1976: Różnice pomiędzy wersjami
(→Urania 8/1976, str. 246-248, Planetarium Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku, Edith Jurkiewicz-Pilska) |
(→Urania 8/1976, str. 226-228, Narodziny idei i jej realizacja, Ludwik Zajdler Warszawa) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
+ | == Urania 7/1976, str. 215-217, Impresje astronomiczne z Kalisza, T. Zbigniew Dworak == | ||
+ | Kalisz... Miasto w całej Polsce najstarsze. Miasto, które przeżyło w b. stuleciu dwie tragedie: bezsensowne z punktu widzenia strategicznego bombardowanie w 1914 roku i wyniszczenie ludności w okresie II wojny światowej. Miasto ponownie wojewódzkie, miasto prawie już stutysięczne. | ||
+ | |||
+ | W II wieku n.e. sławnej szkoły aleksandryjskiej astronom i geograf Klaudiusz Ptolemeusz przekazał nam w Geographike hyphegesis nazwę Kalissia — miejscowości położonej na północ od Vindobony (o kilka dni drogi), na słynnym szlaku bursztynowym wiodącym od granic Imperium Rzymskiego do wybrzeża Morza Bałtyckiego. Przekaz Ptolemeusza potwierdziły wykopaliska archeologiczne. | ||
+ | |||
+ | O Kaliszu napisze ponownie dopiero Gall Anonim, chociaż nie ulega wątpliwości, że w dobie powstawania państwa polskiego Kalisz odgrywał poważną rolę jako położony w pobliżu styku trzech głównych dzielnic Polski: Wielkopolski, Małopolski i Śląska. Świadczą o tym chociażby dalsze dzieje Kalisza. Wymieniany jest w XIII wieku, w Polsce Jagiellonów i w Rzeczypospolitej Obojga Narodów jest — aż do drugiego rozbioru Polski — stolicą województwa. Kalisz bierze czynny udział w ruchach narodowo-wyzwoleńczych i społecznych (1830—1831), 1863, 1905). | ||
+ | |||
+ | Zasłynął również Kalisz, jak przystało na szacowne wiekiem i pozycją miasto, wybitnymi osobistościami wielce zasłużonymi dla nauki i kultury polskiej. | ||
+ | |||
+ | Najdziwniejsza jednak przygoda spotkała Kalisz z królową nauk, z astronomią. Początkowo związki miasta z astronomią były prawie żadne — jeśli nie brać pod uwagę faktu, że pierwszą wzmiankę o Kaliszu przekazał nam astronom. Z okolic Kalisza co prawda pochodził Wojciech z Brudzewa, późniejszy profesor Akademii Krakowskiej, którego wykładów miał słuchać — jak głosi tradycja — Mikołaj Kopernik. W roku 1531 obserwowano w Polsce, w tym również w Kaliszu, kometę zwaną obecnie kometą Halleya. Są to jednak zaledwie skromne przyczynki. Aż wreszcie w 1614 roku, a więc już pięć la t po pierwszym zastosowania lunety do obserwacji astronomicznych, w Kaliszu zostają podjęte przez jezuitów Karola Malaperta, Szymona Peroviusa i Aleksego Silviusa pierwsze w Polsce badania sfery niebieskiej przy użyciu trzech lunet własnego pomysłu. Obserwacje prowadzone były w latach 1614—1618 z baszty przy ul. Kolegialnej. Obserwowano w szczególności plamy słoneczne, stosując metodę projekcji (rzutowania obrazu na ekran). Sam fakt rozpoczęcia obserwacji optycznych nie byłby może tak znamienny, gdyby nie towarzyszące temu Okoliczności. Otóż Karol Malapert i Aleksy Silvius (pierwszy był Belgiem, drugi — Polakiem) zastosowali po raz pierwszy na świecie tzw. montaż paralaktyczny lunety, pozwalający nadążać za obrotem sfery niebieskiej! Montaż paralaktyczny jest powszechnie stosowany dopiero od drugiej połowy XVIII wieku, wypierając prostszy, ale mniej dogodny montaż azymutalny. Tak więc kaliscy badacze nieba, na blisko półtora wieku wyprzedzili swym pomysłem pozostały świat astronomiczny.* | ||
+ | |||
+ | Dopiero w 1959 roku inż. Janusz Kazimierowski, żarliwy miłośnik astronomii wystąpił z projektem założenia Stacji Astronomicznej w Kaliszu. Zabiegi inż. Kazimierowskiego zostały uwieńczone sukcesem. W 1964 r., w 350 rocznicę pierwszych, optycznych obserwacji astronomicznych w Polsce, została o twarta Dostrzegalnia Astronomiczna dla potrzeb Kaliskiej Sekcji Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii w celu zaznajamiania z najstarszą nauką świata społeczeństwa, jak również dla zachowania, odnowienia tradycji astronomicznych w Kaliszu. Opiekę nad Dostrzegalnią objęło początkowo Muzeum Ziemi Kaliskiej, a następnie Kaliski Dom Kultury. W dziesiątą rocznicę otwarcia Dostrzegalni w 1974 r. odbyła się w Kaliszu uroczysta sesja, na której inż. J. Kazimierowski podsumował dotychczasowe rezultaty działalności Sekcji Kaliskiej PTMA. Jeszcze w 1970 r. zakończono rekonstrukcję trzech lunet astronomicznych używanych przez K. Malaperta, S. Peroviusa i A. Silviusa. | ||
