Mikołaj Kopernik
(do uzupełnienia życiorys)
Urania 2/1953, str. 33-39, Kopernik we Włoszech, Eugeniusz Rybka
Odczyt wygłoszony (w tłumaczeniu) 17-go września 1952 r. w Rzymie, w Towarzystwie dla podtrzymywania stosunków kulturalnych między Polską a Włochami.
Przeszło 400 lat temu, w Polsce, w małym, cichym Fromborku, nad chłodnym i mglistym Bałtykiem, zostało ukończone dzieło genialnego syna Polski, Mikołaja Kopernika, Dzieło, które zrewolucjonizowało myśl ludzką i położyło podwaliny pod nowy, prawidłowy pogląd na budowę świata. Dzieło Kopernika, wydrukowane w r. 1543 pt. De revolutionibus orbium coelestium, powstało w Polsce w wyniku głębokich dociekań genialnego uczonego, popartych obserwacjami. Korzeni jednak tego dzieła szukać trzeba w słonecznej Italii. Ona to bowiem na przełomie XV i· XVI wieku zapłodniła umysł naszego uczonego nowymi ideami, z których powstała nowa, prawidłowa teoria budowy świata.
Bezpośredni kontakt Mikołaja Kopernika z świetną kulturą Włoch epoki Odrodzenia przypada na lata 1496-1501 i 1501-1503. Przyjechał nasz uczony do Włoch po dobrym przygotowaniu, jakiego nabył podczas swych studiów w Krakowie od profesorów wysokiej miary, jak np. Wojciecha z Brudzewa, bardzo ściśle związanego z humanistami włoskimi. Niewątpliwie wnikliwy umysł Kopernika już podczas swych studiów w Krakowie zaczynał rozumieć niesłuszność teorii geocentrycznej Ptolemeusza budowy świata, przyjmowanej wówczas za kanon nauki. W szczególności dowiedział się wtedy o pewnych poglądach pitagorejczyków co do możności umieszczenia środka świata w Słońcu a nie w Ziemi. Jednakże wiadomości te, słyszane od uczonych, którzy stali na stanowisku słuszności teorii Ptolemeusza, były niedostateczne, by na ich podstawie można było obalić stary układ i zastąpić go nowym.
Dlatego też Kopernik, gdy w r. 1496 opuszczał Polskę, by uczyć się we Włoszech, mógł mieć zaledwie przeczucie, że stary system Ptolemeuszowy należało by jako błędny zastąpić nowym - prawdziwym. Idea układu heliocentrycznego, polegająca na tym, że Ziemia nie jest środkiem świata, lecz tylko jedną z planet biegnących dokoła Słońca, powstała przypuszczalnie w umyśle Kopernika w formie zupełnie konkretnej
dopiero po odbyciu studiów we Włoszech.
Mikołaj Kopernik był wysłany do Włoch zasadniczo po to, by uczyć się prawa w uniwersytecie bolońskim. Jednakże nauka prawa nie zajmowała w planach Kopernika istotnej pozycji, gdyż pragnieniem tego młodego, 23-letniego badacza było poznanie budowy świata. I oto upłynęło zaledwie kilka miesięcy od przybycia Mikołaja Kopernika do Bolonii, gdzie zgodnie z życzeniem kapituły warmińskiej, która go na studia wysłała, zapisał się na studia prawne, - a już została nawiązana przez Kopernika znajomość, przypuszczalnie również współpraca, z profesorem astronomii bolońskiego uniwersytetu, Domenico Maria Novara z Ferrary.
Znajomość ta przeszła z biegiem czasu w zażyłość, która sprawiała, że ci dwaj ludzie - młody Mikołaj i blisko o dwadzieścia lat starszy od niego profesor Domenico całe dnie z sobą spędzali i żadnych tajemnic względem siebie nie mieli. Wprawdzie Novara musiał wtedy zajmować się astrologią, lecz pociągały go zagadnienia astronomiczne, przede wszystkim obserwacje. Kopernik towarzyszył swemu przyjacielowi i nauczycielowi w tych obserwacjach i podczas jednej z nich, wykonanej na wiosnę 1497 r., zaobserwował moment, gdy jasna gwiazda Aldebaran zniknęła podczas kwadry za tarczą Księżyca. Na podstawie tej obserwacji mógł Kopernik wykazać, że teoria ruchu Księżyca, podawana przez Ptolemeusza, jest całkowicie błędna.
