstępną pogadanką, wprowadzającą w elementarne zagadnienia wiedzy o Wszechświecie. Zagadnieniu szeroko rozumianej współpracy Oddziału PTMA z władzami Fromborka i Sztabem Akcji ZHP, poświęcone było spotkanie zainteresowanych zorganizowane przez PTMA w dniu 4 sierpnia 1970 r. w Klubie Instruktorskim ZHP na Przystani Żeglarskiej we Fromborku. W zebraniu któremu przewodniczył prezes Zarządu Oddziału PTMA J. Pogorzelski uczestniczyli m. in. sekretarz KM PZPR J. Kasprzyk, przewodniczący Prezydium MRN Wł. Storomiański, komendantka Sztabu Akcji "Operacja 1001" hm. H. Strzała.
Ustalono zasady współdziałania w okresie poprzedzającym uroczystości 500 rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, wzajemnej pomocy i współpracy z harcerstwem w czasie trwania akcji, współpracy aktywistów PTMA z nowo powstałym Stowarzyszeniem Miłośników Fromborka. W programie spotkania przedstawiono również rozwój społecznego ruchu astronomicznego w Polsce na przestrzeni półwiecza a "Zagadnienia astronomii współczesnej" przedstawili inż. J. Dziadosz oraz Zb. Gałęcki, ilustrując prelekcję stosownymi filmami.
Kolejne lato astronomów-aktywistów PTMA — we Fromborku należy uznać za udane i mimo pewnych braków natury organizacyjnej, zakończone pełnym sukcesem.
T. Grzesło

Urania 1/1971, str. 21-24, Kronika PTMA - Turnus szkoleniowo-obserwacyjny w Niepołomicach

W programie działalności Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii od kilku lat stałą pozycję stanowią wakacyjne turnusy szkoleniowo-obserwacyjne dla młodzieży w Niepołomicach koło Krakowa. Wykorzystując stosunkowo dogodną i atrakcyjną bazę, w postaci Stacji Astronomicznej PTMA przy Szkole podstawowej nr 1 w Niepołomicach, Zarząd Główny PTMA przy współpracy i pomocy Oddziału PTMA w Krakowie w tym roku, w okresie od 14—24 sierpnia, zorganizował szkolenie, w którym uczestniczyło łącznie 20 osób. Reprezentowane były przez swych młodzieżowych przedstawicieli następujące Oddziały PTMA i miejscowości: Owczarek Barbara — Rogoźnica (pow. Świdnica), Szurkowska Magdalena — Częstochowa, Frasiński Lesław — Gliwice, Głownia Zbigniew — Zator (pow. Oświęcim), Jarczyński Marek — Kraków-Nowa Huta, Letkowski Andrzej — Kielce, Mochnacki Wiesław — Nowy Sącz, Piosik Mirosław — Poznań, Plata Zdzisław — Kłodzko, Raczyński Krzysztof — Opole, Sadowski Marek — Radom, Szlachcic Krzysztof — Częstochowa, Skowroński Marek — Warszawa, Staniarski Włodzimierz — Warszawa, Szatanik Kazimierz — Bielsko-Biała, Zembaty Zbigniew — Opole, Żaczek Henryk — Kielce. Zajęcia szkoleniowo-obserwacyjne prowadzili społeczni instruktorzy krakowskiego Oddziału PTMA W. Batorowski (kierownik turnusu) oraz J. Augustynek a nad całością w zakresie spraw programowych i organizacyjno-administracyjnych czuwała J. Wypychowska, instruktor Biura ZG PTMA. W uroczystości otwarcia turnusu w dniu 15 sierpnia br. uczestniczył wiceprezes ZG PTMA inż. M. Kibiński.
Głównym celem turnusu było zapoznanie uczestników z osiągnięciami astronomii XX wieku i przeszkolenie w zakresie amatorskich obserwacji gwiazd zmiennych zaćmieniowych oraz Słońca. W programie zajęć szkoleniowych były m. in. takie tematy jak: instrumenty astronomiczne, ich budowa i sposób obsługi; cele amatorskich obserwacji astronomicznych; ogólne wiadomości o gwiazdach zmiennych, metody ich obserwacji, i opracowywania wyników; obserwacje Słońca; Mikołaj Kopernik — 500 rocznica urodzin w 1973 r. itp. Uczestnicy turnusu korzystali w czasie zajęć z następującego wyposażenia instrumentalnego Stacji Astronomicznej PTMA: teleskop o średnicy 20 cm, astrograf, refraktor Zeiss’a, dwie lunetki AT-1, dwie lunetki Maksutowa, luneta Busch. Ponadto dysponowano rzutnikiem z kompletem przeźroczy czarno-białych i kolorowych, atlasami, mapami nieba i podręczną biblioteczką. Warunki pogodowe były niestety niesprzyjające, co bardzo ograniczyło praktyczne, nocne zajęcia obserwacyjne; ogółem wykonano około 100 ocen dla trzech gwiazd zmiennych. Również obserwacje Słońca na skutek silnego zachmurzenia i przelotnych opadów atmosferycznych były ograniczone. Zmusiło to kierownictwo turnusu do nasilenia zajęć teoretycznych, m. in. w formie wykładów, pogadanek i odczytów, ilustrowanych przeźroczami o tematyce astronomicznej. Mimo tych obiektywnie niesprzyjających warunków pogodowych, według wypowiedzi, jak też wpisów w dzienniku zajęć, uczestnicy turnusu byli z całokształtu zajęć zadowoleni i zdobyli zapewne wiele umiejętności w prowadzeniu samodzielnych, amatorskich obserwacji astronomicznych.
W programie zajęć rekreacyjnych i turystyczno-krajoznawczych przewidzianych w planie pobytu, uczestnicy zwiedzili Muzeum Żupy Solnej w Wieliczce, Puszczę Niepołomicką, zabytki starego Krakowa. Dzięki uprzejmości Dyrekcji Obserwatorium Astronomicznego UJ na Forcie Skała w Bielanach k/Krakowa zorganizowano również zwiedzanie tego Obserwatorium; uczestników turnusu oprowadzał i wyjaśnień udzielał mgr J. Kreiner.
T. Grzesło

Urania 1/1971, str. 21-24, Kronika PTMA - Z działalności Oddziału PTMA w Krakowie

Popularyzowanie wiedzy żywym słowem wydaje się jedną z najbardziej atrakcyjnych i chyba skutecznych form działalności Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. Dowodzą tego między innymi dwa cykle prelekcji wygłaszanych przez inż. Stanisława Lubertowicza w "Klubie Kosmos" Oddziału PTMA w Krakowie. Przewód nim tematem sześciu cotygodniowych wykładów pierwszego cyklu (wiosna 1969) była droga człowieka w kosmos zarówno w aspekcie historycznym, uwypuklającym rozwój nauki i techniki na przestrzeni wieków, jak też przeglądowym, dającym informacje o głównych programach i najciekawszych eksperymentach badań przestrzeni. Osiągnięcia astronautyki zostały zaprezentowane na tle nie tylko zdobyczy techniki i nauk ścisłych lecz także w szerokim, filozoficznym ujęciu całokształtu problematyki wyjścia człowieka poza Ziemię. Drugi cykl ośmiu wykładów (listopad 1969 — czerwiec 1970) poświęcony był Einsteinowi, jego życiu, dziełu, a także kierunkom wiedzy, którymi się Einstein zajmował. Był więc odczyt o problemie czasu w fizyce i filozofii, była mowa o geometriach przestrzeni i oczywiście o teorii względności.
O zainteresowaniu obu cyklami prelekcji świadczy liczba 15 stałych ich słuchaczy; ilość osób uczęszczających na poszczególne wykłady wahała się mniej więcej od 20 do 40. Znaczenie tych odczytów uwypukla ponadto fakt, że bezinteresowny trud włożony przez inż. Lubertowicza w opracowanie tematów i organizację spotkań pochodzi od miłośnika astronomii, działacza naszego Towarzystwa piastującego godności sekretarza Zarządu Głównego i vice-prezesa Oddziału Krakowskiego PTMA.
K. Z.

Urania 2/1971, str.34-35, U progu rocznicy Kopernikowskiej, prof. dr Eugeniusz Rybka - Przewodniczący Rady Naukowej Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii

Jesteśmy u progu jednej z największych rocznic z dziejów nauki polskiej i światowej — pięćsetnej rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. Wiemy dobrze wszyscy o tym, jak doniosłe znaczenie miał w dziejach myśli ludzkiej przewrót Kopernikowski w spojrzeniu naszym na istotę otaczającego nas świata. Od tego przewrotu bowiem datuje się wspaniały rozwój astronomii przez cztery stulecia po Koperniku począwszy od prac obserwacyjnych Tychona Brahego i sformułowań praw ruchu planet przez Keplera, dalej poprzez doniosłe odkrycia teleskopowe Galileusza i wielu innych astronomów-obserwatorów XVII stulecia, poprzez położenie podwalin pod mechanikę nieba przez Newtona i dalej przez wielki trud coraz liczniejszych badaczy nieba XVIII, XIX i XX stulecia aż do chwili obecnej, gdy to astronomia roztoczyła przed naszymi oczami tak rozległe horyzonty niezmiernie bogatego w swej różnorodności wszechświata. Piękny ten pochód zdobywczej myśli astronomicznej ku szukaniu prawdy o wszechświecie wyrósł z podstawowej idei Kopernikańskiej i stał się jej naturalną konsekwencją.
Jednakże nie tylko nowoczesna astronomia uważana być może za dziedzictwo myśli Kopernikańskiej, lecz myśli tej wiele zawdzięcza rozwój całego nowoczesnego przyrodoznawstwa, który doprowadził do poznania właściwego stanowiska, jakie zajmuje Ziemia z całą jej przyrodą i człowiekiem w stosunku do otaczającego nas świata, do stwierdzenia jedności praw fizycznych rządzących zjawiskami we wszystkich zakątkach niezmierzonego kosmosu.
Do uczczenia rocznicy Kopernikowskiej powinno przygotować się jak najlepiej Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, które od 50 lat szerzy wiedzę astronomiczną wśród szerokich warstw naszego społeczeństwa, zrzeszając w swych szeregach licznych entuzjastów pięknej nauki o niebie. Rada Naukowa Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii, świadoma wielkich zadań, jakie stoją przed naszym towarzystwem w związku z Rocznicą Kopernikowską, na posiedzeniu, które odbyło się 5 listopada 1970 r. w Krakowie, powzięła następującą uchwałę, dotyczącą przygotowań do Roku Kopernikowskiego:

"Rada Naukowa P.T.M.A. wita z uznaniem inicjatywy licznych oddziałów P.T.M.A., mające na celu należyte uczczenie pięćsetnej rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, i sugeruje, aby przy realizowaniu tych inicjatyw uwypuklano konsekwencje, do których doprowadził rozwój myśli Kopernikańskiej. Przy przedstawianiu postaci Mikołaja Kopernika należałoby zaznaczać związek jego myśli naukowej z epoką Odrodzenia w Polsce, w szczególności wpływ, jaki na umysłowość Kopernika miały pierwsze jego studia w Akademii Krakowskiej oraz żywy nurt życia intelektualnego w owym czasie w Krakowie. W realizacji inicjatyw należy zachowywać ścisłą łączność z komitetami kopernikowskimi, powołanymi przez komitety Frontu Jedności Narodu. Szczególną uwagę należy zwracać na ogólno-światowe i ogólno-kulturalne znaczenie myśli Kopernikańskiej co należałoby upowszechniać szczególnie w kołach młodzieżowych. Powyższe cele będą najlepiej osiągnięte, jeżeli obok przedstawiania postaci Kopernika i epoki, w której on żył i tworzył, przedstawiane będą osiągnięcia współczesnej astronomii jako wynik ewolucji myśli Kopernikańskiej w ciągu ostatnich czterech wieków".
Przekazując tę uchwałę wszystkim członkom naszego towarzystwa Rada Naukowa P.T.M.A. zwraca się z apelem o przyciągnięcie jak najliczniejszych rzesz miłośników astronomii, w szczególności młodzieży, do udziału w przygotowaniach do Rocznicy Kopernikowskiej, która powinna stać się ogólnopolską manifestacją na cześć Kopernika i świadectwem tego, jak drogie nam wszystkim są idee Kopernika, zawarte w jego nieśmiertelnym dziele.

Urania 2/1971, str. 57-59, Kronika Żałobna, Życiorys ś.p. Władysława Horbackiego — Wiceprezesa Krakowskiego Oddziału P.T.M.A. w latach 1948—1953

Władysław Horbacki urodził się 28 marca 1889 r. w Budohoszczu majątku Horbackich, rodu istniejącego od przeszło 450 lat, koło Mścisławia w guberni Mohylewskiej. Był synem powstańca z 1863 r., który życiem przypłacił walcząc o wolność narodu polskiego. Rodzice Władysława Horbackiego jeszcze przed powstaniem styczniowym dali całkowitą wolność miejscowym chłopom, toteż bardzo oni ród Horbackich lubili i szanowali a w latach 1917—1921 przyszli im z wydatną pomocą, nie dopuszczając do dewastacji majątku.
Władysław Horbacki jako młody chłopiec pobierał naukę w domu. Już wtedy posiadał lunetę 100 mm i zdradzał zamiłowanie do astronomii i nauk ścisłych. Uczył się również języka rosyjskiego i francuskiego. W latach 1901—1907 uczęszczał do gimnazjum w Smoleńsku. W roku 1913 ukończył wydział matematyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Pierwsza wojna światowa zastała go u siebie w domu rodzinnym nad studiowaniem fizyki. Po rewolucji nowe władze radzieckie zaproponowały mu kierownicze stanowisko w Wyższej Szkole dla Młodzieży w Tatarsku, gdzie pracował do 1921 r. wykładając tam również matematykę i fizykę. W roku 1922 przyjeżdża do Warszawy by objąć stanowisko wykładowcy w jednym z gimnazjów. Z braku mieszkania przenosi się do Łodzi, gdzie przebywa w latach 1923—1930 r. ucząc matematyki, fizyki i astronomii w kilku gimnazjach. Był bardzo łubianym przez młodzież i poszukiwanym pedagogiem. W roku 1931 powołany został na stanowisko wizytatora szkół średnich Okręgu Szkolnego Krakowskiego, gdzie pracował aż do wybuchu drugiej wojny światowej. W okresie międzywojennym należał do Towarzystwa Przyrodniczego im. St. Staszica w Łodzi i wydał w 1930 r. broszurę poświęconą pamięci prof. Ludwika Antoniego Birkenmajera (1855—1929).
W czasie okupacji niemieckiej 1939—1944 kształcił młodzież w tajnym nauczaniu. Po wyzwoleniu Polski od roku 1945 był wykładowcą matematyki, fizyki i astronomii w VIII Państwowym Liceum Ogólnokształcącym im. A. Witkowskiego w Krakowie aż do 1963 r. tj. do czasu kiedy przeszedł na emeryturę. W okresie od 6.IV.1948 r. do 1953 r. Władysław Horbacki był Wiceprezesem Oddziału P.T.M.A. w Krakowie. Ostatnie lata swego nadzwyczaj pracowitego życia spędził w zaciszu rodzinnym w Krakowie przy ul. Dietla 71. Zmarł 15 lutego 1967 r. w wieku 77 lat. Pochowany został na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Władysław Horbacki był postacią niecodzienną. Odznaczał się niezwykłą elokwencją i jako pedagog miał dar łatwego przekazywania b. trudnych zagadnień matematycznych w sposób zrozumiały dla młodzieży szkolnej. W Oddziale Krakowskim P.T.M.A. wygłaszał referaty o treści astronomicznej. Prowadził pokazy nieba przy użyciu refraktora na tarasie zakonu Karmelitów i w pobliżu Wawelu w Krakowie. W 1948 r. zorganizował Szkolne Koło Astronomiczne przy VIII Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie. Na dzień 7.VI.1949 r. przygotował publiczny pokaz wahadła Foucoulta w kościele św. Piotra i-Pawła w Krakowie trwający 5 tygodni. Pokaz obejrzało około 25 000 osób. Napisał piękny i wartościowy referat na ten temat do "URANII" nr 10—12 z 1949 r. str. 152. Pisał popularno-naukowe artykuły z astronomii do innych czasopism i wygłaszał odczyty. Zajmował się również historią i sztuką. W okresie międzywojennym w czasie wakacji prowadził w Krzemieńcu na Wołyniu tzw. "Ogniska Plastyczne" oddając się sprawom oświaty i kultury polskiej. Był zasłużonym zbieraczem starych okazów sztuki ludowej.
Rozmiłowany w starych zabytkach krakowskich z wielkim entuzjazmem oprowadzał wycieczki zagraniczne po wawelskim grodzie, a młodzieży z największą miłością wpajał szacunek dla wartości kultury narodowej zaklętej w żywe kamienie Krakowa.
"...w zmarłym prof. Władysławie Horbackim tracimy wybitnego nauczyciela o głębokiej wiedzy i kulturze, wielkiego znawcę i wielbiciela zabytków Krakowa i astronomii, wreszcie wybitnego fizyka, który na swoim koncie miał szereg opublikowanych prac" — tymi słowami zakończył "Dziennik Polski" z dnia 17.11.1967 r. swą Kronikę Żałobną.
Janusz Kazimierowski