+ | |||
+ | Podstawową działalnością Dostrzegalni (oprócz obserwacji i kontaktów z miłośnikami innych krajów w ramach MUMA) są pokazy nieba i odczyty, głównie dla młodzieży licealnej. Od 1964 r. Dostrzegalnię odwiedziło kilkanaście tysięcy osób. Szczególnie żywy udział w pracach bierze II Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika. | ||
+ | |||
+ | Utworzenie województwa kaliskiego nałożyło na miasto i na Dostrzegalnię nowe obowiązki, lecz żeby im sprostać konieczna jest pomoc. Miejmy nadzieję, że na miejsce zamkniętego Studium Nauczycielskiego powołana zostanie w Kaliszu Wyższa Szkoła Pedagogiczna — wtedy do pomyślenia byłaby współpraca pomiędzy WSP a Dostrzegalnią Astronomiczną w ramach kształcenia studentów fizyki i geografii; można by pomyśleć także o planetarium. | ||
+ | |||
+ | Jesienią ub. roku autor niniejszego artykułu odwiedził na zaproszenie Kaliskiej Sekcji PTMA i Wojewódzkiego Domu Kultury Dostrzegalnię Astronomiczną w Kaliszu, gdzie był serdecznie przyjmowany przez inż. Janusza Kazimierowskiego, mgra Olecha. Podlewskiego, p. Sławomira Wichlińskiego i pozostałych miłośników astronomii, członków PTMA, którym pragnie wyrazić tą drogą swoją wdzięczność. Spotkanie zostało zorganizowane w lokalu Dostrzegalni przy ul. Ułańskiej, który już od dawna jest zbyt mały dla potrzeb PTMA. Nie tylko ludziom, ale i instrumentom jest w nim już za ciasno. Również taras obserwacyjny nie może w dotychczasowej postaci spełniać swego zadania — wspaniałe skądinąd oświetlenie przyległych ulic i placu udaremnia nie tylko obserwacje, ale pokazy nieba — imprezę dla dydaktyki i popularyzacji astronomii wręcz nieodzowną. | ||
+ | |||
+ | Mimo tych trudności Towarzystwo działa nader energicznie zarówno na polu krzewienia wiedzy astronomicznej, jak też zabiegając o mecenat i środki niezbędne dla dalszego podtrzymywania tradycji astronomicznych w najstarszym mieście Polski. | ||
+ | |||
+ | Najpilniejszą sprawą jest nowa lokalizacja Dostrzegalni. Nim jednak to nastąpi, należałoby umożliwić pracę obecnej Dostrzegalni przez wygospodarowanie pomieszczenia na bibliotekę z czytelnią oraz przez ustawienie na tarasie pawilonu obserwacyjnego, który spełniałby dwojakie zadanie — stałby się schronieniem dla licznych instrumentów i pozwoliłby na kontynuowanie obserwacji, odgraniczając częściowo stanowisko obserwacyjne od świateł miasta. | ||
+ | |||
+ | Innym pilnym zadaniem jest rekonstrukcja i urządzenie muzeum w baszcie służącej K. Malapertowi, S. Peroviusowi i A. Silviusowi za podręczną dostrzegalnię astronomiczną, w której po raz pierwszy w Polsce wykonywano obserwacje przy użyciu lunet. Zaniechanie, niewykorzystanie tego faktu, niezwracanie na niego uwagi wobec jednoczesnej gloryfikacji Mikołaja Kopernika, wywołuje niemiłe wrażenia i skojarzenia. Więc jak to? Tyle polskiej astronomii, ile w niej nazwiska Kopernika? Nonsensowność podobnych urojeń jest tak oczywista, że nie wymaga dalszych komentarzy. O pierwszych, optycznych obserwacjach w Kaliszu pisze profesor Eugeniusz Rybka w podręczniku akademickim "Astronomia Ogólna". Astronomowie doskonale znają nazwiska Malaperta, Peroviusa i Silviusa. Idzie więc głównie o to, żeby w świadomości całego społeczeństwa utrwalił się fakt istnienia innych obok Kopernika sławnych astronomów i obserwatorów. I nawet mniej sławnych, którzy przecież swą pracą przyczyniają się do poznania otaczającego nas świata. | ||
+ | |||
+ | Mieszkańcom Kalisza życzę pogodnego i przychylnego nieba nad ich miastem, a Dostrzegalni Astronomicznej — dalszego rozwoju. | ||
+ | |||