W ten sposób już w pierwszym roku studiów Kopernika we Włoszech dokonany został przez niego pierwszy wyłom w teorii geocentrycznej budowy 'Świata, uważanej za niewzruszony kanon ówczesnej wiedzy, - a stąd prowadziła droga do utworzenia właściwej teorii.
Nie mógł jednak Kopernik oddawać się bez reszty ulubionym zagadnieniom astronomicznym, bo musiał przecież studiować prawo. A zagadnienia te były wówczas w Bolonii bardzo żywo dyskutowane, w szczególności toczył się spór między Bolonią i Padwą, gdzie później Kopernik również miał się uczyć. Właśnie wtedy boloński profesor Alessandro Achillini rzucił rewolucyjną myśl, że Księżyc, a nawet Słońce obracają się dokoła osi. Kopernik był pilnym słuchaczem Achilliniego, pomysł więc ruchu obrotowego Księżyca i Słońca mógł Kopernikowi nasunąć przypuszczenie istnienia takiego ruchu u Ziemi.
Reforma astronomii wymagała atoli rozwiązania wpierw innego zagadnienia. Ówczesne poglądy na budowę świata zakładały, że Ziemia zajmuje środek świata, dokoła niej po zawiłych drogach biegną planety i Słońce, wszystko zaś otacza sfera gwiazd stałych, obracająca się dokoła Ziemi raz w ciągu doby. Ruch tej sfery miał udzielać się całej machinie świata.
Otóż Kopernik postanowił wykazać drogą obserwacji, że pogląd ten jest fałszywy, i że gwiazdy są nieruchome. Z tym wiązały się jeszcze inne zagadnienia, przede wszystkim sprawa przesuwania się punktu równonocy wśród gwiazd. Do zbadania tego zagadnienia Kopernik wybrał najjaśniejszą gwiazdę w gwiazdozbiorze Panny, noszącą nazwę Spica, której położenia bardzo gorliwie obserwował wraz z profesorem Domenico Maria Novara. Nie było to łatwe zadanie, nie od razu dało się więc rozwiązać.
Zajęcia astronomiczne Mikołaja Kopernika sprawiały, że jego studia prawnicze, na które był wysłany do Włoch, posuwały się bardzo wolno i nie było widoków na to, aby się zakończyły w ciągu trzech lat, jak tego wymagano od Kopernika.
W r. 1500 Kopernik przybywa do Rzymu na uroczystości jubileuszowe, jakie w tym roku odbywały się w wiecznym mieście. Mimo uroczystości i mimo niepokojów wywoływanych zbrodniczą działalnością papieża Aleksandra VI Borgii, Kopernik nie odrywał się od swych zajęć astronomicznych, obserwując między innymi nadal gwiazdę Spica i zaćmienie Księżyca. Wtedy to w Rzymie, w stolicy świata, młody 27-letni Kopernik wystąpił z publicznymi wykładami, które ściągały najwybitniejszych uczonych Rzymu. W wykładach swych krytykował on teorię Ptolemeusza, dowodząc między innymi, że ruch sfery gwiazd nie istnieje oraz oświadczając, że drogi planet Merkurego i Wenery za środek mają Słońce a nie Ziemię. Jednak nie odważył się jeszcze wtedy rzucić wyraźnie tezy, że Ziemia się porusza.
Na wiosnę 1501 r. Kopernik opuścił Włochy udając się do Polski, skończył się bowiem 3-letni okres, na który kapituła warmińska wysłała go do Włoch na studia. Po powrocie do kraju Mikołaj Kopernik rozpoczął zabiegi w celu uzyskania pozwolenia na dalsze studia we Włoszech. Pretekstem do tego były nie ukończone studia prawnicze, a następnie propozycja rozszerzenia tych studiów na nauki lekarskie, choć cichym
pragnieniem Kopernika było niewątpliwie kontynuowanie we Włoszech badań astronomicznych, rozpoczętych podczas pierwszego pobytu. Kapituła warmińska przychyliła się do prośby kanonika Mikołaja i oto w końcu 1501 r. uczony nasz opuszcza Polskę, udając się tym razem do Padwy, słynącej z wysokiego poziomu studiów lekarskich. W poważnej, solidnej, mieszczańskiej Padwie czekała Mikołaja Kopernika wielka praca,
bo musiał on nie tylko dokończyć swe studia prawne, ale odbyć ponadto systematyczne studia lekarskie. A tu tyle ważnych zagadnień astronomicznych czekało na rozwiązanie i tyle jeszcze pracy trzeba było włożyć, by został utworzony nowy układ świata.