Urania 3/1971, str. 90-91, Kronika Żałobna - Wspomnienie o inż. Stefanie Kalińskim, jednym z inicjatorów Koła Miłośników Astronomii

W dniu 11 listopada 1970 r. zmarł nagle inż. Stefan Kaliński.
Licznym członkom naszego Towarzystwa może nie był znany, gdyż ostatnio mało udzielał się Towarzystwu — od chwili, gdy w roku 1918 brał udział w pierwszych pracach organizacyjnych, minęło już ponad pół wieku. Byliśmy wtedy uczniami szkoły średniej, opiekował się naszymi pracami nie żyjący już także prof. Felicjan Kępiński. Skromne Koło Miłośników Astronomii, utworzone jako międzyszkolne koło uczniowskie, szybko zaczęło się rozrastać poza szkoły i poza Warszawę. Wtedy zostało utworzone Towarzystwo Miłośników Astronomii.
Formalnymi założycielami Towarzystwa byli ludzie dorośli, nie koniecznie zajmujący się astronomią, jak na przykład ojciec jednego z naszych kolegów. Młodzi uczniowie, którzy byli faktycznymi założycielami, naturalnie nie rezygnowali z aktywnej pracy w Zarządzie, ich to główną zasługą były próby zorganizowani w r. 1923 szkolnych obchodów kopernikowskich. Inż. Kaliński brał wtedy czynny udział w redagowaniu odpowiedniej odezwy do szkół w całej Polsce, a następnie w rozsyłaniu jej do wszystkich szkół. To jeden z fragmentów. Po wojnie, kiedy we Wrocławiu uruchomiono na krótki czas planetarium dzięki zainstalowaniu aparatury Zeissa w pawilonach powystawowych, inż. Kaliński był jednym z prelegentów i organizatorów tego przedsięwzięcia w bardzo jeszcze trudnych warunkach w zniszczonym Wrocławiu.
W tych paru wspomnieniach pragnąłbym "zachować od zapomnienia" jednego z założycieli Towarzystwa Miłośników Astronomii, bez inicjatywy którego Towarzystwo z pewnością powstałoby parę lat później i zapewnie nie nabrałoby od razu tego rozmachu, jakim charakteryzowało się w pierwszych latach istnienia.

Urania 4/1971, str. 117-120, Kronika PTMA - Astronomia — Astronautyka — Planetarium kieleckie

— To tytuł wystawy, która została otwarta w Kielcach w dniu 5 października 1970 roiku. Organizatorami wystawy byli: Zarząd Kieleckiego Oddziału Wojewódzkiego Polskiego Towarzystwa Astronautycznego, Zarząd Główny PTMA i Dyrekcja Planetarium Śląski ego w Chorzowie. Dzięki uprzejmości i poparciu inicjatywy przez Rektora Kielecko-Radomskiej Wyższej Szkoły Inżynierii Miejskiej, Wystawa znalazła pomieszczenie w nowym gmachu Wydziału Mechanicznego.
Otwarcie Wystawy nastąpiło w mamach uroczystości inauguracji roku akademickiego 1970/71 — Kielecko-Radomskiej Wyższej Szkoły Inżynierskiej, jednej z najliczniejszych wyższych uczelni technicznych w Polsce. Inauguracja, impreza bogata w treści w części oficjalnej i bogata w piękną formę w części artystycznej, odbyła się w wielkiej halli widowiskowo-sportowej przy ulicy Waligóry, a otwarcie Wystawy nastąpiło w nowym gmachu WSI.
Do zebranych przemówił Przewodniczący Kieleckiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Astronautycznego, wieloletni członek PTMA i Członek Głównej Komisji Ludowych Obserwatoriów Astronomicznych i Planetariów, Wykładowca WSI-Kielce — mgr inż. Stanisław Czareński. Następnie zabrał głos i dokonał przecięcia wstęgi Jego Magnificencja Rektor Kielecko-Radomskiej WSI — Prof. dr hab. inż. Henryk Frąckiewicz. Po złożeniu przez Gości kwiatów pod portretem Mikołaja Kopernika — nastąpiło zwiedzenie Wystawy i zaznajamianie zebranych z projektem Kieleckiego Ludowego Obserwatorium Astronomicznego i Planetariów, Wykładowca WSI-Kielce — mgr inż. Stanisław Czareński. mgr inż. arch. Janusz Grychowski, członek PTMA i członek GK-LOAiP. Z ideą budowy ludowych Obserwatoriów Astronomicznych oraz lokalizacją tego obiektu na Wzgórzu 327 w Kielcach — zapoznał jej Autor — inż. arch. Stanisław Lubertowicz, Sekretarz Zarządu Głównego PTMA, Przewodniczący GK-LOAiP.
Wśród Gości biorących udział w otwarciu i zwiedzaniu Wystawy, oraz w dyskusji nad projektem LOAiP w Kielcach byli: Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Szkolnictwa Wyższego: Roman Mistewicz, I Sekretarz KW PZPR — Tadeusz Rudolf, Przewodniczący Prezydium WRN w Kielcach — Jerzy Szmajdel, Rektor WSI — Henryk Frąckiewicz, Dyrektor Planetarium Śląskiego — Józef Sałabun, oraz Członkowie Senatu Akademickiego WSI in corpore, pracownicy naukowi WSI oraz inni przedstawiciele Władz Wojewódzkich, Miejskich i Społecznych.
Po zwiedzeniu Wystawy odbył się w sali audytoryjnej WSI — obok Wystawy — wykład Doc. dr Józefa Sałabuna. W wykładzie tym — "Osiągnięcia w badaniach przestrzeni Kosmicznej" — zostały omówione kolejno: zasady ruchu pojazdów kosmicznych, ich klasyfikacja, wyniki badań prowadzonych przy lich pomocy, wynikające z tego rozszerzenia naszej wiedzy o Kosmosie — w szczególności o naszym najbliższym sąsiedzie — Księżycu, w zakończeniu wykładu — Doc. dr J. Sałabun zrelacjonował pokrótce wrażenia z pobytu w Brighton w Wielkiej Brytanii w sierpniu br. na posiedzeniu Międzynarodowej Unii Astronomicznej, podał nazwiska 11 polskich uczonych, które znalazły się w nomenklaturze kraterów księżycowych, oraz Określił konieczność wkładu Towarzystw naukowych w przygotowania Obchodów 500 rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika w 1973 roku, czego dobrym przykładem są Kielce. Należy odnotować, że wykład Doc. dr J. Sałabuna był pierwszym wykładem w dziejach nowo otwartego równocześnie z wystawą potężnego gmachu WSI w Kielcach.
Należy też odnotować wypowiedź Wiceministra mgr taż. Romana Misiewicza, w której zwrócił uwagę na pozytywny fakt otwarcia podwoi młodej Uczelni — dla Towarzystw i inicjatyw, które wykraczają poza normalne obowiązki szkolne, a które rozszerzają horyzonty ludzkie.
Co do samej Wystawy, to posiada ona trzy działy, na które wskazuje sama jej nazwa: "Astronomia — Astronautyka — Planetarium kieleckie". Dział Astronomiczny zawiera portrety słynnych polskich astronomów wraz z tekstami mówiącymi o ich osiągnięciach naukowych: na czołowym miejscu znajduje się cenny portret Mikołaja Kopernika wypożyczany z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego dzięki uprzejmości. Doc. dr hab. K. Kordylewskiego. Następnie kilkanaście plansz obrazuje dorobek polskich miłośników astronomii, jak: obserwacje Słońca, gwiazd zmiennych, budowę teleskopów amatorskich, inne plansze obrazują rozmieszczenia obserwatoriów astronomicznych w Polsce w 1945 raku i 25 lat później, oraz wielką — radziecką — mapę Księżyca.
Dział astronautyczny mówi o celach i środkach działania Polskiego Towarzystwa Astronautycznego oraz w kilkudziesięciu barwnych fotografiach — przedstawia osiągnięcia astronautyki radzieckiej, amerykańskiej i innych krajów, treningi kosmonautów, statki i rakiety kosmiczne oraz prezentuje dotychczasowych Kosmonautów. Fotogramy te uzyskano dzięki uprzejmości Ambasad: Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej oraz Dr Olgierda Wołczka — Wiceprezesa Falskiego Towarzystwa Astronautycznego: w szczególności fotogramy uzyskane od Dr Wołczka obrazują Kosmodrom Bajkonur i inne radzieckie obiekty kosmiczne — nie publikowane dotychczas w Polsce.
Dział poświęcany projektowi Ludowego Obserwatorium Astronomicznego i Planetarium w Kielcach, którego budowa ma być realizacją hasła Prof. dr Eugeniusza Rybki — rzuconego na Walnym Zjeździe PTMA w 1964 r. — "Conajmniej 5 Ludowych Obserwatoriów Astronomicznych ma 500 lecie ur. M. Kopernika" — składa się z 20 plansz rysunkowych i fotograficznych oraz makiety LOAiP—Kielce, wykonanych tak jak cały projekt bezliiniteresownie, w czynie społecznym przez mgr inż. arch. Janusza Grychowskiego z Katowic.
Należy podkreślić, że ogromna większość prac związanych z urządzeniem wystawy została wykonana bezinteresownie w azymie społecznym przez: mgra inż. Stanisława Czareńskiego, mgra inż. Jerzego Lebiedowicza z synami, mgra Edwarda Dziapę, Michała Kiełba, mgra inż. arch. Jerzego Kowalskiego, mgra inż. arch. Janusza Grychowskiego, inż. arch. Stanisława Lubertowicza, Annę Marciniak, mgr Eugenię Szpaderską, mgr inż. arch. Annę Załuczkowską, Adama Ciska, mgra inż. arch. Adama Klimka, Redaktora Letkawskiego. Należy podkreślić uprzejmość i pomoc jaką przy organizowaniu Wystawy okazali: Prof. dr Alfons Długosz — Dyrektor Muzeum Krakowskich Żup Solnych w Wieliczce, Doc. dr hab. Kazimierz Kordylewski z U.J., mgr inż. Henryk Sońta — Dyrektor WSI—Kielce, mgr Stanisław Tarnowski I Sekretarz KU — PZPR — WSI w Kielcach, Doc. dr Ryszard Sobociński Prorektor WSI w Kielcach, Doc. dr Józef Sałabun — Dyrektor Planetarium Śląskiego i Redaktor Marian Strzetelski ze "Słowa Ludu" w Kielcach.
Ponadto bezpośrednio w pracach nad urządzeniem Wystawy udział brali: pracownicy WSI w Kielcach: Bogdan Kmikowicz, Bronisława Kubicka, Jan Stalmaszczyk, studenci Wydziału Elektrycznego WSI — m. im. Anna Górska, Zofia Pląder, studenci Wydziału Mechanicznego: Henryk Żaczek i Adam Cisek oraz grupa nr 32 studentów studiów wieczorowych ze starostą Januszem Szczukiewiczem oraz Barbarą Hładki.
Otwarciem Wystawy zainaugurowano w Kielcach obchody 500 rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika o czym informuje napis tytułowy nad wejściem na wystawę: "Mikołaj Kopernik: 1473—1973".
Kieleccy miłośnicy Kosmosu, Władze Terenowe i Uczelniane zadokumentowały w ten sposób czynem nie tylko swą otwartą postawę w stosunku do inicjatyw wykraczających poza codzienne obowiązki, ale także tradycyjny patriotyzm kielecki, wyrażający się w tym wypadku pionierskim uczczeniem w Polsce Mikołaja Kopernika — gorącego patrioty i wielkiego uczonego polskiego — już na 3 lata przed szczytem uroczystości 500 rocznicy Jego urodzin, wyprzedzając szereg innych, bogatszych w ilości działaczy środowisk polskich.
Jest to także godna uwagi realizacja Uchwały Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu z dnia 4 VI 1968 r. w tym przedmiocie.
Stanisław Lubertowicz

Urania 4/1971, str. 121/122, Bilans prac Oddziałów PTMA w 1970 roku

Analizując roczne sprawozdanie statystyczno-opisowe sumujące pracę społeczną Oddziałów Towarzystwa w ub.r. na specjalną uwagę zasługują wyszczególnione w tej kronikarskiej notatce liczby. Na koniec okresu sprawozdawczego działało w k raju 26 Oddziałów — przybył nowy w Zielonej Górze, ujęty w rejestr Urzędu Spraw Wewnętrznych w czerwcu 1970 -roku. Z tych 26 jednostek organizacyjnych tylko 13 posiada stałą bazę lokalową stanowiącą podstawę ich społecznej działalności. Mamy aktualnie w kraju 7 stacji obserwacyjnych PTMA, 17 sezonowych punktów obserwacyjnych i 1 czynne małe planetarium Firny Zeiss w KDK w Krakowie. Baza lokalowa a co się z tym wiąże i sprzętowa jest więc niewystarczająca do rozwijania szerszej działalności w zakresie organizacji społecznego ruchu, pracy sekcji obserwacyjnych, budowy amatorskich teleskopów i produkcji niezbędnych pomocy naukowych do upowszechniania wiedzy astronomicznej itp. Oddziały PTMA zrzeszały na koniec 1970 r. łącznie 6 członków honorowych, 8 członków wspierających (prawnych) i 1.905 członków rzeczywistych, w tym zalegających z opłatą składki członkowskiej i prenumeraty "Uranii" 373 osób. Ponadto w 56 kołach astronomicznych zrzeszanych było 1.241 uczniów szkół średnich a zatem ub. rok zamknęliśmy liczbą 3.160 osób legitymujących się przynależnością do naszego Towarzystwa. Szczególną troską Oddziałów powinien być systematyczny nabór nowych członków PTMA, zdobywanie szerszego kręgu prenumeratorów i sympatyków naszego czasopisma "Urania", zlikwidowanie zaległości w opłatach składek oraz prenumeraty, ściślejsza współpraca z resortem oświaty a przede wszystkim ze szkołami licealnymi ogólnokształcącymi i technikami zawodowymi w zakresie organizacja szkolnych i międzyszkolnych kół astronomicznych. Znaczne osiągnięcia, pomimo licznych trudności kadrowych, ograniczonej bazy lokalowej, niedostatecznego wyposażenia w sprzęt obserwacyjny i do pokazów nieba, aparatury projekcyjnej do upoglądowienia nauki itp., mamy na odcinku popularyzacji. I tak w ub.r. Oddziały PTMA zorganizowały 390 odczytów dla 15.128 słuchaczy, 701 pokazów nieba przez lunety dla 22.430 widzów oraz 108 projekcji filmowych, w których uczestniczyło 10.488 osób. Przeszło 60% odczytów i pokazów nieba, jak też 75% projekcji filmowych wykonali członkowie — aktywiści Oddziałów nieodpłatnie. Tak wysoki procent świadczonej społecznie pracy na rzecz upowszechniania nauki charakteryzuje wybitnie postawę członków Towarzystwa, napawa dumą i budzi szacunek do bezinteresownego zaangażowania w krzewieniu wiedzy astronomicznej w naszym społeczeństwie. Niedostateczna jes.t natomiast działalność sekcji obserwacyjnych w Oddziałach — poza grupami obserwatorów Słońca, np. w Dąbrowie G., Kaliszu, Ostrowcu Św., prace specjalistycznych sekcji obserwatorów raczej zanikły, względnie nie znalazły odzwierciedlenia w dorocznych sprawozdaniach Oddziałów. Brak jest przejawów pracy sekcji obserwatorów gwiazd zmiennych, gwiazd zmiennych zaćmieniowych, planet, meteorów itp. Brak również warunków kadrowych i bazy lokalowej do kontynuowania pracy sekcji instrumentalnej (Warszawa i Kraków). Stosunkowo dobrze przedstawia się sprawa księgozbiorów i czytelnictwa. Zbiory biblioteki centralnej ZGł PTMA liczą aktualnie 4.866 vol. a biblioteczki oddziałowe posiadają łącznie 8.714 vol. (książek i roczników czasopism). Znacznie przekroczyliśmy plan usług na rzecz innych instytucji i organizacji w zakresie zadań zleconych (odczyty, pokazy nieba, filmy astronomiczne) wyróżniły się w tej akcji np. Oddziały: Kraków, Krosno, n. W., Nowy Sącz, Łódź i Toruń.
Dużą poprawę odnotowujemy na odcinku kolportażu naszego miesięcznika "URANIA". Łączmy nakład czasopisma w 1970 r. wynosił 33.000 egz. z tego na stanie magazynu na 31 XII 1970 r. pozostało tylko 1.460 egz. równocześnie upłynniano z zapasów część nakładu z lat Ubiegłych. W prenumeracie i w wymianie zagranicznej przekazano w 1970 r. łącznie 3.487 egz. mieś. "Urania". Nakład każdego numeru miesięcznika tylko w wysokości 3.000 egz. jest niski, nieekonomiczny i produkcja czasopisma na tym pułapie przynosi Towarzystwu straty. Chcąc ich uniknąć lub zmniejszyć straty w działalności wydawniczej "Uranii" musimy dążyć do zwiększenia nakładu i kolportażu a droga do tego wiedzie tylko i wyłącznie przez zwiększenie liczby członków PTMA i prenumeratorów pisma — apelujemy zatem do Oddziałów o podjęcie wysiłków w tym zakresie.
Tym akcentem — prośbą i apelem o dalszą współpracę i pomoc wszystkich członków zrzeszonych w Oddziałach Towarzystwa w realizacji statutowych zadań — kończymy krótką informację o wynikach naszej działalności, życząc dalszych sukcesów i osiągnięć na polu upowszechnienia wiedzy astronomicznej, szczególnie w okresie poprzedzającym uroczystości kopernikańskie. Tadeusz Grzesło,