+ | * Na temat kaliskich obserwacji z XVII w. patrz artykuły J. Kazimierowskiego w "Uranii" 1968 nr 5 i 7/8 oraz P. Petrykowskiego w nr 5 z r. 1973. Tamże fotografie i rysunki (przyp. red.). | ||
+ | |||
== Urania 8/1976, str. 226-228, Narodziny idei i jej realizacja, Ludwik Zajdler Warszawa == | == Urania 8/1976, str. 226-228, Narodziny idei i jej realizacja, Ludwik Zajdler Warszawa == | ||
Myśl posługiwania się aparaturą projekcyjną (planetarium) dla celów dydaktycznych i popularyzacji astronomii powstała w Polsce jeszcze w latach przedwojennych. Zrodziła się w szeregach naszego Towarzystwa, a gorącym jej propagatorem był inż. Leonard Weber ze Lwowa zmarły w ub. roku aktywista PTMA w oddziale wrocławskim, który skonstruował pierwszą w Polsce aparaturę przenośną do rzutowania obrazu nieba na płaski ekran. | Myśl posługiwania się aparaturą projekcyjną (planetarium) dla celów dydaktycznych i popularyzacji astronomii powstała w Polsce jeszcze w latach przedwojennych. Zrodziła się w szeregach naszego Towarzystwa, a gorącym jej propagatorem był inż. Leonard Weber ze Lwowa zmarły w ub. roku aktywista PTMA w oddziale wrocławskim, który skonstruował pierwszą w Polsce aparaturę przenośną do rzutowania obrazu nieba na płaski ekran. |
Wersja z 17:45, 28 cze 2015
Spis treści
- 1 Urania 7/1976, str. 215-217, Impresje astronomiczne z Kalisza, T. Zbigniew Dworak
- 2 Urania 8/1976, str. 226-228, Narodziny idei i jej realizacja, Ludwik Zajdler Warszawa
- 3 Urania 8/1976, str. 246-248, Planetarium Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku, Edith Jurkiewicz-Pilska
- 4 Urania 8/1976, str. 250-252, Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika w Grudziądzu, Małgorzata Śróbka-Kubiak, Jerzy Skowroński
- 5 Urania 10/1976, str. 320, Komunikaty, Zarząd Główny PTMA
- 6 Urania 11/1976, str. 245-246, Kronika PTMA. W Grudziądzu powstał Oddział PTMA, Rysard Byner
- 7 Urania 12/1976, str. 356-361, Rola i zadania PTMA w zakresie pobudzania i rozwijania zainteresowań młodzieży problematyką astronomiczną, Maria Pańków
- 8 Urania 12/1976, str. 374-376, Kronika PTMA, Obóz astronomiczny w Bachotku, Małgorzata Śróbka-Kubiak
- 9 Urania 12/1976, str. 374-376, Obóz szkoleniowo-obserwacyjny PTMA w Edwardowie, Krzysztof Woźniak
- 10 Urania 12/1976, str. 376-377, Zjazd Obserwatorów Słońca PTMA w Międzyrzeczu Górnym w 1976 roku, Zbigniew Głownia
- 11 Urania 12/1976, str. 377-380, Zjazd Obserwatorów Słońca, Wacław Szymański
- 12 Urania 12/1976, str. 384, Apel do Członków PTMA i P. T. Prenumeratorów
- 13 50 lat społecznego-miłośniczego ruchu astronomicznego w Polsce
- 14 Zamknięcie Katowickiego Oddziału PTMA
Urania 7/1976, str. 215-217, Impresje astronomiczne z Kalisza, T. Zbigniew Dworak
Kalisz... Miasto w całej Polsce najstarsze. Miasto, które przeżyło w b. stuleciu dwie tragedie: bezsensowne z punktu widzenia strategicznego bombardowanie w 1914 roku i wyniszczenie ludności w okresie II wojny światowej. Miasto ponownie wojewódzkie, miasto prawie już stutysięczne.
W II wieku n.e. sławnej szkoły aleksandryjskiej astronom i geograf Klaudiusz Ptolemeusz przekazał nam w Geographike hyphegesis nazwę Kalissia — miejscowości położonej na północ od Vindobony (o kilka dni drogi), na słynnym szlaku bursztynowym wiodącym od granic Imperium Rzymskiego do wybrzeża Morza Bałtyckiego. Przekaz Ptolemeusza potwierdziły wykopaliska archeologiczne.
O Kaliszu napisze ponownie dopiero Gall Anonim, chociaż nie ulega wątpliwości, że w dobie powstawania państwa polskiego Kalisz odgrywał poważną rolę jako położony w pobliżu styku trzech głównych dzielnic Polski: Wielkopolski, Małopolski i Śląska. Świadczą o tym chociażby dalsze dzieje Kalisza. Wymieniany jest w XIII wieku, w Polsce Jagiellonów i w Rzeczypospolitej Obojga Narodów jest — aż do drugiego rozbioru Polski — stolicą województwa. Kalisz bierze czynny udział w ruchach narodowo-wyzwoleńczych i społecznych (1830—1831), 1863, 1905).
Zasłynął również Kalisz, jak przystało na szacowne wiekiem i pozycją miasto, wybitnymi osobistościami wielce zasłużonymi dla nauki i kultury polskiej.