Mikołaj studiował medycynę z wielką gorliwością, przy czym nie pociągały go na pół astrologiczne, przesądne przepisy starożytnych i ze średniowiecza. Starał się on bowiem drogą spostrzeżeń przyrodniczych dociec istotnych, naturalnych przyczyn chorób. Jakkolwiek Kopernik bardzo poważnie odnosił się: do swych studiów prawnych i lekarskich, jednak nadal najistotniejszymi dla niego pozostawały zagadnienia astronomiczne.
W Padwie trafił on na wybitnych profesorów, w szczególności na Pietro Pomponazzi z Mantui, który ośmielił się rzucać takie śmiałe myśli, jak że Wszechświat jest wieczny i że z niczego nic nie powstaje, czyli że materia nie ulega stwarzaniu.
Kopernik bardzo dużo korzystał z wykładów tego rodzaju, studia zaś swe rozszerzył jeszcze na język grecki, aby móc poznać dzieła greckich filozofów. W ten sposób Padwa uzupełniała przez studia lekarskie i filologiczne wykształcenie Kopernika nabyte w Bolonii, gdzie na pierwszym miejscu stały matematyka i prawo. Z tego powodu Kopernik mógł rozwiązywać w Padwie zagadnienia astronomiczne na innej bazie, a mianowicie przez rozważania filozoficzne, które tak świetnie uzupełniały praktykę obserwacyjną, zdobytą w Bolonii u Domenico Maria Novara. Wtedy to podczas studiów literatury klasycznej na wykładach Leonico Tomeo, a może w rozmowach z młodziutkim Pomponio Gaurico, zaznajomił się z tak zwanymi Zagadnieniami Cycerona, w szczególności zaś z jednym, którego nikt nie mógł zrozumieć przez 1500 lat.
W zagadnieniach tych Kopernik wyczytał, że niebo, Słońce, Księżyc i gwiazdy mogą być nieruchome i że prócz Ziemi żadna rzecz we Wszechświecie się nie porusza. Ona to obracając się i kręcąc dokoła osi sprawia to wszystko, co miałoby miejsce, gdyby Ziemia stała, a niebo poruszało się.
Teza taka nie daje należytego poglądu heliocentrycznego - na budowę świata i Kopernik zdawał sobie jasno sprawę, że takim prostym przypuszczeniem, nie popartym żadnymi argumentami matematycznymi, nie można wytłumaczyć wielkiej złożoności ruchów planet z ich różnymi prędkościami kątowymi.
Jednakże przypuszczalnie wtedy przyszło mu na myśl, aby postawić aksjomat, że ruch dostrzegany na niebie może nie pochodzić z ruchu samego firmamentu, lecz w znacznej części może być odbiciem ruchu Ziemi. Takie założenie czyniło zbędnym przyjmowanie ruchu sfery gwiazd stałych, nieruchome zaś gwiazdy stawały się układem odniesienia ruchów wszystkich ciał niebieskich. W ten sposób ginął stary, błędny Ptolemeuszowy pogląd na budowę świata i rodził się nowy, prawidłowy pogląd Kopernikański, w którym Ziemia jest tylko jednym z ciał biegnących dokoła Słońca. W ostatnim więc roku studiów Kopernika we Włoszech narodził się przypuszczalnie konkretny obraz nowego systemu, który jednak należało gruntownie opracować w szczegółach.
Na wiosnę 1503 r. Kopernik postanowił złożyć egzamin z prawa kanonicznego i na miejsce tego egzaminu wybrał Ferrarę. Egzamin ten odbył się w dniu 31 maja, a zaraz po nim nastąpiła promocja doktorska. W chwili, gdy pobyt Kopernika we Włoszech dobiegał końca, uczony nasz miał już najprawdopodobniej skrystalizowany pogląd na budowę świata, polegający na tym, że Ziemia nie może być uważana za środek świata, lecz jest tylko jedną z "gwiazd błądzących" (stella errans), jak to wówczas nazywano planety. Trzeba tu jasno zaznaczyć, że w swych poglądach Kopernik był osamotniony, bo nikt przed nim nie ważył się stawiać sprawy tak jasno.