Urania 5/1971, str. 150-152, Kronika PTMA, Niektóre problemy organizacyjne naszego Towarzystwa

Dnia 30 stycznia br w sali konferencyjnej Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego w Chorzowie odbyło się plenarne zebranie Zarządu Głównego PTMA z udziałem przewodniczącego Głównej Rady Naukowej PTMA prof. dr E. Rybki, z-cy przewodniczącego prof. dr B. Kiełczewskiego oraz przedstawicieli Głównej Komisji Rewizyjnej PTMA przewodniczącego dr Z. Banaszewskiego i sekretarza J. Kaszy. Zebraniu przewodniczył Prezes Zarządu Głównego PTMA doc. dr J. Sałabun. Zebrani przyjęli do zatwierdzającej wiadomości sprawozdanie statystyczno-opisowe z działalności Towarzystwa w 1970 r., przedstawione przez Dyrektora Biura ZG PTMA T. Grzesło oraz sprawozdanie finansowe wraz z bilansem zamknięcia na 31.XII.1970, przedstawione przez gł. księgowego mgr A. Kuśnierza.
W toku obrad omawiano przebieg akcji sprawozdawczo — wyborczej w Oddziałach PTMA, przygotowania do jubileuszowego Walnego Zjazdu Delegatów w tym roku oraz organizację obchodów 500-lecia urodzin Mikołaja Kopernika w r. 1973.
Ze względu na ważność niektórych poruszonych przy tym problemów postanowiono przedstawić je do wiadomości ogółu członków PTMA w niniejszym artykule.

1. Członkowie
Stwierdza się bardzo małą aktywność przeważającej większości członków. Nawet na tak ważnych zebraniach, jak Walne Zebranie Członków Oddziału, frekwencja jest ogromnie słaba. Być może, że Zarządy Oddziałów mogłyby poprawić ten stan rzeczy przez uaktywnienie prac w sekcjach obserwacyjnej lub instrumentalnej oraz urządzenie systematycznych spotkań o charakterze swobodnych dyskusyjnych wieczorów astronomicznych. Dla takich zebrań dobrze jest przyjąć stały określony dzień tygodnia, zachowując też tę samą godzinę, jak i stałe miejsce spotkań.

2. Opłaty
Aktualnie obowiązują następujące opłaty:
a) Członkowie zwyczajni: wpisowe (jednorazowe) 4,— zł, roczna składka członkowska (łącznie z "Uranią") 60,— zł,
b) Młodzieżowi członkowie Szkolnych lub Międzyszkolnych Kół Astronomiczny: wpisowe (jednorazowe) 2,— zł, roczna składka członkowska 6,— zł, ewentualna roczna prenumerata "Uranii" 54,— zł,
c) Nie należący do PTMA: roczna prenumerata "Uranii" 72,— zł.

3. Zarządy Oddziałów
Niezwykle ważną sprawą dla prawidłowej pracy Oddziałów jest systematyczność prowadzenie posiedzeń Zarządów Oddziałów. Najlepiej jeśli odbywają się one co miesiąc. Z każdego zebrania Zarządu powinien być sporządzony krótki protokół, zawierający następujące punkty: Odczytanie i zatwierdzenie protokołu z poprzedniego zebrania. Sprawozdanie z wykonania postanowień. Plan zadań. Różne sprawy aktualne. Wolne wnioski. Jeden egzemplarz każdego protokołu przesyła się do Zarządu Głównego.

4. Komisja Rewizyjna
Odnośnie kompetencji Komisji Rewizyjnej stosuje się Art. 19 § 4 oraz Art. 23 § 2 naszego Statutu.
Komisja Rewizyjna jest organem kontrolnym. Może prowadzić swoje prace kontrolne w każdym czasie lub za część względnie cały okres kadencji Zarządu. Jako nadrzędny organ nadzorczy Komisja Rewizyjna może żądać od Zarządów wyjaśnień spraw, związanych z prowadzoną działalnością statutową.

5. Zarząd Główny
Podstawowym zadaniem Zarządu Głównego jest pomoc dla Oddziałów w ich statutowej działalności. Specjalnie ważne jest zaopatrzenie Oddziałów w odpowiedni sprzęt. Zarząd Główny stara się obecnie o uzyskanie większej partii lornetek, które chciałby przekazać dla sekcji obserwacyjnych poszczególnych Oddziałów.

6. Walny Zjazd Delegatów PTMA
W bieżącym roku w maju mija 25 rocznica wznowienia działalności naszego Towarzystwa po okresie przerwy wojennej, natomiast w listopadzie obchodzić będziemy 50-lecie założenia Towarzystwa. Przewidziany na jesień bieżącego roku Walny Zjazd Delegatów PTMA będzie więc mieć charakter jubileuszowy. Zależnie od warunków organizacyjnych Zjazd będzie mieć miejsce w Warszawie lub w Krakowie.
Ilość delegatów z Oddziałów uzależniona jest od listy pełnoprawnych członków Oddziału, niezalegających ze składkami. Wydaje się uzasadnione dokonane przedłużenie kadencji obecnych Władz Towarzystwa o jeden rok tak, aby Zjazdy Delegatów odbyły się w obecnym jubileuszowym roku oraz za dwa lata w 1973 r. w 500-ną rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika.

7. Przygotowania do wielkiej 500-nej rocznicy
Do wielkiej 500-nej rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika pozostały już tylko dwa lata.
W porozumieniu z działaczami Frontu Jedności Narodu należy więc jak najszybciej powołać lokalne Komitety Obchodów tej rocznicy. W skład Komitetów powinni wejść przedstawiciele Władz oraz dyrektorzy poważniejszych instytucji i zakładów przemysłowych, działacze społeczni i przedstawiciele Prasy.
W planach obchodów trzeba przewidzieć akcję odczytową oraz publikowanie artykułów w lokalnej prasie. Dużą pomocą dla przygotowania tej pracy może być zestawienie bibliograficzne obejmujące 85 pozycji o Mikołaju Koperniku w "Uranii" z lat 1948—1971, opracowane przez Biuro Zarządu Głównego PTMA, przekazane do Zarządów Oddziałów. Oczywiście wskazane jest urządzenie wystaw kopernikowskich. Można przy tym liczyć na pewną pomoc ze strony Zarządu Głównego PTMA.
Planowanie nowych obiektów astronomicznych, obserwatoriów wraz z wyposażeniem czy też tylko rozbudowa istniejących obiektów, muszą być oparte o zagwarantowane dotacje ze strony miejscowych Prezydiów Rad Narodowych względnie dyrekcje Zakładów Przemysłowych.

Przedstawione tu ta j niektóre problemy powinny być głównym przedmiotem szerokiej dyskusji na naszych spotkaniach w czasie tegorocznego jubileuszowego Zjazdu Delegatów PTMA.
doc. dr Roman Janiczek

Urania 5/1971, str. 153-154, Turnus szkoleniowy we Wrocławiu

Staraniem Zarządu Głównego PTMA i Krakowskiej Komendy Chorągwi ZHP zorganizowany został w dniach od 27 grudnia 1970 r. do 3 stycznia 1971 r. turnus szkoleniowy dla instruktorów harcerskich biorących udział w akcji "Operacja 1001 Frombork—Toruń—Kraków" w ramach przygotowań do obchodów kopernikowskich w Polsce. Uczestnicy turnusu w liczbie 25 osób korzystali z zakwaterowania i urządzeń Domu Kultury Dzieci i Młodzieży oraz Stacji Astronomicznej i pomieszczeń w siedzibie Oddziału PTMA we Wrocławiu na Wzgórzu Partyzantów. Program szkolenia obejmował zagadnienia z zakresu "ABC wiedzy o Wszechświecie", ideowo-wychowawcze aspekty akcji ZHP "Operacja 1001" dla uczczenia 500 rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, jak również zajęcia kulturalno-oświatowe i turystyczno-krajoznawcze związane z poznaniem zabytków polskiego Wrocławia. Ten dział programu — poza szkoleniem astronomicznym — cieszył się szczególnym uznaniem uczestników kursu z racji srebrnego jubileuszu powrotu Wrocławia do Macierzy, przez ukazanie "wczoraj i dziś" stolicy piastowskiego Śląska.
Wyrazy podziękowania należą się szczególnie dyrektorowi Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Wrocławskiego prof. dr Janowi Mergentalerowi, który gościł kursantów zapoznając ich z tematyką prac badawczych prowadzonych w Obserwatorium, jak również pracownikom naukowym dr J. Jakimcowi i dr B. Rompoltowi, którzy służyli swoją fachową wiedzą i informacjami w trakcie zwiedzania obiektów oraz urządzeń Obserwatorium Astronomicznego.
Zatwierdzony przez PAN w planie działalności PTMA na rok 1970 turnus szkoleniowy dla instruktorów harcerskich, mógł być zrealizowany dzięki życzliwej współpracy i pomocy działaczy społecznych wrocławskiego Oddziału PTMA, w tym szczególnie wiceprezesa mgr. inż. Szafkowskiego i inż. Sudołowicza, którzy kierownictwu kursu bezinteresownie służyli swą cenną radą i rzeczową pomocą. Dzięki nim uczestnicy turnusu skorzystali z kilku interesujących, popularno-naukowych wykładów astronomicznych, jak też z przeglądu filmów astronautycznych ilustrujących postępy ludzkości na drodze poznawania i zdobywania Kosmosu w ostatnim dziesięcioleciu, 8-dniowy pobyt we Wrocławiu, wypełniony rzetelną pracą, był kolejnym etapem na drodze zbliżenia nauki do społeczeństwa i popularyzacji wiedzy astronomicznej wśród młodzieży — młodego pokolenia ery kosmicznej.
Tadeusz Grzesło

Urania 5/1971, str. 154-155, Konferencja Robocza Obserwatorów i Teoretyków Gwiazd Zmiennych Zaćmieniowych

W dniach 11 i 12 grudnia 1970 roku odbyła się w Krakowie Konferencja Robocza Obserwatorów i Teoretyków Gwiazd Zmiennych Zaćmieniowych. Obrady toczyły się w Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego "Fort Skała". Uczestnicy Konferencji reprezentowali wszystkie krajowe ośrodki zainteresowane tą problematyką, a mianowicie: Chorzów, Kraków, Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii i Warszawa.
Konferencję otworzył dyrektor Obserwatorium Astronomicznego U. J. Prof. dr K. Kozieł, który gorąco przywitał uczestników Konferencji i życzył owocnych obrad. Następnie wygłoszony został referat przeglądowy, w którym doc. dr J. Smak przedstawił najnowsze wyniki obserwacji gwiazd zmiennych zaćmieniowych.
W piątek po południu uczestnicy konferencji wzięli udział w cotygodniowym Konwersatorium Pozagalaktycznym, którego temat był tak że związany z problemami konferencji (dr J. Kreiner wygłosił referat: "Gwiazdy zmienne w innych galaktykach"), a następnie w Zebraniu Naukowym Obserwatorium Astronomicznego U.J., na którym doc. dr K. Kordylewski przedstawił projekty zmian w "Dodatku Naukowym do Rocznika Astronomicznego Obserwatorium Krakowskiego". W drugim dniu konferencji doc. dr B. Paczyński omówił kierunki i wyniki prac teoretycznych dotyczących gwiazd zaćmieniowych. Po tym przeglądowym referacie odbyła się dyskusja, której celem było zbadanie możliwości współpracy naukowej między poszczególnymi ośrodkami. Dyskusja toczyła się w przyjaznej, pełnej zrozumienia atmosferze. Pragnę zaznaczyć, że PTMA traktowane było jako "pełnoprawny" ośrodek astronomiczny i uczestnicy konferencji podkreślili konieczność rozwoju obserwacji gwiazd zmiennych zaćmieniowych przez członków PTMA, które to obserwacje winny stać się jednym z głównych kierunków działań Towarzystwa.
Uchwalono też specjalną rezolucję, którą w całości poniżej przytaczam.
"Uczestnicy ogólnokrajowej Narady Roboczej Obserwatorów i Teoretyków Gwiazd Zmiennych Zaćmieniowych w Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego "Fort Skała" pod Krakowem w dniu 11—12X11 1970 r. uważają za ważny dla nauki rozwój amatorskich obserwacji wizualnych gwiazd zmiennych zaćmieniowych. Jest to bowiem jedna z niewielu dziedzin astronomii, gdzie prace miłośnicze są równie efektywne i ważne jak prace zawodowych astronomów. Wysłuchawszy opinii członków PTMA biorących udział w naradzie i stwierdziwszy, że PTMA posiada chętnych członków do prowadzenia takich obserwacji, lecz brak w tym Towarzystwie odpowiedniej komórki organizacyjnej, uczestnicy narady apelują do Władz Towarzystwa, a w szczególności do Rady Naukowej PTMA o utworzenie operatywnej komórki kierującej takimi obserwacjami, rozpowszechniającej odpowiednie efemerydy i mapki oraz zajmującej się umieszczaniem wyników obserwacji we właściwych wydawnictwach".
Pod rezolucją następuje 19 podpisów uczestników Konferencji.
Piotr Flin

Urania 6/1971, str. 180-181, Kronika PTMA - Popularyzacja astronomii w postaci akcji i zadań zleconych

Od kilku co najmniej lat Towarzystwo nasze, obok swej zasadniczej działalności, tj. popularyzacji astronomii astronautyki i niektórych zagadnień z pokrewnych dziedzin wiedzy, prowadzanej we własnym zakresie, prowadzi także popularyzację na zlecenie innych jednostek, głównie domów kultury, klubów ii świetlic różnych przedsiębiorstw. Zleceniodawcy tych akcji zawierają odpowiednie umowy z PTMA, a następnie po wykonaniu umówionych imprez przekazują Towarzystwu środki pieniężne. Towarzystwo na podstawie umów ze zleceniodawcami, zawiera z kolei umowy z prelegentami, którym następnie wypłaca umówione honoraria 1 ewentualne zwroty kosztów podróży. Ze środków otrzymanych od zleceniodawców i po rozliczeniach z prelegentami, pozostaje jako dochód Towarzystwa, na pokrycie kosztów organizacyjnych średnio 20% wpłat.