Najdziwniejsza jednak przygoda spotkała Kalisz z królową nauk, z astronomią. Początkowo związki miasta z astronomią były prawie żadne — jeśli nie brać pod uwagę faktu, że pierwszą wzmiankę o Kaliszu przekazał nam astronom. Z okolic Kalisza co prawda pochodził Wojciech z Brudzewa, późniejszy profesor Akademii Krakowskiej, którego wykładów miał słuchać — jak głosi tradycja — Mikołaj Kopernik. W roku 1531 obserwowano w Polsce, w tym również w Kaliszu, kometę zwaną obecnie kometą Halleya. Są to jednak zaledwie skromne przyczynki. Aż wreszcie w 1614 roku, a więc już pięć la t po pierwszym zastosowania lunety do obserwacji astronomicznych, w Kaliszu zostają podjęte przez jezuitów Karola Malaperta, Szymona Peroviusa i Aleksego Silviusa pierwsze w Polsce badania sfery niebieskiej przy użyciu trzech lunet własnego pomysłu. Obserwacje prowadzone były w latach 1614—1618 z baszty przy ul. Kolegialnej. Obserwowano w szczególności plamy słoneczne, stosując metodę projekcji (rzutowania obrazu na ekran). Sam fakt rozpoczęcia obserwacji optycznych nie byłby może tak znamienny, gdyby nie towarzyszące temu Okoliczności. Otóż Karol Malapert i Aleksy Silvius (pierwszy był Belgiem, drugi — Polakiem) zastosowali po raz pierwszy na świecie tzw. montaż paralaktyczny lunety, pozwalający nadążać za obrotem sfery niebieskiej! Montaż paralaktyczny jest powszechnie stosowany dopiero od drugiej połowy XVIII wieku, wypierając prostszy, ale mniej dogodny montaż azymutalny. Tak więc kaliscy badacze nieba, na blisko półtora wieku wyprzedzili swym pomysłem pozostały świat astronomiczny.*
Dopiero w 1959 roku inż. Janusz Kazimierowski, żarliwy miłośnik astronomii wystąpił z projektem założenia Stacji Astronomicznej w Kaliszu. Zabiegi inż. Kazimierowskiego zostały uwieńczone sukcesem. W 1964 r., w 350 rocznicę pierwszych, optycznych obserwacji astronomicznych w Polsce, została o twarta Dostrzegalnia Astronomiczna dla potrzeb Kaliskiej Sekcji Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii w celu zaznajamiania z najstarszą nauką świata społeczeństwa, jak również dla zachowania, odnowienia tradycji astronomicznych w Kaliszu. Opiekę nad Dostrzegalnią objęło początkowo Muzeum Ziemi Kaliskiej, a następnie Kaliski Dom Kultury. W dziesiątą rocznicę otwarcia Dostrzegalni w 1974 r. odbyła się w Kaliszu uroczysta sesja, na której inż. J. Kazimierowski podsumował dotychczasowe rezultaty działalności Sekcji Kaliskiej PTMA. Jeszcze w 1970 r. zakończono rekonstrukcję trzech lunet astronomicznych używanych przez K. Malaperta, S. Peroviusa i A. Silviusa.
Podstawową działalnością Dostrzegalni (oprócz obserwacji i kontaktów z miłośnikami innych krajów w ramach MUMA) są pokazy nieba i odczyty, głównie dla młodzieży licealnej. Od 1964 r. Dostrzegalnię odwiedziło kilkanaście tysięcy osób. Szczególnie żywy udział w pracach bierze II Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika.
Utworzenie województwa kaliskiego nałożyło na miasto i na Dostrzegalnię nowe obowiązki, lecz żeby im sprostać konieczna jest pomoc. Miejmy nadzieję, że na miejsce zamkniętego Studium Nauczycielskiego powołana zostanie w Kaliszu Wyższa Szkoła Pedagogiczna — wtedy do pomyślenia byłaby współpraca pomiędzy WSP a Dostrzegalnią Astronomiczną w ramach kształcenia studentów fizyki i geografii; można by pomyśleć także o planetarium.
Jesienią ub. roku autor niniejszego artykułu odwiedził na zaproszenie Kaliskiej Sekcji PTMA i Wojewódzkiego Domu Kultury Dostrzegalnię Astronomiczną w Kaliszu, gdzie był serdecznie przyjmowany przez inż. Janusza Kazimierowskiego, mgra Olecha. Podlewskiego, p. Sławomira Wichlińskiego i pozostałych miłośników astronomii, członków PTMA, którym pragnie wyrazić tą drogą swoją wdzięczność. Spotkanie zostało zorganizowane w lokalu Dostrzegalni przy ul. Ułańskiej, który już od dawna jest zbyt mały dla potrzeb PTMA. Nie tylko ludziom, ale i instrumentom jest w nim już za ciasno. Również taras obserwacyjny nie może w dotychczasowej postaci spełniać swego zadania — wspaniałe skądinąd oświetlenie przyległych ulic i placu udaremnia nie tylko obserwacje, ale pokazy nieba — imprezę dla dydaktyki i popularyzacji astronomii wręcz nieodzowną.
Mimo tych trudności Towarzystwo działa nader energicznie zarówno na polu krzewienia wiedzy astronomicznej, jak też zabiegając o mecenat i środki niezbędne dla dalszego podtrzymywania tradycji astronomicznych w najstarszym mieście Polski.
Najpilniejszą sprawą jest nowa lokalizacja Dostrzegalni. Nim jednak to nastąpi, należałoby umożliwić pracę obecnej Dostrzegalni przez wygospodarowanie pomieszczenia na bibliotekę z czytelnią oraz przez ustawienie na tarasie pawilonu obserwacyjnego, który spełniałby dwojakie zadanie — stałby się schronieniem dla licznych instrumentów i pozwoliłby na kontynuowanie obserwacji, odgraniczając częściowo stanowisko obserwacyjne od świateł miasta.