Aby wszakże myśl Kopernikańska mogła wyjść na świat jako dzieło naukowe, trzeba było ją gruntownie rozpracować, oprzeć na matematycznych podstawach i dostarczyć przez to argumentów na korzyść słuszności wypowiadanych tez. Umysł Kopernika, zapłodniony nowymi ideami w słonecznej Italii, systematyzował przez wiele lat te myśli w kraju ojczystym - w chłodnej i mglistej W armii nad Bałtykiem. Już w kilka lat po powrocie Mikołaja Kopernika do Polski, przypuszczalnie około 1510 r., powstał słynny Commentariolus, zawierający główne tezy nauki Kopernikańskiej. Ten krótki opis budowy świata krążył w odpisach między uczonymi różnych krajów, którzy z podziwem i zdumieniem chłonęli nie: zwykłe myśli samotnika z Fromborku.
Tymczasem wielki uczony pisał swe dzieło, które miało przeobrazić pogląd na świat. Lecz dzieło to nie pochłaniało go całkowicie, bo kraj ojczysty potrzebował jego pomocy w innych dziedzinach. Trzeba było przecież leczyć ludzi, zajmować się sprawami ekonomicznymi, pełnić obowiązki administratora rozległych dóbr, a nawet brać udział w orężnej obronie kraju ojczystego przeciwko zbójeckiemu i zaborczemu zakonowi krzyżackiemu.
Wśród tej różnorodnej działalności wielkiego uczonego postępowało naprzód pisanie jego dzieła De revolutionibus, które było gotowe przypuszczalnie już około 1530 r. Los sprawił, że ukazało się ono w druku dopiero w r. 1543, w roku śmierci jego twórcy, który mógł zaledwie, jak chce legenda, dotknąć się stygnącymi rękami na łożu śmierci dzieła całego swego życia.
Nie mogę tu niestety szerzej rozwijać myśli o znaczeniu dzieła Kopernika oraz przeanalizować związku idei Kopernikańskiej z humanizmem włoskim z przełomu XV i XVI wieku. Temu zagadnieniu, aby ono było w pełni oświetlone, trzeba byłoby przecież poświęcić wiele godzin wykładów. Poprzestanę więc na niewielu ogólnych uwagach.
Nowy system świata podany przez Kopernika zmienił gruntownie stanowisko człowieka wobec otaczającego go świata. Przed Kopernikiem bowiem nie umiano odróżniać ruchów rzeczywistych od zjawisk pozornych i wskutek przyjmowania pozorów za rzeczywistość, wyciągano błędne wnioski, jakoby cały świat był stworzony dla Ziemi i wskutek tego inne prawa rządziły zjawiskami na Ziemi, siedzibie króla stworzenia - człowieka - a inne na niebie - siedlisku bogów. Dopiero Kopernik przez wykazanie, że Ziemia jest tylko jedną z wielu planet obiegających Słońce, zdruzgotał całkowicie pogląd o odmienności praw rządzących niebem i Ziemią; skoro bowiem Ziemia jest jednym z ciał niebieskich, byłoby zupełnie nielogiczne przypisywać jej odmienne prawa w stosunku do innych ciał niebieskich. Naturalną konsekwencją myśli Kopernikańskiej stała się więc niewzruszona zasada obecnego naukowego poglądu na świat - zasada jedności materii i jedności praw fizycznych w nieskończonym Wszechświecie.
Takie to konsekwencje wynikły z pracy polskiego uczonego, który czerpał natchnienie do niej z bogatego skarbca myśli humanistycznych Italii z epoki Odrodzenia. W ten sposób wielkie zdobycze w dziedzinie intelektu, którymi Italia mogła się szczycić wówczas ponad wszystkimi narodami świata, stały się pożywką, na której chłodny i systematyczny umysł syna Północy, jakim był Kopernik, mógł wyhodować swe dzieło, stanowiące punkt zwrotny nie tylko w dziejach myśli astronomicznej, lecz myśli naukowej w ogóle.
Praca Kopernika we Włoszech, gdy na nią spojrzymy okiem człowieka ze współczesnego nam pokolenia, staje się pięknym przykładem międzynarodowej współpracy intelektualnej, tej właśnie współpracy, której celem jest szczęście narodów i utrwalenie wiecznego pokoju między nimi.