Podstawą prawną prowadzenia przez PTMA akcji i zadań zleconych jest przepis § 15 Rozporządzenia Rady Min. z dn. 28 lipca 1959 r. w sprawie zasad udzielania dotacji budżetowych organizacjom społecznym oraz kontroli wykorzystania tych dotacji. Według tego przepisu środki przekazywane Towarzystwu na akcje i zadania zlecone nie są dotacjami i w zasadzie mogą być przyjmowane bez ograniczeń. Jedynym i najpoważniejszym ograniczeniem w szerszym rozwoju aikoji d zadań zleconych są trudności w realizowaniu wynagrodzeń dla prelegentów. Otóż według Okólnika Min. Finansów z dn. 28 stycznia 1968 ir. wynagrodzenia za imprezy w ramach akcji i zadań zleconych muszą mieścić się w limicie bezosobowego funduszu płac, przyznawanym każdego roku przez jednostkę nadrzędną (w przypadku PTMA przez Polską Akademię Nauk). Ponadto od 1970 r. wprowadzono także ograniczenia w zakresie kosztów podróży służbowych.
Pomimo tych trudności i ograniczeń, akcje ii zadania zlecone prowadzone przez PTMA wykazują tendencje rozwojowe.

Realizacja w ub. latach przedstawiała się następująco:

                                   1969 1970
1. Prelekcje i pokazy w Planetarium 94   123
2. Odczyty                          30   50
3. Pokazy nieba (godz.)             18   —
4. Projekcje filmowe                48   44
5. Wystawy                           1    —

Do stałych pozycji akcji i zadań zleconych należą:
1. Organizowanie i prowadzenie pokazów z prelekcjami w Planetarium Krakowskiego Domu Kultury, przez prelegentów Oddz. PTMA w Krakowie.
2. Prowadzenie akcji oświatowej w Powiatowym Domu Kultury w Piotrkowie Trybunalskim (odczyty i projekcje filmowe) przez Oddz. PTMA w Łodzi.
3. Publiczne odczyty i projekcje filmowe w sali zabytkowego Ratusza w Toruniu, prowadzone na zlecenie Wydz. Kultury MRN, przez tamtejszy Oddział.

Oprócz tych stałych akcji w 1970 r. zrealizowano dwa cykle odczytów, częściowo ilustrowanych przeźroczami, zatytułowanych: "Spotkania z Kosmosem":
1) na zlecenie Domu Kultury Kolejarza w Nowym Sączu, ogółem 8 odczytów (styczeń—listopad 1970 r.),
2) na zlecenie Domu Kultury Górnika — Naftowca w Krośnie n/Wisłokiem także 8 odczytów (luty—grudzień 1970 r.).

Oba te cykle miały na celu zwiększenie zainteresowania wiedzą o wszechświecie na terenie działalności Oddziałów PTMA: krośnieńskiego i nowosądeckiego i cieszyły się dużym powodzeniem wśród mieszkańców Krosna i Nowego Sącza. Odczyty wygłaszali prelegenci Oddz. PTMA w Krakowie.

Forma akcji i zadań zleconych pozwala na szersze popularyzowanie zagadnień astronomii i astronautyki, niż to można czynić opierając saę wyłącznie o możliwości lokalowe i finansowe PTMA. Ważną okolicznością w tej formie działalności PTMA jest możliwość wejścia prelegentów Towarzystwa do ośrodków szerokiej popularyzacji wiedzy i kultury, a tym marnym zaznajamianie publiczności z celami i programem Towarzystwa i przez to rozszerzenie oddziaływania na otoczenie.
Pomimo istnienia pewnych trudności na tym odcinku, szczególnie — jak to wyżej wspomniano — odnośnie realizacji wynagrodzeń i innych kasztów, Zarząd Główmy PTMA zachęca Zarządy Oddziałów do szukania możliwości działania programowego poprzez akcje i zadania zlecone. W każdym jednak przypadku, zwłaszcza gdy chodzi o akcje ciągłe, prowadzone przez pewien okres czasu, wskazane jest porozumienie się z Zarządem Głównym dla ustalenia możliwości budżetowych naszego Towarzystwa. Biuro Zarządu Głównego PTMA w Krakowie w każdym czasie udzieli wszelkich niezbędnych informacji w tym zakresie.
Aleksander Kuśnierz

Urania 7-8/1971, str. 5-23, 50 lat Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii

Nazwa Towarzystwa Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii — od 1947 do chwili obecnej.
Poprzednie nazwy:
Koło Miłośników Astronomii — od 1919 do 1921 (Warszawa)
Towarzystwo Miłośników Astronomii — od 1921 do 1928 (Warszawa)
Polskie Towarzystwo Przyjaciół Astronomii — od 1928 do 1939 (Warszawa)

Rok założenia, okres działalności

1921—1939, 1947 do chwili obecnej.

Siedziba

Od 1921 do 1939 Warszawa. Oddziały: Częstochowa, Lwów, Poznań, Warszawa.
Od 1947 do chwili obecnej siedzibą Zarządu Głównego jest Kraków. Oddziały: Andrespol, Biała Podlaska, Białystok, Biecz, Bydgoszcz, Chorzów, Częstochowa, Dąbrowa Górnicza, Frombork, Gdańsk, Gdynia, Gliwice, Jelenia Góra, Jędrzejów, Katowice, Kielce, Kraków, Krosno n/W., Lublin, Łódź, Myślenice, Nowy Sącz, Olsztyn, Opole, Ostrowiec Świętokrzyski, Oświęcim, Poznań, Radom, Szczecinek, Tarnów, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zielona Góra.

Zakres działania Towarzystwa

Uprawianie i szerzenie w społeczeństwie wiedzy o Wszechświecie przez:
a) zjednoczenie osób pracujących na polu astronomii i nauk pokrewnych oraz interesujących się tymi dziedzinami wiedzy,
b) zaznajamianie członków Towarzystwa z najnowszymi postępami wiedzy astronomicznej i nauk pokrewnych oraz pobudzanie do własnych badań,
c) popularyzację wiedzy astronomicznej wśród najszerszych sfer społeczeństwa, w szczególności wśród młodzieży.

Statuty

Towarzystwo Miłośników Astronomii:
— uchwalony 21 listopada 1922 r.,
— zatwierdzony 2 lutego 1923 r., (uzupełnienia i zmiany: 30 stycznia 1926 r. § 8 dot. członkostwa oraz 5 maja 1926 r. dot. wprowadzenia oficerów Wojska Polskiego do TMA).
Polskie Towarzystwo Przyjaciół Astronomii:
— uchwalony 26 października 1928 r.,
— zatwierdzony 22 grudnia 1928 r.,
Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii:
— uchwalony 31 stycznia 1947 r.,
— zatwierdzony 5 stycznia 1948 r., (uzupełnienia i zmiany: uchwalone 6 listopada 1966 r. — zatwierdzone 15 lutego 1967 r.)

Charakterystyka działalności Towarzystwa

Idea zrzeszenia miłośników (amatorów) nauki astronomii powstała w 1919 r. w Warszawie. Urzeczywistnieniem jej było Koło Miłośników Astronomii o charakterze samokształceniowym, założone 5 października 1919 roku, przez uczniów Gimnazjum im. Mikołaja Reja w Warszawie, z udziałem osób dorosłych (M. Białęcki, St. Kaliński, S. Mrozowski). Koło zrzeszało dwadzieścia kilka osób. Wydawano własne litografowane czasopismo "Uranja" — (wydano 4 zeszyty). Gdyby pominąć względy formalno-prawne, to datę powstania Koła Miłośników Astronomii można by uważać za początek założenia stowarzyszenia, jako społecznego ruchu miłośników astronomii. Faktycznie jednak zebranie założycielskie odbyło się 26 listopada 1921 roku w Warszawie. Członkowie założyciele (Maksymilian Białęcki, Karol Kowerski, Felicjan Kępiński, Józef Larissa-Domański, Jan Niewodniczański) przyjęli nazwę Towarzystwa Miłośników Astronomii, wybrali tymczasowy Zarząd (prezes Felicjan Kępiński), podjęli działalność oraz starania o zalegalizowanie statutu Towarzystwa. Datę 26 listopada 1921 roku uważa się powszechnie i prawnie za datę powstania stowarzyszenia.
W początkowym okresie siedziba Towarzystwa mieściła się w prywatnym mieszkaniu sekretarza TMA Józefa Larissa-Domańskiego, jednego z członków założycieli. Później uzyskano "własny lokal" przy ulicy Siennej 15 dzięki pomocy p. Kruszewskiego, prezesa T-wa "Nasz Sklep". W lokalu tym zorganizowano bibliotekę i czytelnię TMA. W 1921 r. uruchomiono również własne obserwatorium tzw. dostrzegalnię na poddaszu gmachu przy ulicy Chmielnej 88—90 (Szkoła Techniczna Kolejowa). Dostrzegalnię wyposażono w dwa instrumenty: lunetę z obiektywem 96 mm, własność Maksymiliana Białęckiego, społecznego kierownika dostrzegalni i lunetę Bardou z obiektywem 108 mm, zakupioną w styczniu 1922 r. ze składek członków T-wa. Dostrzegalnia dostępna była dla publiczności 3 razy w tygodniu i w latach 1921—1924 odwiedziło ją ok. 3000 osób. Oprócz działalności obserwacyjnej Słońca i planet, publicznych pokazów nieba, prowadzono akcję popularno-naukową w formie odczytów, pogadanek i dyskusji na tematy astronomiczne. Na liście pierwszych prelegentów odnotowano nazwiska: Felicjana Kępińskiego, Wacława Dziewulskiego, Bronisława Rafalskiego, Jana Danilewicza i Edwarda Stenza.
W ciągu 1922 r. trwały prace nad opracowaniem statutu TMA, który został zalegalizowany 2 lutego 1923 r. Przed legalizacją statutu, 21 listopada 1922 r. wybrano nowy Zarząd TMA. Prezesem zostaje Piotr Strzeszewski, wiceprezesem Edward Stenz i sekretarzem St. Kaliński. Z inicjatywy Towarzystwa utworzony został w Warszawie Komitet Obchodu 450 rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, w którym TMA aktywnie uczestniczyło, jako współorganizator uroczystości w stolicy, w dniu 18 lutego 1923 r. Na walnym zebraniu 30 kwietnia 1924 r. wybrano nowy Zarząd TMA w składzie: Michał Kamieński — prezes, Piotr Strzeszewski — wiceprezes, Eugeniusz Rybka — sekretarz, Maksymilian Białęcki — kierownik dostrzegalni, Edward Stenz — redaktor "Uranii". Na skutek przebudowy gmachu przy ul. Chmielnej 88—90 siedzibę TMA przeniesiono do Obserwatorium Astronomicznego UW przy Al. Ujazdowskich, gdzie oprócz dwóch w/w własnych lunet, do użytku członków udostępniono refraktor Cook’a z mechanizmem zegarowym i obiektywem 135 mm. Zmiana siedziby nastąpiła w 1925 r. Od 22 grudnia 1928 r., na podstawie zmienionego statutu, stowarzyszenie przyjmuje nazwę: "Polskie Towarzystwo Przyjaciół Astronomii", wybiera nowe władze w osobach: M. Kamieński — prezes, Br. Rafalski — wiceprezes, J. Gadomski — sekretarz, M. Łobanow — skarbnik, M. Białęcki — kier. dostrzegalni, E. Rybka — redaktor "Uranii" i in. Następuje reorganizacja, wzrost liczby członków i datujące się od 1928 r. powstawanie Oddziałów PTPA:
- 1928 r. Oddział PTPA w Częstochowie — 47 członków (członkowie założyciele: B. Metier, W. Skrzywan, prezes — W. Płodowski).
- 1929 r. Oddział PTPA w Warszawie — 231 członków — prezes — Zygmunt Chełmoński.
- 1929 r. Oddziały PTPA we Lwowie — 57 członków, prezes
- Edward Stenz.

21 marca 1929 r. Zjazd Delegatów Oddziałów w Warszawie wybiera Zarząd Centralny PTPA, powierzając obowiązki prezesa Michałowi Kamieńskiemu. W 1929 r. Towarzystwo obejmuje nowy lokal przy ul. Chmielnej, gdzie zainstalowano dostrzegalnię i bibliotekę z czytelnią.
W 1933 r. powstaje Oddział PTPA w Poznaniu — 22 członków, prezes — Józef Witkowski.
W 1936 r. na skutek trudności finansowych (opłaty czynszowe) siedzibę Zarządu Centralnego i Oddziału Warszawskiego ponownie przeniesiono dzięki pomocy prezesa M. Kamieńskiego do Obserwatorium Astronomicznego UW przy Al. Ujazdowskich. Stan liczebny Oddziałów i członków, ok. 300 osób, nie uległ zmianom do wybuchu wojny. W jesieni 1939 roku Towarzystwo, podobnie jak wszystkie polskie instytucje kulturalno-oświatowe, zarządzeniem okupanta zostało rozwiązane. Majątek Towarzystwa uległ rozproszeniu.
W okresie II wojny światowej (IX.1939 — V.1945) Towarzystwo formalnie nie istniało, jednak idea miłośniczego, społecznego ruchu astronomicznego trwała i przetrwała do wyzwolenia w ludziach — członkach T-wa. Pomimo upływu przeszło ćwierćwiecza PTMA nie zdołało zgromadzić dokumentów, które by w pełni zobrazowały działalność członków T-wa w krzewieniu wiedzy astronomicznej w latach wojny. Aby ocalić od zapomnienia należy jednak odnotować znane nam fakty ilustrujące kontynuowanie pewnych form działalności właściwych stowarzyszeniu. Postacią — symbolem Polaka — patrioty jest Mikołaj Kopernik, którego nauka niemiecka usiłuje anektować z tytułu jego urodzenia w Toruniu. Na postumencie pomnika M. Kopernika przed Pałacem Staszica w Warszawie umieszczona była tablica z napisem: "Mikołajowi Kopernikowi rodacy", na którą Niemcy założyli nową tablicę z napisem w języku niemieckim. Tablicę tę usunął w lutym 1942 r. harcerz Aleksy. Dawidowski ps. "Alek", odsłaniając tablicę z napisem polskim. Dnia 24 maja 1943 r. w 400-setną rocznicę zgonu M. Kopernika grono członków T-wa zorganizowało tajną mszę żałobną za duszę śp. Mikołaja, w kościele św. Aleksandra w Warszawie. Na organach grał Stanisław Szpinalski a w mszy uczestniczyli: Jan Gadomski, Felicjan Kępiński, Jan Krassowski, Wiktor Lampe, Stefan Pieńkowski, Bronisław Rafalski, Antoni Chromiński, Edward Warchałowski, Olgierd Zacharewicz. Pamięć M. Kopernika uczczono również złożeniem wieńca na postumencie warszawskiego pomnika. Jeden ze śmiałych wykonawców — Bojarski okupił ten czyn życiem a dwaj pozostali — Gajca i Stroiński — więzieniem (obaj wymienieni zginęli później w powstaniu warszawskim w 1944 r.).
Z upamiętnionej tajnej amatorskiej działalności astronomicznej wymienić należy Obserwatorium Astronomiczne na Dobrej Wodzie — przedmieściu Sulejowa powstałe w 1943 r. Do grona obserwatorów należeli: rodzeństwo Tadeusz, Zygmunt i Zofia Wójcikowie. Konrad Rudnicki, Jerzy Dobrzycki i Janusz Krawczyński. Od marca 1943 r. obserwatorium wydawało "oficjalne sprawozdanie z działalności" opatrzone specjalną naklejką z wyobrażeniem Saturna i inicjałami O.A.D.W. — nakład wynosił kilkanaście egzemplarzy i dostarczany był członkom i sympatykom. Za lata 1943—1944 wydano tzw. "Bilanse roczne" ze skorowidzami obserwowanych obiektów. Drugą tajną grupą miłośników astronomii, działającą z inicjatywy Jana Zamorskiego i Andrzeja Zięby było Towarzystwo Astronomiczne "Wiedza" w Sporyszu pow. Żywiec w woj. krakowskim, założone w 1940 r. Na użytek członków wydawano nieregularnie, prawie przez cały okres okupacji, pismo p. n. "Miesięcznik Matematyczno-Astronomiczny". Do ważniejszych wyczynów tej grupy należy zorganizowanie ekspedycji w Beskidzie Wysokim, na obserwację zaćmienia Księżyca 26 sierpnia 1942 r. Na zakończenie tej "szczątkowej" relacji wspomnieć należy, że w końcowym okresie wojny, na terenie Piotrkowa Trybunalskiego krzewił zainteresowania astronomiczne wśród młodzieży zasłużony członek założyciel Towarzystwa Felicjan Kępiński.