Innym pilnym zadaniem jest rekonstrukcja i urządzenie muzeum w baszcie służącej K. Malapertowi, S. Peroviusowi i A. Silviusowi za podręczną dostrzegalnię astronomiczną, w której po raz pierwszy w Polsce wykonywano obserwacje przy użyciu lunet. Zaniechanie, niewykorzystanie tego faktu, niezwracanie na niego uwagi wobec jednoczesnej gloryfikacji Mikołaja Kopernika, wywołuje niemiłe wrażenia i skojarzenia. Więc jak to? Tyle polskiej astronomii, ile w niej nazwiska Kopernika? Nonsensowność podobnych urojeń jest tak oczywista, że nie wymaga dalszych komentarzy. O pierwszych, optycznych obserwacjach w Kaliszu pisze profesor Eugeniusz Rybka w podręczniku akademickim "Astronomia Ogólna". Astronomowie doskonale znają nazwiska Malaperta, Peroviusa i Silviusa. Idzie więc głównie o to, żeby w świadomości całego społeczeństwa utrwalił się fakt istnienia innych obok Kopernika sławnych astronomów i obserwatorów. I nawet mniej sławnych, którzy przecież swą pracą przyczyniają się do poznania otaczającego nas świata.
Mieszkańcom Kalisza życzę pogodnego i przychylnego nieba nad ich miastem, a Dostrzegalni Astronomicznej — dalszego rozwoju.
- Na temat kaliskich obserwacji z XVII w. patrz artykuły J. Kazimierowskiego w "Uranii" 1968 nr 5 i 7/8 oraz P. Petrykowskiego w nr 5 z r. 1973. Tamże fotografie i rysunki (przyp. red.).
Urania 8/1976, str. 226-228, Narodziny idei i jej realizacja, Ludwik Zajdler Warszawa
Myśl posługiwania się aparaturą projekcyjną (planetarium) dla celów dydaktycznych i popularyzacji astronomii powstała w Polsce jeszcze w latach przedwojennych. Zrodziła się w szeregach naszego Towarzystwa, a gorącym jej propagatorem był inż. Leonard Weber ze Lwowa zmarły w ub. roku aktywista PTMA w oddziale wrocławskim, który skonstruował pierwszą w Polsce aparaturę przenośną do rzutowania obrazu nieba na płaski ekran.
Po odzyskaniu niepodległości, już w roku 1945 Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii wszczęło propagandę, a w r. 1949 podjęło uchwałę o wystąpienie do władz z projektem budowy planetariów w różnych miastach Polski. Planowano wzniesienie planetariów i ludowych obserwatoriów astronomicznych w Krakowie, Warszawie, Poznaniu i Białymstoku. W 1951 r. dr Jan Gadomski wystąpił w tej sprawie do władz stolicy, uzyskując po kilku latach (1955) lokalizację na terenie przylegającym do dzisiejszej Trasy Łazienkowskiej oraz ogłoszenie przez Stowarzyszenie Architektów R.P. konkursu otwartego na projekt architektury obiektu. Zgłoszono wówczas 60 projektów, konkurs wygrali inż. inż. T. Janowscy z Krakowa. Z różnych przyczyn projekt nie doczekał się realizacji. W tym czasie Wrocław i Kraków dysponowały wprawdzie zdekompletowaną aparaturą projekcyjną, ale z uzyskaniem dla nich pomieszczeń były (i są nadal) trudności.
Okazję do powstania planetariów z nowoczesnym wyposażeniem dały dopiero zapowiedziane przez Światową Radę Obrońców Pokoju obchody kopernikowskie na rok 1953 (400 lat od śmierci Kopernika, data przypadała na okres wojny, 1943). Tak powstało Planetarium w Chorzowie. Historię jego powstania omawiano parokrotnie na łamach "Uranii" — m. in. w nr 10 z października 1956 r. (prof, dr Roman Janiczek), Planetarium Chorzowskiemu poświęcony był całkowicie sierpniowy (8) zeszyt z ubiegłego roku, z okazji jego dwudziestolecia. Dodać tu jedynie można, że jest to największe Planetarium w kraju, a z jego doświadczeń korzystają wszystkie później powstałe.
Rzucone przez prof. dr Eugeniusza Rybkę w czasie Walnego Zjazdu PTMA w 1964 roku hasło "co najmniej pięć planetariów i obserwatorów ludowych na 500-lecie urodzin Kopernika" do czekało się realizacji. Trzy z nowopowstałych planetariów — we Fromborku, w Grudziądzu i w Olsztynie — leżą "na szlaku Kopernika"; z rocznicą urodzin znamienitego Polaka, twórcy teorii heliocentrycznej, wiąże się również powstanie planetariów w Gdyni, Szczecinie i w Warszawie.
Akcję "pięć planetariów na pięćsetlecie" wyprzedził co prawda Grudziądz, i to w sposób nieoczekiwany. Miejscowi działacze PTMA z Jerzym Szwarcem na czele skorzystali z innej rocznicy: 450 lat od wygłoszenia w Grudziądzu przez Kopernika słynnego traktatu o monecie w dniu 21 marca 1522 r. Inicjatywę podchwyciły lokalne władze. W tych krótkich słowach zawarte są kilkuletnie starania aktywistów-miłośników astronomii uwieńczone uzyskaniem placówki, która swą inicjatywą (np. Dni Astronomii i Astronautyki, Dzień Miłośnika Astronomii) promieniuje w zasięgu północnych województw kraju. O działalności tej placówki pisano wielokrotnie na łamach "Uranii" i prasy codziennej.
O Planetarium Muzeum Techniki NOT stosunkowo mało wspominamy w naszym miesięczniku. Aparaturę zakupiono z inicjatywy dyrekcji Muzeum jako wyposażenie działu "Podstawy wiedzy o Wszechświecie". Jest ono dostępne dla zwiedzających Muzeum, prowadzi również seanse dla szkół.
Rolę Planetariów, jako instytucji uprawiających popularyzację i nauczanie astronomii w szkołach średnich, omawia w niniejszym zeszycie długoletni działacz i członek Zarządu Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii, dr Maria Pańków, z-ca dyrektora d/s naukowych Planetarium Śląskiego. O samej aparaturze projekcyjnej, która stanowi istotną część wyposażenia Planetarium, szczegółowo mówi dr Kazimierz Schilling z Planetarium w Olsztynie.
Na dalszych stronach niniejszego numeru "Uranii" znajdą Czytelnicy szczegółowe informacje dotyczące poszczególnych Planetariów, a więc — adres, numer telefonu, status placówki, strukturę wewnętrzną, opis budynku i aparatury, jak również formy działalności itp.
Planetarium Wrocławskie jest nieczynne z powodu braku lokalu, Planetarium w Szczecinie znajduje się w stadium organizacji — toteż zostały pominięte w wykazie.
Planetarium w Krakowie, znajdujące się w piwnicach Krakowskiego Domu Kultury "Pod Baranami" — nie nadesłało informacji do chwili oddania numeru do druku.
Poszczególne Planetaria polskie podlegają administracyjnie różnym jednostkom, różne też są i ich główne zadania oraz zakres działalności. Wspólny dla wszystkich placówek jest natomiast cel, wynikający z zastosowania aparatury projekcyjnej: ułatwienie zrozumienia zjawisk związanych z pozornym ruchem nieba (dydaktyka) i zapoznanie — przy demonstrowaniu sztucznego nieba — ze strukturą Wszechświata (popularyzacja).
Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, propagując od lat ideę posłużenia się planetarium dla celów dydaktycznych i popularyzacyjnych, wystąpiło przed dwoma laty z inicjatywą powołania organu koordynującego, w którego skład wchodziliby przedstawiciele poszczególnych Planetariów. Organem tym jest Komisja Współpracy Planetariów Polskich, której przewodniczącym jest dr Kazimierz Schilling. W celach Komisji leży ułatwienie wymiany doświadczeń w zakresie popularyzacji oraz niektóre, wspólnie organizowane akcje, jak np. "Dni Astronomii i Astronautyki". Działalność Komisji omówiona była w lutowym numerze "Uranii".
Urania 8/1976, str. 246-248, Planetarium Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku, Edith Jurkiewicz-Pilska
PLANETARIUM MUZEUM MIKOŁAJA KOPERNIKA we Fromborku 14-530 Frombork, ul. Katedralna 12. Telefony: sekretariat Muzeum — 72-18, kasa Muzeum — 73-92, Planetarium — 73-07.
Dział Astronomiczny Muzeum Mikołaja Kopernika
Planetarium jest częścią Działu Astronomicznego i jest obsługiwane przez pracowników tegoż Działu. Dyrektorem Muzeum jest mgr Przemysław Maliszewski, kierownikiem Działu Astronomicznego — mgr Edith Jurkiewicz-Pilska.
Planetarium mieści się w najstarszej i najniższej części Wieży Radziejowskiego — w ośmiobocznym bastionie o murach grubości 7 m. Na parterze jest hall i pomieszczenia magazynowe. Na suficie hallu znajduje się malowidło przedstawiające rozmiary Słońca i innych ciał Układu Słonecznego: na tle tarczy Słońca o średnicy 6 metrów, w tej samej skali przedstawione są planety, planetoidy, orbita Księżyca, Księżyc, galileuszowe księżyce Jowisza i największy księżyc Saturna. Piętro wyżej jest sala projekcyjna na 75 miejsc siedzących. Kopuła ma 8 metrów średnicy. Na jej zewnętrznej stronie wykonano plastyczną mapę widzialnej części Księżyca.
Aparatura jest typową dla małych planetariów produkcji f. Carl Zeiss Jena. Dodatkowo zainstalowano rzutnik do przezroczy oraz magnetofon i dwa głośniki.
Dla potrzeb Planetarium może być wykorzystywana pracownia fotograficzna i biblioteka Muzeum.
Główna działalność — to popularne seanse astronomiczne przeznaczone dla turystów. Są to:
— prezentacje aktualnego nieba, seans prowadzony na żywo, w którym są na bieżąco uwzględniane najnowsze osąignięcia astronomii i astronautyki, oraz
— dwa seanse nagrane na taśmie magnetofonowej: "Astronomia Mistrza Mikołaja" i "Co się Kopernikowi nie śniło".
Seanse o charakterze dydaktycznym są prowadzone wyłącznie na żywo. Tematyka jest ustalana po uzgodnieniu z zainteresowanymi szkołami, najczęściej tematem jest omówienie podstawowych wiadomości w zakresie nauczania w szkołach podstawowych i średnich.
Działalność dodatkowa:
— wystawy w hallu Planetarium poświęcone aktualnym wydarzeniom astronomicznym i astronautycznym,
— obserwacje plam słonecznych w ramach akcji kierowanej przez Centralną Sekcję Obserwatorów Słońca przy PTMA,
— zajęcia ze Szkolnym Kołem Astronomicznym, które skupia młodzież ze Szkoły Podstawowej im. Mikołaja Kopernika we Fromborku,
— współpraca z miejscowym Oddziałem PTMA.