Po okresie okupacji hitlerowskiej podjęte zostały w Krakowie starania zmierzające do reaktywowania Towarzystwa. Początek temu dała inicjatywa członków Towarzystwa w audycjach radiowych nadawanych w Polskim Radio w Krakowie od czerwca 1945 r. — cykl popularno-naukowych odczytów astronomicznych (Jan Gadomski, Jan Mergentaler, Janusz Pagaczewski, Lidia Stankiewiczówna).
W maju 1946 r. wydano pierwszy zeszyt popularno-naukowego czasopisma "URANIA" Nr 1—2/46 rocznik XVIII, jako kontynuację oficjalnego organu Towarzystwa z lat 1921—1939. Redaktor Jan Gadomski — komitet redakcyjny: Jan Mergentaler i Janusz Pagaczewski. Dnia 31 stycznia 1947 r. 15 członków założycieli wniosło projekt nowego statutu do Starostwa Grodzkiego w Krakowie, który został zatwierdzony decyzją Wojewody Krakowskiego 16 grudnia 1947 r. i zarejestrowany 5 stycznia 1948 r. nr rej. 255 pod nazwą: Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii.
Na podstawie statutu, dnia 26 lutego 1948 r., wybrany został Zarząd Gł. PTMA z siedzibą w Krakowie (prezes Jan Gadomski). W tymże roku podjęło działalność 6 Oddziałów (Kraków, Łódź, Myślenice, Nowy Sącz, Warszawa, Wrocław) zrzeszających łącznie 357 członków. Rozwój organizacyjny Towarzystwa odnośnie liczby Oddziałów i członków ilustruje (tabl. 1). Statutowe cele PTMA na przestrzeni lat nie uległy zasadniczym zmianom, dostosowywano jedynie formy i metody działalności do aktualnych potrzeb i możliwości. Do podstawowych zadań T-wa należy: zjednoczenie osób zainteresowanych i pracujących w zakresie astronomii i nauk pokrewnych, zaznajamianie członków z postępem wiedzy astronomicznej, inicjowanie oraz popieranie ich własnych badań a także szeroko pojęta popularyzacja wiedzy astronomicznej i propaganda w społeczeństwie tej dyscypliny nauki. Realizacji tych celów służą tradycyjne i właściwe Towarzystwu formy działania jak: zakładanie i prowadzenie własnych placówek obserwacyjnych (stacji astronomicznych, punktów obserwacyjnych, planetariów), działalność wydawnicza (miesięcznik „Urania”, mapy nieba, atlasy, broszury popularno-naukowe z dziedziny astronomii i inne pomoce naukowe, organizowanie i prowadzenie bibliotek oraz pracowni budowy amatorskich instrumentów obserwacyjnych, odczyty, pokazy nieba, projekcje filmowe, wystawy astronomiczne i inne imprezy z zakresu upowszechniania nauki. Towarzystwo prowadzi również dla członków kursy i konferencje oraz turnusy o charakterze szkoleniowym i obserwacyjnym. Podstawowym zadaniem PTMA, jako reprezentanta społecznego ruchu astronomicznego w Polsce, jest krzewienie racjonalnej wiedzy o Wszechświecie, kształtowanie nowych wartości kulturowych w społeczeństwie i uzupełnianie stosownie do możliwości obserwatorów-amatorów, badań naukowych w dziedzinie astronomii. Przedstawiając różne formy pracy PTMA podajemy cyfry i charakterystyczne dane, zaznaczając, że o rozwoju Towarzystwa w okresie powojennym w sposób zasadniczy zadecydował fakt przyjęcia go w 1952 r. w poczet towarzystw specjalistycznych, dotowanych i pozostających pod opieką i nadzorem Polskiej Akademii Nauk.
W latach 1921—1939 odbyło się w Warszawie 14 walnych zjazdów delegatów i zebrań a w latach 1948—1968 zorganizowano 12 krajowych walnych zjazdów delegatów PTMA (tabl. 2), na których w programie, oprócz statutowych czynności sprawozdawczych i wyborczych: prezesa (tabl. 3) i władz centralwych Towarzystwa, omawiano aktualne zagadnienia astronomiczne o charakterze naukowym i popularno-naukowym. Poza wymienionymi w tabeli nr 2 na oddzielne wyszczególnienie zasługują:

- ogólnopolski zjazd miłośników astronomii z okazji 480 rocznicy ur. M. Kopernika, który odbył się 24 maja 1953 r. w Krakowie z udziałem ok. 1000 osób,
- ogólnopolski zlot młodzieży ze szkół licealnych i pedagogicznych w dn. 3 i 4 października 1953 r. we Fromborku z udziałem 1040 osób, połączony z okolicznościowymi akademiami i manifestacjami w Gdańsku i Malborku,
- ekspedycja naukowa członków PTMA do Sejn w woj. Białostockim na obserwacje całkowitego zaćmienia Słońca w dniu 30 czerwca 1954 r.
- sympozjum obserwatorów Słońca w dniach 26—27 września 1960 r. we Wrocławiu — podsumowanie i wymiana doświadczeń obserwacyjnych,
- ekspedycja naukowa członków PTMA do m. Ruse w Bułgarii na obserwację zaćmienia Słońca w dniu 15 lutego 1961 r. — dokonano zdjęć filmowych zjawiska i w drodze powrotnej nawiązano kontakty z Obserwatorium Astronomicznym w Sofii i Budapeszcie,
- sympozjum obserwatorów Słońca w kwietniu 1965 r. we Wrocławiu,
- zjazd przedstawicieli towarzystw astronomicznych i planetariów w październiku 1967 r. w Chorzowie i Krakowie z okazji 50 rocznicy Rewolucji Październikowej — poza referatami naukowymi, wymianą doświadczeń, przedstawiciele Polski, ZSRR, CSRS i NRD zgłosili postulat zorganizowania międzynarodowej unii amatorskich towarzystw astronomicznych i planetariów,
- sympozjum naukowe z okazji 350 rocznicy obserwacji Słońca przez lunety, zorganizowane w Kaliszu 21 września 1968 r. wraz z cyklem 10 odczytów popularno-naukowych, w których uczestniczyło ok. 1000 osób,
- młodzieżowa sesja popularno-naukowa inaugurująca obchody 500 rocznicy urodzin M. Kopernika, z udziałem przeszło 200 osób, delegatów szkół średnich licealnych i techników, zorganizowana przez PTMA wspólnie z ZHP w dniach 19—20 lutego 1969 r. w Krakowie.

Oddzielną kartę w pracy Towarzystwa stanowi działalność Głównej Komisji budowy Ludowych Obserwatoriów Astronomicznych i Planetariów powołanej 13 czerwca 1965 r. Celem tej komisji jest realizowanie inicjatyw budowy małych obserwatoriów astronomicznych i planetariów dla uczczenia 500 rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, zgodnie z uchwałą podjętą na krajowym Walnym Zjeździe Delegatów 19 kwietnia 1964 r., w Krakowie, (przewodniczący Komisji LOAiP Edward Szeligiewicz, 1965—1968 i od 1969 do chwili obecnej Stanisław Lubertowicz). Dzięki współpracy komisji z Oddziałami PTMA i Władzami terenowymi adaptowano tzw. "Wieżę Wodną" we Fromborku na stację astronomiczną PTMA, wybudowano i wyposażono pierwszy pawilon stacji w Niepołomicach k/Krakowa i wybudowano w stanie surowym drugi pawilon tej stacji, dokonano przebudowy wraz z kapitalnym remontem budynku stacji astronomicznej PTMA w Częstochowie, jak również wykonano przebudowę stacji obserwacyjnej w Opolu i Wrocławiu. Opracowane zostały również założenia wstępne, jak też częściowo dokumentacja i projekty budowy LOAiP na Kamiennej Górze w Gdyni, w Cieplicach Śląskich pow. Jelenia Góra, w Myślenicach, w Ostrowcu Świętokrzyskim, w Poznaniu w Parku Przyjaźni a ostatnio w Grudziądzu. Efektywność działania Towarzystwa, w skład którego wchodzą Oddziały i sekcje PTMA na terenie kraju, zależy m. in. od ilości placówek stałych, stanowiących oparcie dla astronomicznej, społecznej pracy członków. Całokształt merytorycznej działalności Towarzystwa koordynuje i nadzoruje Główna Rada Naukowa PTMA, w skład której wchodzą zawodowi astronomowie-naukowcy (przewodniczący Jan Mergentaler, 1964 — 1969, i od 1970 r. do chwili obecnej Eugeniusz Rybka).

Aktualnie Towarzystwo posiada:

- 7 stacji astronomicznych (są to obiekty wyposażone w instrumenty obserwacyjne, pomoce naukowe i do ich zadań należy prowadzenie prac naukowo-badawczych oraz działalności popularyzacyjnej, Częstochowa (25.V.1969), Frombork (IX.1964), Gdańsk-Oliwa (III.1957—1964), Kraków-Niepołomice (9.X.1965), Opole (IV.1962), Szczecinek (28.11.1952), Warszawa, Wrocław (1965). Uwaga: w nawiasach podano daty uruchomienia stacji.
- 17 punktów obserwacyjnych (są to stałe, odpowiednio zlokalizowane miejsca, bez pomieszczeń, na otwartej przestrzeni, przystosowane do prowadzenia obserwacji i pokazów nieba przez instrumenty astronomiczne), Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Gdynia, Gliwice, Jelenia Góra, Cieplice Śl., Krosno n/W., Łódź, Nowy Sącz, Ostrowiec Sw., Oświęcim, Poznań, Kalisz, Radom, Szczecin, Toruń, Wrocław.
- 13 lokali czynnych m. in. jako siedziby Oddziałów, w tym kluby, czytelnie, miejsca spotkań członków, odczytów, projekcji filmowych itp. Chorzów, Częstochowa, Frombork, Gdynia, Gliwice, Kraków, Łódź, Nowy Sącz, Opole, Poznań, Szczecinek, Toruń Wrocław.
- 2 planetaria z aparaturą firmy Zeiss — jedno czynne w KDK w Krakowie a drugie we Wrocławiu na Wzgórzu Partyzantów (aktualnie zdemontowane).

Do najszerzej praktykowanych form upowszechniania nauki astronomii należą przede wszystkim odczyty, pokazy nieba, projekcje filmowe, wystawy astronomiczne i inne tego typu imprezy. Rozwój tych form popularyzacji w latach 1952—1970 ilustruje załączona (tabl. 4). Wyrazem zaangażowania członków i ich cennego wkładu pracy społecznej jest fakt, że po 1963 r. przeciętnie ok. 70% imprez w zakresie upowszechniania nauki zostało zrealizowane bezinteresownie, nieodpłatnie w ramach pracy społecznej. Wykształciły się trzy zasadnicze formy organizacyjne imprez a to:

- imprezy wewnętrzne w siedzibach Oddziałów, w zasadzie tylko dla członków, w mniejszym lecz jednolitym pod względem zainteresowania i przygotowania gronie odbiorców,
- imprezy publiczne, ogólnie dostępne, finansowane w części ze środków budżetowych Towarzystwa lub organizowane nieodpłatnie przez członków w ramach ich pracy społecznej,
- imprezy publiczne, w zasadzie dla zorganizowanego grona odbiorców, urządzane przez PTMA odpłatnie na zlecenie władz, instytucji, organizacji lub zakładów pracy. Poza wykazanymi w tabeli nr 4 na wymienienie zasługują:
- udział Towarzystwa w ramach tzw. "Operacji 1001 Frombork" organizowanej przez ZHP, gdzie od 1968 r. prelegenci i demonstratorzy nieba, kierowani przez PTMA prowadzą dla obozów harcerskich i turystów akcję popularyzatorską nauki astronomii i działalności Mikołaja Kopernika,
- działalność popularyzatorska w planetarium KDK prowadzona przez Oddział PTMA w Krakowie,
- działalność popularyzatorska organizowana na zlecenie w środowiskach robotniczych w latach 1969—1970 w formie cyklu odczytów ilustrowanych przeźroczami lub filmem pt. "Spotkania z Kosmosem". W pracy samokształceniowej uprawiana jest działalność obserwacyjna, indywidualna i grupowa w oddziałowych sekcjach obserwacyjnych oraz budowy amatorskich instrumentów astronomicznych:

1. Oddział w Dąbrowie Górniczej: Sekcja Obserwatorów Słońca (plam i pochodni słonecznych).
2. Oddział w Krakowie: Sekcja Obserwatorów Gwiazd Zmiennych Zaćmieniowych, Sekcja Budowy Amatorskich Instrumentów Astronomicznych.
3. Oddział w Opolu: Sekcja Obserwatorów Słońca, Księżyca i Planet, Sekcja Budowy Amatorskich Instrumentów Astronomicznych.
4. Oddział w Poznaniu: Sekcja Obserwatorów Obłoków Srebrzystych i Zórz Polarnych, Sekcja Obserwatorów Słońca, Księżyca i Planet w Kaliszu.
5. Oddział w Radomiu: Sekcja Obserwatorów Planet i Gwiazd Zmiennych.
6. Oddział w Szczecinku: Sekcja Obserwatorów Słońca, Księżyca i Planet.
7. Oddział w Warszawie: Sekcja Obserwatorów Sztucznych Satelitów Ziemi, Sekcja Obserwatorów Meteorów i Komet, Sekcja Budowy Amatorskich Instrumentów Astronomicznych.
8. Oddział we Wrocławiu: Sekcja Obserwatorów Słońca, Sekcja Budowy Amatorskich Instrumentów Astronomicznych.

Od 1958 r. PTMA systematycznie szkoli samodzielnych obserwatorów na kursach śródrocznych i turnusach obserwacyjnych:
1958 r. (VIII) turnus szkoleniowo-obserwacyjny gwiazd zmiennych zaćmieniowych na Turbaczu — 15 uczestników.
1961 r. (VIII—IX) 3 turnusy szkoleniowo-obserwacyjne gwiazd zmiennych zaćmieniowych na Turbaczu — 35 uczestników.
1962 r. (VIII) turnus szkoleniowo-obserwacyjny gwiazd zmiennych ćmieniowych na Turbaczu — 12 uczestników.
1963 r. (VIII) turnus szkoleniowo-obserwacyjny gwiazd zmiennych zaćmieniowych na Turbaczu — 15 uczestników.
1964 r. (VIII) turnus szkoleniowo-obserwacyjny w Czaplinku k/Szczecinka — 15 uczestników.
1966 r. (VIII) turnus szkoleniowo-obserwacyjny dla młodzieży w Niepołomicach — 23 uczestników.
1967 r. (VIII) turnus szkoleniowo-obserwacyjny dla młodzieży w Niepołomicach — 22 uczestników.
1967 r. (V) kurs szkoleniowy dla młodzieży — członków Szkolnych Kół Astronomicznych — zakończony seminarium astronomicznym w Szczecinku.
1968 r. (V) kurs szkoleniowy dla młodzieży — członków Szkolnych Kół Astronomicznych — zakończony seminarium astronomicznym w Szczecinku.
1968 r. (IX—XII) kurs szkoleniowy (studium astronomiczne) dla zaawansowanych w Krakowie — 30 uczestników.
1969 r. (V) kurs szkoleniowy dla młodzieży — członków Szkolnych Kół Astronomicznych — zakończony seminarium astronomicznym w Szczecinku.
1968 r. (VII) turnus szkoleniowo-obserwacyjny dla młodzieży w Niepołomicach — 12 uczestników.
1969 r. (IX—XII) kurs szkoleniowy dla młodzieży "ABC Astronomii" w Krakowie — członków Międzyszkolnego Koła Astronomicznego i Młodzieżowego Kręgu Instruktorskiego ZHP — 30 uczestników.
1969 r. (I—XII) śródroczny kurs szkoleniowy dla obserwatorów, członków MKA we Wrocławiu.
1969 r. (XII—1/70) kurs szkoleniowy dla młodzieży MKI ZHP "ABC Astronomii" w Zakopanem — 40 uczestników.
1970 r. (V) kurs szkoleniowy dla młodzieży — członków Szkolnych Kół Astronomicznych — zakończony seminarium astronomicznym w Szczecinku.
1970 r. (VIII) turnus szkoleniowo-obserwacyjny dla młodzieży w Niepołomicach — 20 uczestników.
1970 r. (I—XII) śródroczny kurs szkoleniowy dla obserwatorów, członków MKA i SKA w Cieplicach — Jeleniej Górze.
1970 r. (I—XII) śródroczny kurs szkoleniowy dla obserwatorów, członków MKA we Wrocławiu.
1970 r. (XII—1/71) kurs szkoleniowy dla młodzieży, członków MKI ZHP "ABC Astronomii" we Wrocławiu — 25 uczestników.

PTMA pośredniczy w opracowywaniu i publikowaniu amatorskich obserwacji w "Acta Astronomica", miesięczniku "Urania" i w "Dodatku Naukowym do Uranii" oraz w formie powielanych biuletynów. Towarzystwo współpracuje w zakresie realizacji statutowych zadań z władzami i instytucjami, a w szczególności:
- z Resortem Oświaty, Kultury i Sztuki i ich placówkami w terenie,
- z Uniwersyteckimi Obserwatoriami Astronomicznymi w kraju,
- z Obserwatorium Astronomicznym i Planetarium w Chorzowie,
- z Polskim Towarzystwem Astronomicznym,
- z Polskim Towarzystwem Astronautycznym,
- z Towarzystwem Przyrodników im. Mikołaja Kopernika,
- z Towarzystwem Wiedzy Powszechnej,
- z Urzędami Spraw Wewnętrznych Rad Narodowych i Komitetami Frontu Jedności Narodu,
- z ZHP, ZMS i innymi organizacjami społecznymi.

Od 1951 r. w wyniku współpracy z Resortem Oświaty działają szkolne koła astronomiczne w liceach i technikach. Od 1968 r. wprowadzono również nową formę międzyszkolnych kół astronomicznych działających przy Oddziałach PTMA.
Od 1962 r. datuje się porozumienie z Resortem Kultury i Sztuki w zakresie organizacji i prowadzenia przez PTMA klubów lub gabinetów astronomicznych w Domach Kultury.
Od 1966 r. Towarzystwo współpracuje z ZHP w ramach akcji przygotowań do obchodów kopernikowskich w Polsce pod kryptonimem "Operacja 1001 — Frombork", której zakres określa umowa zawarta w styczniu 1968 r. pomiędzy Główną Kwaterą ZHP w Warszawie a Zarządem Głównym PTMA.
Od kwietnia 1969 r. Towarzystwo jest członkiem Międzynarodowej Unii Miłośników Astronomii (International Union of Amateur Astronomers), z siedzibąy Bolonii (Włochy).

Wydawnictwa Towarzystwa

Oficjalnym organem Towarzystwa jest czasopismo p. n. "Urania" wydawane od 1922 r. z przerwami spowodowanymi brakiem funduszów i wojną 1939—1945 (tabl. 5). W latach 1922—1935 wydano 13 roczników w Warszawie, a w latach 1936—1939 4 roczniki we Lwowie. W okresie międzywojennym "Urania" wydawana była nieregularnie, przeważnie w formie kwartalnika, za wyjątkiem 1924 r., w którym nie wydano ani jednego numeru pisma. W latach 1931—1932 "Urania" wydawana była jako dodatek do miesięcznika "Mathesis Polska" wydawanego przez S. Warhaftmana w Warszawie. W okresie powojennym wydano 2 zeszyty w 1946 r. i po 4 zeszyty (kwartalnik) w latach 1948—1949. W 1950—1951 czasopismo wydawane było jako dwumiesięcznik, a od 1951 r. do chwili obecnej jako miesięcznik. W okresie 25-lecia wydano 24 roczniki czasopisma (w 1947 r. nie wydano ani jednego numeru pisma). Czasopismo uzyskało pełną stabilizację od 1952 r., tj. od czasu gdy wydawane jest przez PTMA z planu wydawniczego Polskiej Akademii Nauk.
Oprócz czasopisma "Urania" Towarzystwo wydało w latach: 1927, 1928, 1929, 1930 i 1931 drukowany kalendarz astronomiczny. W 1929 roku Oddział w Warszawie wydał 2 zeszyty "Prac Naukowych, a w roku 1935 Oddział w Poznaniu wydał Obrotową Mapę Nieba i 20 komunikatów astronomicznych. W latach 1956-—1963 Towarzystwo wydało 4 numery "Dodatku naukowego do Uranii" (Annual Scientific Supplement to "Urania") (tabl. 6) — redaktor Jan Gadomski. Wydawnictwo w języku angielskim, służy do celów wymiany z zagranicznymi instytucjami astronomicznymi. "Obrotowa Mapa Nieba" — wydawnictwo zwarte o charakterze dydaktycznym do celów szkoleniowo-obserwacyjnych. Kolejne, ulepszane opracowania i nakłady Towarzystwo wydaje z zastrzeżonym prawem autorskim od 1952 r. (tabl. 7).

Biblioteka Towarzystwa

Towarzystwo dysponuje zbiorami zgromadzonymi w bibliotece centralnej w Biurze Zarządu Głównego PTMA liczącymi łącznie na koniec 1970 r. 5000 woluminów. Zbiory w 23 biblioteczkach oddziałowych liczą łącznie 9000 woluminów.

Literatura

a) opracowania:
1. Rocznik astronomiczny Obserwatorium Krakowskiego za rok 1928 — tom V wydany przez prof. Tadeusza Banachiewicza, nakładem własnym w Drukarni Związkowej — Kraków — str. 153—156.
2. Z dziejów Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii — autor prof. dr Eugeniusz Rybka — wyd. Nauka Polska, rok IX, nr 3 (35) 1961 r.
3. "URANIA" czasopismo Towarzystwa — sprawozdania i kronika PTMA — rok 1922—1930 tom I—IX, rok 1931—1934 tom X—XIII, rok 1936—1939 tom XIV—XVII, rok 1946—1949 tom XVIII—XX, rok 1950—1951 tom XXI—XXII, rok 1952—1970 tom XXIII—XLI.
4. Sprawozdania z działalności Zarządu Głównego PTMA za lata 1952—1970 akta kategorii "A" — archiwum syng. akt kat. A-2.
5. Protokoły z Walnych Zebrań Delegatów PTMA z lat 1953—1968, akta kategorii "A" — archiwum sygn. akt kat. A-5.
b) inne źródła drukowane:
1. Statut Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Astronomii — uchwalony 26 października 1928, zatwierdzony 22 grudnia 1928 — opublikowany "Urania" nr 2 z 1929 r. str. 25—32.
2. Statut Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii — uchwalony 31 stycznia 1947 r., zatwierdzony 5 stycznia 1948 r. — broszura str. 8, wydana 28.VI.1956 r. w nakładzie 500 egzemplarzy.
3. Statut Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii (uzupełnienia i zmiany), uchwalony 6 listopada 1956 r., zatwierdzony 15 lutego 1967 r. — broszura str. 12, wydana w Krakowskich Zakładach Prasowych w nakładzie 1000 egzemplarzy.

Tabelka 1.jpg Tabelka 2.jpg Tabelka 3.jpg Tabelka 4.jpg Tabelka 5.jpg Tabelka 6.jpg Tabelka 7.jpg

Kraków, w kwietniu 1971 r.
Tadeusz Grzesło

Urania 9-10/1971, str. 226-232, Uwagi o działalności Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii, Jubileuszowy artykuł dyskusyjny