Dalsze zamierzenia:
1. Zwiększenie możliwości prezentowania zjawisk astronomicznych przez zakup projektorów Układu Słonecznego i Jowisza, projektora filmowego, projektorów komet, zorzy polarnej, zaćmienia Słońca i Księżyca.
2. Przygotowanie nowych popularnych seansów astronomicznych.
3. Opracowanie seansów dydaktycznych dla uczniów szkół podstawowych i średnich, głównie z terenu województwa elbląskiego.
4. Prezentowanie najnowszych osiągnięć astronomii i astronautyki w seansach na żywo i wystawach w hallu.
5. Po uruchomieniu obserwatorium PTMA na Wieży Wodnej — prowadzenie wspólnie z PTMA pokazów nieba i obserwacji astronomicznych.
Krótka historia Planetarium we Fromborku
Pomysł zbudowania Planetarium zrodził się podczas licznych dyskusji nad planami wykorzystania Wieży Radziejowskiego po jej odbudowie. Oddział PTMA we Fromborku proponował umieszczenie w niej wahadła Foucaulta, planetarium i stacji sejsmicznej. Dzięki poparciu Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i innych władz ówczesnego województwa olsztyńskiego dwie pierwsze propozycje zostały zrealizowane. Aparatura planetarium została zmontowana przez specjalistów f. Zeissa, montujących w tym czasie aparaturę Planetarium Lotów Kosmicznych w Olsztynie. Planetarium, wraz z całą Wieżą Radziejowskiego, zostało przekazane Muzeum Mikołaja Kopernika i stało się częścią Działu Astronomicznego Muzeum.
Uruchomienie Planetarium nastąpiło w czerwcu 1973 roku. Jednak po czteromiesięcznej działalności zostało zamknięte na skutek braku personelu. W ciągu roku 1974 działało z przerwami, głównie dzięki pomocy astronomów pracujących w Planetarium Lotów Kosmicznych w Olsztynie, aż do marca 1975 r., kiedy Muzeum otrzymało dwa etaty dla Działu Astronomicznego. W tej sytuacji działalność Planetarium, ograniczona dotąd do prowadzenia seansów popularnych głównie dla turystów w sezonie letnim, może rozwijać się i do innych form działalności.
Planetarium w liczbach:
Rok | Ilość seansów | Ilość widzów | Czs działania planetarium |
---|---|---|---|
1973 | 375 | 18750 | 4 miesiące |
1974 | 488 | 24299 | 6 miesięcy |
1975 | 739 | 44477 | 10 miesięcy |
W roku 1975 zwiększono liczbę miejsc siedzących w Planetarium z 59 na 75. Mimo to, w miesiącach letnich, Planetarium nie może pomieścić wszystkich zgłaszających się.
Planetarium jest czynne codziennie prócz poniedziałków i dni poświątecznych. Godziny seansów:
stałych: 10.40, 12.20, 13.10, 14.00, 15.40
dodatkowych: 10.00, 11.30, 14.50, 16.30 oraz 17.20 w sezonie letnim.
Czas trwania seansów z taśmy magnetofonu — 35 minut, na żywo — 30 minut.
Bilety sprzedaje kasa Muzeum, czynna od 9.45 do 16.30, a w sezonie letnim do 17.30.
Ceny biletów: normalne — 6 zł, ulgowe — 4 zł.
Księga Pamiątkowa
Aby zapoznać się z uwagami zwiedzających Planetarium wprowadzono w roku 1975 Księgę Pamiątkową, w której na pierwszej stronie umieszczono prośbę o wpisywanie opinii o seansach i życzeń. Prośby tej wielu widzów nie czytało, o czym można przekonać się z takich wpisów:
— "Tu w tym domu straszna męka, kto tu wejdzie, wielu stęka" — Obóz motorowy z Poznania.
— "Wczasy w Krynicy Morskiej: cały czas deszcz pada i zimno"
— "W imieniu wycieczki z Gdyni dziękujemy za bardzo ciekawy pokaz filmu o obrotach ciał niebieskich". Powyższe zdanie świadczy o tym, że potrzebna jest informacja — co to jest planetarium. Niektórzy nie wiedzą o czym była mowa, ale chcą się wpisać:
— "Grupa pracowników NZPS "Neptun" jest olśniona tym, co zobaczyła w zakresie osiągnięć, do których doszedł Mikołaj Kopernik".
A oto przykłady poważnego potraktowania Księgi:
— "Chciałabym, aby to planetarium było wyposażone w urządzenia, jak planetarium chorzowskie, które oglądałam w tym roku. Komentarz natomiast bardzo dobry, dostępny dla przeciętnego widza. Lepszy niż tam".
— "Dziękujemy za ciekawy pokaz i prelekcję, znacznie ciekawszą niż w innych zwiedzanych planetariach."
— "Dziękujemy za ukazanie nam części nieba i prosimy o wykład o czarnych i białych dziurach".
— "Za mało nowości, np. co z kwazarami???"
Dwa ostatnie życzenia zostały spełnione w programie "Co się Kopernikowi nie śniło".
Urania 8/1976, str. 250-252, Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika w Grudziądzu, Małgorzata Śróbka-Kubiak, Jerzy Skowroński
PLANETARIUM I OBSERWATORIUM ASTRONOMICZNE im. Mikołaja Kopernika w Grudziądzu 86-300 Grudziądz, ul. Janka Krasickiego 5, tel. 27-94. Tamże sekretariat Oddziału PTMA.