Astronomia jest tradycyjną dziedziną amatorskich zainteresowań naukowych wielu osób. Jest stroną negatywną tego faktu, że nie wiele znamy dziedzin wiedzy w których mnożyłoby się tyle maniackich teorii i dyletanckich poczynań, co właśnie tutaj. Naukowe placówki astronomiczne są wprost zasypywane listami i wypracowaniami różnych, skądinąd zupełnie normalnych osób, które sobie wyobrażają, że się im udało rozwiązać problem budowy wszechświata, powstania układów planetarnych lub pochodzenia pól magnetycznych gwiazd. Natomiast jest pozytywną stroną tego samego faktu, że odczytem o budowie wszechświata, publicznym pokazem nieba, lub filmem o krajobrazach księżycowych znacznie łatwiej zaciekawić publiczność niż podobnymi imprezami o innej tematyce. Stanowi to o szczególnej pozycji wszystkich instytucji szerzących wiedzę astronomiczną.
Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii istnieje niezależnie obok Polskiego Towarzystwa Astronomicznego. Od 50 lat, to jest od chwili założenia naszego towarzystwa, pojawiają się stale na nowo tendencje ku zjednoczeniu obu towarzystw i zawsze się jednak okazuje, że wygodniej obu towarzystwom działać oddzielnie. Polskie Towarzystwo Astronomiczne skupia niewielką liczbę (mniej niż 200) zawodowych, fachowych astronomów. Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii — ponad trzechtysięczną rzeszę miłośników. Połączenie towarzystw musiałoby spowodować albo protekcjonalne kierownictwo prac miłośniczych przez fachowców, albo roztopienie się realnych potrzeb zawodowych astronomów w morzu interesów miłośniczych.
Fakt, że nurt zawodowy został wyodrębniony w oddzielne towarzystwo powoduje, że miłośnik astronomii nie czuje się w swojej organizacji gościem łaskawie przyjętym do socjety naukowców, lecz gospodarzem odpowiedzialnym za własne sprawy. Owszem, do towarzystwa miłośniczego należą i zawodowi astronomowie, ale ci tylko, którzy się emocjonalnie związali z ruchem amatorskim, przeważnie tacy, którzy zetknąwszy się z nim w młodych latach i wychowani w nim zdobyli później zawodowe wykształcenie astronomiczne. Nie tworzą oni w towarzystwie jakiejś wyodrębnionej elity, lecz czują się jak swoi wśród swoich. Jedyną komórką towarzystwa o charakterze elitarnym jest Główna Rada Naukowa — centralny organ skupiający nie tylko że zawodowych astronomów, ale czasem i wybitnych uczonych w skali światowej. Jest to jednak organ głównie opiniodawczy, a poza tym jego członkami są z reguły uczeni związani długie lata z: towarzystwem. Gdyby jednak takich zabrakło i gdyby trzeba Radę Naukową złożyć z fachowców nie zżytych z ruchem miłośniczym, nie przyniosłoby to istotnych zmian. Status Rady tak jest pomyślany, że chroni towarzystwo przed jakimiś nienaukowymi ekscesami, ale zarazem pozostawia autentycznym miłośnikom — niefachowcom faktyczny zarząd wszystkimi sprawami towarzystwa.
Istnieje formułka — slogan, że celem Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii jest popularyzowanie wiedzy astronomicznej. Niewątpliwie tak właśnie jest. Kto się jednak bliżej przyjrzy działalności towarzystwa, zrozumie, że ten cel nie zawsze jest jednoznaczny z tym, co przez niektórych "zawodowych organizatorów kultury" jest uważane za popularyzację.
Podobnie jak inne organizacje zajmujące się szerzeniem kultury, również i Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii organizuje publiczne odczyty wygłaszane bądź przez wybitniejszych uczonych, bądź przez mniej lub więcej rutynowanych prelegentów. Nie uważam jednak tej działalności za główną. Nie idzie o to, aby publiczność biernie wysłuchała odczytu i ewentualnie podtrzymała ogólną dyskusję po nim. Idzie o wyrobienie własnych zainteresowań naukowych, o wciągnięcie do samokształcenia i pracy naukowej, choćby zupełnie elementarnej. Dlatego za jedną z charakterystycznych form pracy towarzystwa uważam zebrania seminaryjne. Każdy, kto samodzielnie przemyślał jakiś problem astronomiczny lub przeczytał coś ciekawego, ma prawo wygłosić referat lub komunikat. W różnych oddziałach towarzystwa te seminaryjne zebrania przybierają różną postać. Odbywają się częściej lub rzadziej, mają postać luźnego zebrania towarzyskiego, lub formalnego posiedzenia z przewodniczącym. Za dobrze działające oddziały towarzystwa można uważać tylko takie, w których istnieje działalność tego typu.
Teoretycznie można by się obawiać, iż takie zebrania odbywające się bez nadzoru fachowców mogą stworzyć okazję do opanowania ich przez wszelkiego rodzaju maniaków. Doświadczenie wskazuje, że to się nie dzieje. Maniacy i zarozumiali dyletanci z reguły zostają i rozpoznani przez pozostałych uczestników i wyeliminowani z kierowniczej roli. Wiedza zdobywana nieraz z trudem, nieraz wśród pomyłek, ale zdobywana własnym, wspólnym wysiłkiem z książek, z pism, z samodzielnych przemyśleń, okazuje się z reguły wiedzą prawdziwą. Świadczy o tym fakt, że w "Uranii" i wydawanym niegdyś "Dodatku naukowym" niefachowcy bywają autorami nie tylko sprawozdań organizacyjnych, nie tylko artykułów przeglądowych, astronomicznych, ale i własnych hipotez naukowych. Oczywiście od miłośniczych teorii naukowych nie wymaga się poziomu prac doktorskich, aby jednak ukazały się na łamach pisma muszą być zgodne ze współczesnym stanem wiedzy i zawierać samodzielne przemyślenia.
Inną ważną dziedziną naszej działalności są obserwacje astronomiczne. Większość oddziałów posiada lepsze lub gorsze narzędzia astronomiczne mogące służyć do pokazów nieba. Prawie w każdym oddziele w wyznaczonych godzinach członek czy gość towarzystwa może sobie przyjść i popatrzeć przez (teleskop na góry na Księżycu, pierścienie Saturna lub na Wielką Galaktykę w Andromedzie. Ale bynajmniej nie to jest celem, aby ktoś w bierny sposób obejrzał przedstawione przez demonstratora zjawiska niebieskie. To może być początkową zachętą do dalszej pracy, ale nie powinno być wynikiem końcowym.
Są dwa kierunki samodzielnej pracy miłośniczej w dziedzinie obserwacyjnej. Pierwszym jest własna konstrukcja teleskopów, drugim — wykonywanie samodzielnych obserwacji.
Wykonanie teleskopu wymaga wyszlifowania zwierciadła parabolicznego (lub sferycznego) ze szklanej tafli, zrobienia tubusa z kartonowej rury lub desek, skonstruowania montażu na trójnogu lub zwykłym stołku. Dla przeciętnego miłośnika astronomii rozporządzającego kilkoma godzinami wolnego czasu w tygodniu — to na ogół rok pracy. Towarzystwo stara się ułatwić zakup odpowiednich materiałów, organizuje ogólnopolskie lub lokalne kursy szlifowania zwierciadeł. Obserwacje nieba własnoręcznie sporządzonym teleskopem są wielką przyjemnością. Zresztą w naszych warunkach samodzielne wykonanie teleskopu jest niejednokrotnie jedyną możliwością posiadania go.
Obserwacje miłośnicze mogą być pomyślane dwojako. Czasem idzie o ta, żeby po prostu wyszukać samemu na niebie ciekawe obiekty i sobie je oglądać. Trzeba przyznać, że takie oglądanie musi się stosunkowo szybko znudzić. Nawet dla dobrego teleskopu amatorskiego po kilku latach repertuar niebieski staje się właściwie wyczerpany i nie ma już nic istotnie nowego do zobaczenia, chyba, że raz na kilkanaście lat jakąś jasną kometę. Kto chce, może jednak dokonywać w amatorskich warunkach pożytecznych obserwacji naukowych. Na niebie dzieje się stale wiele ciekawych zjawisk i etatowi pracownicy obserwatoriów nie są w stanie rejestrować wszystkiego, co godne zanotowania. Dlatego w wielu dziedzinach astronomii zachęca się miłośników do wykonywania systematycznych dostrzeżeń wybranych obiektów. Tradycyjnymi obiektami amatorskich obserwacji naukowych są gwiazdy zmienne. Ważne dla'nauki mogą być również obserwacje meteorów, komet (zwłaszcza poszukiwanie komet nowych) oraz plam na Słońcu (w tym ostatnim zagadnieniu zawodowi astronomowie są niestety coraz bardziej samowystarczalni). Oczywiście aby amatorskie obserwacje miały wartość naukową muszą być wykonywane w ścisłym powiązaniu z pracą fachowych ośrodków astronomicznych. Towarzystwo organizuje tego rodzaju obserwacje prowadząc kursy szkoleniowe dla obserwatorów, powołując sekcje obserwacyjne dla pracy w konkretnych dziedzinach astronomii i utrzymując kontakty z ważniejszymi ośrodkami naukowymi. Wyniki miłośniczych obserwacji, jeśli posiadają wartość naukową, są publikowane; nieraz bywają publikowane w międzynarodowych pismach astronomicznych. To dodatkowa satysfakcja dla obserwatorów.
Osiąganie naukowych wyników nie jest oczywiście głównym celem naszego towarzystwa. Celem jest organizowanie tych wszystkich, którzy chcą się pożytecznie "bawić" (wyrazu "bawić" napisanego zresztą w cudzysłowie, używam tu w jego najszlachetniejszym znaczeniu) astronomią, którzy chcą zdobyć realną wiedzę o wszechświecie i przekazywać ją innym. Ale podobnie, jak nie można myśleć o sporcie masowym bez otworzenia perspektywy (dla niektórych przynajmniej) dojścia do klasy wyczynowej, tak samo nie można poważnie krzewić wiedzy astronomicznej, jeśli z góry ograniczyłoby się możliwości pracy miłośniczej. Oczywiście nie wszyscy mają ambicje prowadzenia poważnych obserwacji naukowych, a wśród posiadających je nie wszyscy posiadają odpowiednie warunki i zdolności. Jednak fakt, że mamy w Polsce około 20 miłośników astronomii, których prace liczą się w literaturze naukowej, nie pozostaje bez wpływu na zapał i poczucie własnej wartości pozostałych tysięcy miłośników.
Omówiłem zasadnicze rodzaje działalności polskiego miłośniczego ruchu astronomicznego, charakterystyczne na ogół dla wszystkich oddziałów P.T.M.A. Popiera je i propaguje Zarząd Główny Towarzystwa, ale bynajmniej nie ogranicza możliwości innych form. Tak samo jak w naszym towarzystwie brak hierarchii administracyjnej i nowy oddział podległy bezpośrednio Zarządowi Głównemu może powstać w każdej miejscowości gdzie zrzeszy się 20 zainteresowanych osób, tak samo jak wewnątrz każdego oddziału mogą powstawać sekcje skupiające osoby o wspólnych zainteresowaniach, tak samo formy działania oddziałów i sekcji mogą być dowolnie ustalane przez lokalnych aktywistów, aby tylko były zgodne z podstawowym celem towarzystwa. Są więc oddziały posiadające pracownie fotograficzne, wydające własne wydawnictwa skryptowe, organizujące wystawy, prowadzące działalność muzealną, a nawet bijące własne medale pamiątkowe. Każda oddolna inicjatywa powinna być popierana i podpatrywana.
Zdarzają się co prawda czasem sytuacje nieprzewidziane i kłopotliwe. Na przykład jeden z bardzo aktywnych i wzorowo prowadzonych oddziałów przejął z demobilu wojskowego starą stację radiolokacyjną. W teorii taka stacja może służyć jako radioteleskop. Trzeba by jednak w tym celu jej gruntownej przebudowy, a ponadto fachowej obsługi. Obsługa przez osoby bez odpowiedniego przygotowania zagraża życiu zarówno samej obsługi, jak i osób znajdujących się obok. Ze względu na bezpieczeństwo publiczne Zarząd Główny musiał nakazać wyzbycia się kłopotliwego sprzętu. W innym przypadku oddział w porozumieniu z Zarządem Głównym zawarł umowę z prywatnym cukiernikiem, członkiem towarzystwa, który założywszy w obszernym budynku oddziału kawiarnię miał się zająć utrzymaniem czystości w całym obiekcie oraz kolportażem wydawnictw towarzystwa, a powstała kawiarnia miała się stać pewnego rodzaju stale otwartym klubem miłośników astronomii. Umowa w pewnych szczegółach nie mogła jednak być przez cukiernika dotrzymana. Wystąpiły napięcia i niepotrzebne nieporozumienia. Takie i podobne, nie zawsze przemyślane inicjatywy oddziałów nieraz sprawiają kłopoty. Zwłaszcza często powstają zadrażnienia w sytuacjach gdy oddział podejmując inicjatywę stawia jednocześnie Zarząd Główny wobec faktów dokonanych i konieczności pokrycia nieprzewidzianych kosztów. Nieraz Zarząd Główny nie może sprostać żądaniom oddziałów. Ale przecież należy do obowiązków władz towarzystwa wszystkie nieporozumienia usuwać, tłumaczyć, które żądania są niespełnialne, uczyć, doradzać jak realizować powzięte zamierzenia lokalnymi środkami. W każdym razie korzystniejszy jest stan, w którym członkowie oddziałów urzeczywistniając własne pomysły tworzą atmosferę autentycznej, aktywnej pracy, nawet jeżeli czasem wynikają stąd nieporozumienia lub trudności, niż gdyby się ograniczali do sztywnego wypełniania odgórnych zleceń władz.
W astronomicznych placówkach naukowo-badawczych uzyskuje się stale nowe wiadomości o wszechświecie. Pieniądze wydane przez społeczeństwo na ten cel muszą przynosić zysk przez stałe podnoszenie świadomości naukowej przeciętnego obywatela. Prawidłową drogą przenikania wiedzy w masy nie jest protekcjonalne nauczanie "tłumu" przez areopag wybranych, ale stworzenie ciągłego przejścia między pracownikami nauki a resztą społeczeństwa. Właśnie wśród uczestników ruchu miłośniczego istnieją wszystkie stopnie pośrednie od biernego czytelnika książek i słuchacza odczytów do zawodowego, etatowego pracownika obserwatorium uniwersyteckiego. I o to właśnie idzie.
Przed niewielu laty zmarł w powiatowym mieście pewien lekarz-miłośnik astronomii. Nie mając formalnego wykształcenia astronomicznego, był autorem kilkudziesięciu przyczynków naukowych i specjalistycznego podręcznika astronomii. Ongiś proponowano mu katedrę astronomii w jednym z uniwersytetów — nie przyjął przez skromność. W innym niewielkim miasteczku cała tamtejsza działalność opiera się o inicjatywę pewnego rzemieślnika bez formalnego średniego wykształcenia, który zdobywszy wiedzę astronomiczną wyłącznie samouctwem prowadzi wspaniałe seminaria astronomiczne. Gdzie indziej praca oddziału opiera się o działalność grupy młodzieży marzącej o staniu się zawodowymi astronomami. Właśnie dzięki istnieniu takich ludzi Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii ma odpowiednią rangę nie tylko wśród polskich towarzystw naukowych, ale i w świecie. Wyrazem tego jest fakt, że dwóch członków naszego towarzystwa weszło do władz Międzynarodowej Unii Miłośników Astronomii. Pierwszy jest członkiem prezydium zarządu, a drugiemu powierzono odpowiedzialną funkcję kierownika jednej z sekcji obserwacyjnych.
Sądzę, że jeżeli kultura ma naprawdę przenikać całe społeczeństwo, jeżeli osiągnięcia nauki mają rozszerzać horyzonty myślowe przeciętnego człowieka, to musi się to dziać nie przez bierną konsumpcję masową w postaci słuchania odczytów i oglądania naukowych filmów, ale przez aktywny udział wszystkich w zdobywaniu, a w miarę możności i tworzeniu wiedzy. Ten artykuł nie zamierza być przeglądem działalności Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. Umyślnie pominąłem lub dotknąłem tylko kilku słowami liczne formy pracy znane dobrze z działalności innych organizacji oświatowych, a skupiłem się na tych formach i metodach, które uważam za charakterystyczne właśnie dla miłośniczego ruchu astronomicznego.
Uważam, że naturalną drogą dalszego rozwoju naszego towarzystwa jest pozostawienie jak największej swobody działania poszczególnym oddziałom przy jednoczesnym wyróżnianiu moralnym i finansowym (ba, ale skąd brać te finanse!) tych oddziałów, których inicjatywa wydaje się najpożyteczniejsza w samokształceniu członków, w zarażaniu społeczeństwa aktywnością naukową.
Stanisław R. Brzostkiewicz — Dąbrowa Górnicza

Urania 9-10/1971, str. 258, Kronika PTMA, Stanisław Skrocki (1902—1970)

W dniu 5 września 1970 roku zmarł nagle w wieku 68 lat długoletni członek PTMA z Bielska-Białej, inż. Stanisław Skrocki. W zmarłym utraciliśmy nie tylko propagatora nauk przyrodniczych, ale także cennego agitatora młodzieży do pracy w naszym Towarzystwie.
W okresie międzywojennym ukończył Politechnikę Lwowską na Wydziale Geodezji. Znajomość języków obcych umożliwiła Mu pogłębienie wiedzy w dziedzinie astronomii, pasjonującej Go aż do końca życia. Chętnie dzielił się nią, jak i doświadczeniem w zakresie budowy instrumentów astronomicznych, przez co łatwo pozyskiwał młodych naśladowców wkraczających w szeregi naszego Towarzystwa.
Cześć Jego pamięci.
Paweł Gubernant

Urania 9-10/1971, str. 258, Kronika PTMA, Aleksander Gonia (1888—1971)

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 28 marca 1971 roku zmarł w wieku 83 lat długoletni i najaktywniejszy członek Zarządu Oddziału Poznańskiego PTMA, Aleksander Gonia. Wstąpił do Towarzystwa w 1952 roku i należał do grona członków założycieli.
Aleksander Gonia odznaczał się rzadko spotykaną sumiennością i obowiązkowością. Wyjątkowo ofiarny, nie szczędził sił i zdrowia w pracach przy konserwacji Dostrzegalni PTMA i czuwając nad jej całością przez blisko 15 lat prowadził wraz z Żoną, Władysławą Goniową, stałe pokazy nieba dla mieszkańców Poznania.
Znany był również przy budowie teleskopów amatorskich, wykonując szereg luster 15-centymetrowych i udzielając fachowych wskazówek amatorom przy szlifowaniu.
Aleksander Gonia był wzorem oddanego Towarzystwu członka bardzo zawsze zaangażowanego we wszystkich pracach.
Cześć Jego pamięci.
Zarząd Oddziału Poznańskiego PTMA

Urania 9-10/1971, str. 259-260, Seminarium Astronomiczne w Szczecinku

W dniach 17 i 18 kwietnia br. odbyło się w Szczecinku V Seminarium Astronomiczne. Impreza ta organizowana przez sekretarza Oddziału Szczecineckiego PTMA p. Adama Giedrysama już wieloletnią tradycję. Biorą w niej udział uczniowie szkół średnich, a nawet podstawowych. Po raz pierwszy seminarium takie odbyło się w roku 1967 i wygłoszono na nim 12 referatów. W tym roku w seminarium brało udział 80 osób i wygłoszono 20 referatów. Widać wyraźny wzrost zainteresowania tą imprezą wśród młodzieży szczecineckiej. Jest to zasługa p. Giedrysa, który potrafi zainteresować młodzież problemami współczesnej astronomii.
Ważną jest rzeczą, że seminarium to nie ogranicza się wyłącznie do astronomii, lecz zwraca uwagę na jej nierozerwalny związek z fizyką. Przykładem mogą być referaty Janusza Dzimińskiego (kl. 8) "Siedem stanów materii" i Marka Masewicza (kl. IV) "Promienie Roentgena".
Duża część referatów związana była z układem słonecznym i jego kosmogonią oraz lotami kosmicznymi. Należą do nich: Arianny Malec (kl. 6 ) "Słońce", Mirosławy Dubowskiej (kl. 7) "Księżyc", Ewy Stępień (kl. 7) "Mars", Bożeny Krzysztofowicz "Kosmogonia układu planetarnego", Leszka Palczewskiego (kl. I) "Zdobywamy Księżyc", Tadeusza Wójcika (kl. IV) "Człowiek w locie kosmicznym", Lecha Luchowskiego "Silniki rakietowe" i Stefana Kowalskiego "Pasy van Allena".
W związku ze zbliżającymi się obchodami kopernikańskimi wygłoszono dwa referaty: Tadeusz Wójcik "Mikołaj Kopernik" i Halina Antoniak (kl. II) "Czasy kopernikowskie". Poza tym wygłoszono referaty, które trudno połączyć w jakieś grupy, jak: Tadeusza Meszko (kl. 7) "Zagadki Wszechświata", Mirosława Marchlewskiego (kl. I) "Gwiazdy podwójne", Bogdana Glinieckiego (kl. I) "Radioastronomia", Romana Sakowicza (kl. II) "Kwazary i pulsary" i Leszka Palczewskiego "Czas".
Trudno jest w ramach krótkiego sprawozdania omówić wszystkie referaty. Ukażą się one in extenso w publikacji wydawanej przez Oddział Szczecinecki pod redakcją Adama Giedrysa. Można stwierdzić, że referaty były na wysokim poziomie i co najważniejsze widać było wyraźnie celowy dobór tematów i stopnia ich trudności związanych z wiekiem i możliwościami referującego, co jest dużą zasługą organizatora seminarium. Na wyróżnienie zasługują wspomniane już referaty Janusza Dzimińskiego "Siedem stanów materii", Romana Sakowicza z Grudziądza "Kwazary i pulsary" i Leszka Palczewskiego "Czas".
Warto podkreślić, że inicjatywa p. Giedrysa znalazła naśladowców w Grudziądzu, gdzie p. Jerzy Szwarc również organizuje podobne młodzieżowe seminaria astronomiczne. Istotny jest fakt, że Oddział Szczecinecki i Sekcja Grudziądzka Oddziału Toruńskiego PTMA współpracują ze sobą i utrzymują bliskie kontakty. Dowodem tego jest wymiana referatów na seminariach. Również w tym roku przybyli p. Jerzy Szwarc i mgr Władysław Piłat z reprezentantami "astronomicznej" młodzieży Grudziądza, którzy wygłosili 5 referatów.
Konsekwentnie realizowana przez p. Giedrysa forma zainteresowania młodzieży astronomią jest moim zdaniem jedną z najbardziej udanych, gdyż zmusza w pewien sposób do aktywnego i samodzielnego myślenia, a nie tylko biernego przyswajania pewnej sumy wiadomości. Zdała ona w pełni egzamin zarówno w Szczecinku jak i w Grudziądzu, dlatego warto by znalazła naśladowców w innych oddziałach PTMA. Pozwoliłoby to ożywić działalność PTMA i znaleźć młodych, aktywnych miłośników astronomii.
Pod koniec należy podkreślić przychylny stosunek miejscowych władz do tej imprezy i pomoc w jej organizacji, zwłaszcza kierownika Wydziału Kultury Prezydium PRN mgra Edwarda Krefta, Kuratorium Okręgu Szkolnego i KTSK w Koszalinie oraz Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinku.
Napoleon Maron

Urania 9-10/1971, str. 260-261, Z działalności Sekcji Oddziału Poznańskiego PTMA w Kaliszu

Poza normalną działalnością popularyzatorską w zakresie astronomii — jak pokazy nieba, szkolenie, czytelnictwo, budowa lunet, wymiany doświadczeń z amatorskimi ośrodkami astronomii w kraju i zagranicą — Sekcja prowadzi również "wieczory wspomnień" , poświęcone pamięci osób, które swymi badaniami i wysiłkami w pracy rozszerzyły horyzonty wiedzy astronomicznej. Zorganizowanie takiego "wieczoru" wymaga nieraz wielomiesięcznych przygotowań, by uzyskane informacje odpowiadały prawdzie. Powodzenie zależy od uzyskanych danych z właściwych źródeł, co wymaga licznej korespondencji i kwalifikacji "zbieracza-detektywa", zwłaszcza wtedy, gdy literatura fachowa jest w tej dziedzinie skąpa.
W dniu 18 grudnia 1970 r., w 30-tą rocznicę zgonu, odbył się wieczór poświęcony pamięci Dr Antoniego Wilka, odkrywcy czterech komet, który pracą swą uświetnił wkład astronomów polskich, a nazwisko jego figuruje po wszystkie czasy na liście odkrywców komet. Podstawę do uzyskania danych o jego działalności otrzymano z Archiwum Biblioteki UJ w Krakowie, z Zarządu Głównego PTMA oraz od jego Córki (p. Ireny Kosińskiej z Koszalina) i Syna (mgr. Stanisława Wilka z Bytomia). Niestety, od Wdowy po Dr Antonim Wilku, p. Wandy Wilkowej, nie można było uzyskać oczekiwanych cennych informacji wobec jej pogarszającego się zdrowia (zmarła w Krakowie w dniu 22 stycznia 1971 r. w wieku 97 lat).
Końcowym akcentem wieczoru było ustalenie propozycji pod adresem Zarządu Głównego PTMA o spowodowanie wmurowania tablicy pamiątkowej na ścianie budynku przy ul. Kazimierza Wielkiego 15 w Krakowie, gdzie ostatnio pracował i zmarł Dr Antoni Wilk. W dniu 28 grudnia 1970 r., z okazji 275-tej rocznicy zgonu, odbył się wieczór poświęcony pamięci Christiana Huygensa, wielkiego holenderskiego fizyka i astronoma-obserwatora. Nie bez przesady stwierdzamy, i mamy wiele powodów do podziękowania dyrektorowi Narodowego i Historycznego Muzeum w Leiden, p. F. Velthuyse, za szybkie nadesłanie obszernych materiałów. Liczne fotografie eksponatów po holenderskim uczonym przyczyniły się do uzmysłowienia jego ogromnego wkładu dla nauki.
W dniu 23 stycznia 1971 r., w 5-tą rocznicę zgonu, odbył się wieczór poświęcony pamięci Dr Jana Gadomskiego, znanego astronoma i popularyzatora, autora licznych książek o tematyce astronomicznej.
Wieczór zorganizowano w oparciu o materiały uzyskane od Żony zmarłego, jak i z materiałów publikowanych w "Uranii". Obecna na wieczorze Zona wybitnego astronoma, p. Maria Gadomska, uzupełniła wieczór bliższymi informacjami z życia Swego męża. Również obecny redaktor z "Naszej Księgarni" w Warszawie, p. Tadeusz Twarogowski, w sposób żywy i interesujący omówił współpracę redakcji z uczonym w ramach wydawnictwa jego książek. Przyjemna atmosfera wieczoru wytworzyła nastrój rodzinny. Wieczór zakończono pokazem Saturna przez lunety z tarasu Dostrzegalni Astronomicznej w Kaliszu.
Liczba uczestników w każdym poszczególnym wieczorze wahała się w granicach 20—25 osób.
Wszystkim osobom, które dostarczyły odpowiednich materiałów i informacji, potrzebnych do zorganizowania wieczornic, jak również inż. Jerzemu Otmarowi za przetłumaczenie obcojęzycznych materiałów, Sekcja Astronomiczna składa najserdeczniejsze podziękowania.
Janusz Kazimierowski

Urania 11-12/1971, str. 311-312, Kronika PTMA - Kilka uwag o działalności Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii

Od kilku lat mam możliwość śledzenia działalności towarzystw grupujących miłośników astronomii w kilku krajach. Nieuniknione przy tym porównania z pracą PTMA nie wypadają niestety dla nas korzystnie. Wydaje mi się, że główną niedomogą Towarzystwa jest dysprpporcja między teorią a praktyką astronomiczną. Nie rozminę się chyba zbytnio z prawdą twierdząc, że obecnie głównym kierunkiem działania PTMA jest popularyzacja astronomii. Popularyzacja — nie prace badawcze. Ten stan rzeczy znalazł swoje odbicie w zmienionym (w 1967 roku) Statucie. Porównując treść rozdziału II, artykułu 6, poświęconego zdefiniowaniu celów Towarzystwa z odpowiednim rozdziałem II, paragrafem 5 starego Statutu PTMA, stwierdzić można kilka zmian. W starym Statucie pod punktem "c" § 5 mowa była o "ułatwianiu i popieraniu prac członków Towarzystwa — w nowym Statucie dla tego punktu brak miejsca. To samo zresztą z punktem "e" tegoż paragrafu. Punkty pozostałe są identyczne z tymi, które znaleźć można w nowym Statucie. A więc okrojenie celów".
Jeśli chodzi o popularyzację astronomii i nauk pokrewnych to wyobrażam ją sobie inaczej niż dotychczas. Przykładowo: Towarzystwo Wiedzy Powszechnej mogłoby wziąć na siebie trud organizowania prelekcji i pokazów (ma ono po temu większe możliwości — posiada szerszą bazę oddziaływania), zaś strona merytoryczna (zapewnienie prelegentów, pomocy ilustracyjnych) byłaby kłopotem właściwego Oddziału PTMA.
Wewnątrz Towarzystwa, prócz popularyzacji a nawet przed nią, powinny być realizowane amatorskie prace badawcze. Pejoratywny skądinąd przymiotnik "amatorskie", ma w odniesieniu do astronomii znaczenie jedynie dodatnie. Świadczą o tym chociażby wypowiedzi astronomów zawodowych (szczególnie specjalistów od meteorytyki, gwiazd zmiennych i komet). Dopiero po uzupełnieniu popularyzacji badaniami amatorskimi (realizowanymi w skali proporcjonalnej do możliwości), można będzie mówić o spełnieniu przez PTMA roli opiekuna miłośników astronomii.
Siedząc kolejne numery URANII dojść można do wniosku, że mamy w Polsce sporą grupę amatorów o niezłym przygotowaniu teoretycznym, zaś praktyków-obserwatorów policzyć można na palcach. Powtarzające się w rubryce obserwacyjnej URANII nazwiska, świadczą o braku szerszego zainteresowania problemami obserwacyjnymi. Może zresztą jest to tylko brak możliwości? Myślę o braku możliwości wywołanym niedostateczną znajomością technik obserwacyjnych. W mało której dziedzinie przyrodoznawstwa znaczenie prac miłośniczych jest tak duże jak w astronomii — nawet wtedy, gdy całe instrumentarium to nieuzbrojone ale wprawne oko.
Kilka lat wstecz napisałem do URANII krótką notatkę o zastosowaniu przez miłośników amerykańskich anteny typu YAGI do zliczania zjonizowanych śladów meteorów. Konstrukcja aparatury była na tyle prosta, że możliwym byłoby zbudowanie w Polsce podobnego urządzenia (na przykład przy pomocy radioamatorów z LOK). Na przesłany artykulik redakcja odpowiedziała listem, w którym odmawia wydrukowania go wyrażając obawy, że jego skala trudności przewyższy poziom przeciętnego czytelnika. Powołano się przy tym na opinię prezesa jednego z Oddziałów, który miał w swoim czasie stwierdzić, iż obecny poziom URANII jest zbyt wysoki dla "szarego" członka PTMA. Czy tak jest w rzeczywistości? Warto byłoby może rozpisać ankietę wśród członków Towarzystwa. Mogłaby dać ona pojęcie o stopniu zaawansowania zainteresowań astronomicznych, o roli pracy Oddziałów, itd.
Na koniec uwaga natury ogólnej. Zbliżający się rok kopernikański zobowiązuje nie tylko do wzmożenia akcji propagandowej, ale również sprzyja rozwinięciu dyskusji nad modelem pracy Towarzystwa, tak, aby, praca ta była godna pamięci Mikołaja Kopernika.
Zbigniew Paprotny

Urania 11-12/1971, str. 312-314, Akcja szkoleniowo-obserwacyjna PTMA — lato 1971 r.

Dorocznym zwyczajem Zarząd Gł. PTMA przy współpracy Oddziałów, w tym szczególnie fromborskiego i krakowskiego, zgodnie z planem przeprowadził w lipcu i sierpniu br. turnusy (kursy) szkoleniowo-obserwacyjne dla członków PTMA i młodzieży zrzeszonej w SKA i MKA.
Od 6—28 lipca br. przy pomocy Oddziału PTMA we Fromborku, współdziałając ze Stabem ZHP akcji "Operacja 1001" prowadzony był turnus szkoleniowo-obserwacyjny dla początkujących (dziewcząt). Stałych uczestniczek było 9 nie licząc dochodzących z poszczególnych obozów harcerek. Zajęcia teoretyczne i praktyczne prowadziły instruktorki PTMA p. mgr Maria Brzozowska (Sosnowiec) i p. Honorata Korpikiewicz (Kościan woj. Poznań). Zajęcia teoretyczne obejmowały m. in. zagadnienia: budowy i powstania Układu Słonecznego, ewolucje gwiazd, budowę i ewolucję Galaktyki, gwiazdy zmienne i metody ich obserwacji, Słońce, jego budowa i obserwacje, wpływ atmosfery ziemskiej na obserwacje wizualne itp. Omawiano również podstawy budowy amatorskich przyrządów astronomicznych. Zajęcia praktyczne obejmowały m. in. obserwacje Słońca i klasyfikację plam (12 dni), 40 ocen zmian blasku β Per., RZ Cas. Zarejestrowano również przelot dziewięciu meteorów. Uczestniczki turnusu prowadziły także szeroką akcję popularyzacji. Zorganizowano dla harcerzy i mieszkańców Fromborka specjalną sesję poświęconą życiu i działalności Mikołaja Kopernika. W pogodne wieczory, w siedzibie Oddziału, na "Wieży Wodnej", organizowano pokazy nieba dla młodzieży harcerskiej oraz turystów, w których łącznie uczestniczyło ok. 1900 osób.
Z udziałem 10 obserwatorów pod kierownictwem mgr Piotra Flina i inż. Janusza Dziadosza z Oddz. Krakowskiego, w okresie od 16—26 lipca br. przeprowadzono turnus szkoleniowo-obserwacyjny dla obserwatorów gwiazd zmiennych zaćmieniowych wg specjalistycznego programu, przygotowanego dla amatorskich obserwacji. Do dyspozycji uczestnicy turnusu posiadali następujące instrumenty: Zeiss Φ 110 mm, Zeiss Φ 80 mm paralaktyk, Binar-Somet, refraktor Φ 200 mm i lunetkę "myśliwską" prod. PZO. Wyniki przeprowadzonych obserwacji zostaną po opracowaniu opublikowane.
W dniach od 1—15 sierpnia br. miał miejsce drugi turnus (kurs) szkoleniowo-obserwacyjny dla początkujących (chłopców), prowadzony również przy współpracy z Oddziałem PTMA we Fromborku. Uczestników było 17-tu — reprezentując różne rejony kraju. Zajęcia teoretyczne i praktyczne prowadzili instruktorzy PTMA p. Jacek Koperski (Poznań) i p. Włodzimierz Augustynek (Kraków) — obsługę techniczno-administracyjną kursu zapewniał inż. Jan Rolewicz. Uczestnicy zakwaterowani byli w szkolnym ośrodku wycieczkowym PTSM we Fromborku. Uczestnicy dysponowali m. in. następującymi instrumentami: teleskop Newtona Φ 150 mm, lunetą AT-1, lunetą f-my Fischer Dietz, 2-ma teleskopami szkolnymi typu Maksutowa z ekranem do obserwacji Słońca oraz lornetą f-my "Hedsoldt". Na skutek złych warunków pogodowych zrezygnowano z zaplanowanych obserwacji gwiazd zmiennych, prowadzono natomiast obserwacje Słońca z wyznaczeniem liczby Wolfa (11 obserwacji), obserwacje Marsa i zaćmienie Księżyca, wykonując również fotografie z obserwowanych zjawisk. Program zajęć teoretycznych zbliżony był do układu tematycznego zastosowanego w lipcu na turnusie dla dziewcząt. Kierownictwo turnusu w dniach 12—13 sierpnia br. zorganizowało seminarium astronomiczne z udziałem Zarządu Oddziału PTMA we Fromborku. W akcji popularyzacji wiedzy astronomicznej uczestnicy turnusu zorganizowali prelekcje dla ok. 200 osób i 16 pokazów nieba dla ok. 400 osób — turystów, harcerzy i mieszkańców Fromborka.
W okresie od 16—28 sierpnia 1971 r. przeprowadzono kolejny turnus (kurs) szkoleniowo-obserwacyjny w Stacji Astronomicznej Oddziału Krakowskiego PTMA w Niepołomicach pow. Bochnia, w którym uczestniczyło 22 osoby — młodzież z SKA i MKA. Reprezentowane były Oddziały PTMA: Gdańsk, Katowice, Kraków, Opole, Szczecinek, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zielona Góra. Zajęcia teoretyczne i praktyczne prowadzili instruktorzy PTMA p. Helena Hankiewicz i p. Włodzimierz Augustynek. Do dyspozycji uczestników oddano następujące instrumenty: Zeiss Φ 110 mm, Zeiss Φ 80 mm, Binar-Somet, Astrograf w I pawilonie Stacji oraz 2 lunetki AT-1 i 4 teleskopy szkolne typ. Maksutowa z ekranem do obserwacji Słońca. Program zajęć teoretycznych m. in. obejmował wykłady i prelekcje ilustrowane przeźroczami na temat gwiazd zmiennych fiz. i zaćmieniowych — metody ich obserwacji i opracowania, Słońce, jego budowa i metody obserwacji plam słonecznych, meteory i komety, modele kosmologiczne itp. Na zajęciach praktycznych prowadzono codziennie "służbę czasu", obserwowano planetę Mars, mgławice i gromady gwiazd, meteory i plamy na Słońcu. Jedna z grup obserwatorów pod kierownictwem Bogdana Warwasa z Wrocławia wyznaczyła radiant roju "Kappa Cygnidy" — po opracowaniu ukaże się stosowna publikacja w "Uranii".
Z oceny przebiegu akcji szkoleniowo-obserwacyjnej dokonanej na zebraniu plenarnym Zarządu Gł. PTMA w Krakowie w dniu 9 września br. wynika, że miała ona przebieg prawidłowy, cieszyła się uznaniem uczestników, którzy pogłębili swoje wiadomości zarówno w zakresie teorii jak i praktyki obserwacji wizualnych, i stanowiła ważki element w realizacji statutowych zadań Towarzystwa. Społecznym instruktorom PTMA prowadzącym poszczególne turnusy, za ich trud i ofiarność należą się szczególne słowa uznania i podziękowania. Na wyrazy uznania i podziękowania zasłużyły także Zarządy Oddziałów PTMA w Krakowie i Fromborku oraz te które sprawnie przeprowadziły rekrutację uczestników szkolenia na terenie swego działania, w tym szczególnie Oddziały z Opola, Gdańska, Wrocławia, Warszawy i Zielonej Góry. Uczestnikom turnusów, którzy dyscypliną oraz zapałem i zaangażowaniem w pracy, wykazali postawę godną członków T-wa również serdecznie dziękujemy, życząc powodzenia w kontynuowaniu działalności obserwacyjnej i popularyzatorskiej, jak też zadowolenia oraz dalszych sukcesów w penetracji gwiaździstego nieba. Przeprowadzona w tym roku akcja szkoleniowo-obserwacyjna PTMA była niewątpliwie przyczynkiem wzbogacającym wiedzę astronomiczną wśród społeczeństwa, jak też skromnym wkładem naszej społecznej działalności w program przygotowań obchodów kopernikowskich w Polsce.
Tadeusz Grzesło