Obiekt jest własnością Technikum Chemicznego i Elektrycznego, którego dyrektorem jest mgr B. Szczepański. Kierownikiem Planetarium i Obserwatorium jest mgr Małgorzata Śróbka-Kubiak.
Narodziny inicjatywy
Zanim Ogólnopolski Komitet FJN podjął w r. 1968 uchwałę o obchodach 500 rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, w Grudziądzu działał już od kilku miesięcy Społeczny Komitet Obchodów Kopernikowskich, powołany z inicjatywy działaczy PTMA z Jerzym Szwarcem na czele. Grudziądzcy działacze dostrzegli szanse, jakie dawała 450 rocznica wystąpienia Kopernika w dniu 21 marca 1522 r. na sejmiku generalnym Prus Królewskich. Dzięki poparciu inicjatywy przez lokalne władze miasta Grudziądza w rekordowo szybkim czasie nastąpiła realizacja. Obiekt zlokalizowano na górnym piętrze i dachu Technikum Chemicznego i Elektrycznego. Gmach znajduje się w części miasta najmniej zadymionej i słabo oświetlonej, co jest korzystne dla rozwoju placówki.
Uroczyste otwarcie grudziądzkiego Planetarium nastąpiło w dniu 26 marca 1972 roku. Merytoryczną działalnością kierowali od początku działacze PTMA, uroczystym aktem z października 1973 r. obiekt został przekazany pod społeczną opiekę młodych miłośników astronomii, skupionych w Międzyszkolnym Kole Astronomicznym PTMA.
Planetarium
Pod kopułą o średnicy 6 m znajduje się 38 wygodnych, ustawionych amfiteatralnie foteli. Dokoła "horyzontu" rozciąga się podświetlana panorama fotograficzna Grudziądza. Aparaturę typu "małego planetarium" wykonała f-ma Carl Zeiss — Jena.
Programy seansów:
— "Niebo nad Polską" zapoznaje z gwiazdozbiorami w różnych porach roku, przypomina jak starożytni parzyli na niebo,
— "Patrząc na to, co niezmierzone" przedstawia budowę Galaktyki, informuje o gromadach gwiazd, o budowie Wszechświata,
— "Niebo w różnych porach roku" jest przeglądem możliwości dydaktycznych planetarium (m. in. zapoznaje z układami współrzędnych, wyjaśnia ruch sfery niebieskiej),
— "Niebo na różnych szerokościach geograficznych" przenosi widza na biegun i w okolice równika, ukazuje nieznane u nas gwiazdozbiory itd.
Obserwatorium Astronomiczne
Głównym elementem jest ruchoma kopuła z otwieraną szczeliną, kryjącą pokaźnych rozmiarów refraktor o średnicy obiektywu 130 mm i ogniskowej 2800 mm z mechanizmem zegarowym. Do dyspozycji obserwatorów jest także reflektor Newtona (150 mm), cztery przenośne teleskopy Maksutowa oraz dziesięć lunet obserwacyjnych L 40X64. Można je rozstawiać na tarasie obok kopuły.
Sala konferencyjno-projekcyjna służy różnym celom. Tu odbywają się seminaria popularnonaukowe, spotkania z naukowcami, wyświetlane są filmy. Stałą imprezą są tzw. Piątki Astronomiczne. Jedną ze ścian zdobi obraz "Mikołaj Kopernik — ekonomista", dzieło grudziądzkiego artysty plastyka Krzysztofa Candera. Jest także popiersie Kopernika wykonane przez innego grudziądzanina — artystę rzeźbiarza — Henryka Rasmusa.
Biblioteka i czytelnia. Księgozbiór powstał po części z darów różnych instytucji i osób prywatnych i z zakupów. Pewna część książek pochodzi ze zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej. Można je wypożyczać lub czytać na miejscu. Tu mieści się sekretariat Oddziału Grudziądzkiego PTMA oraz Polskiego Towarzystwa Astronautycznego.
Hall wystawowy. Urządzona tu została stała wystawa poświęcona planetom naszego Układu. Jest też ekspozycja modeli pojazdów kosmicznych, zainteresowanie budzą zrekonstruowane przez grudziądzkich rzemieślników przyrządy obserwacyjne Kopernika. Urządzane są tu również co pewien czas wystawy obrazujące etapy podboju Kosmosu.
Kierunki działalności
Grudziądzkie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne służy przede wszystkim młodzieży szkolnej. Tu odbywają się lekcje astronomii dla uczniów szkół Grudziądza i województwa.
Planetarium stało się wyspecjalizowanym domem kultury. Placówka skupia młodzież w Międzyszkolnym Kole Astronomicznym PTMA.
Dla nauczycieli fizyki i astronomii otwarte zostały szanse uruchomienia ośrodka metodycznego, gdzie uzupełniać mogą swą wiedzę i doskonalić metody jej przekazywania uczniom.
W Planetarium organizuje się wiele imprez otwartych. Cykliczną imprezą są tzw. Piątki Astronomiczne, na odczyty zapraszani są wybitni naukowcy z różnych ośrodków krajowych. Odczytom towarzyszą projekcje filmów i przeźroczy, oraz pokazy nieba.
Rokrocznie Planetarium wspólnie z PTMA i PTA organizuje "Dni Astronomii i Astronautyki", odbywają się wtedy seminaria, olimpiady astronomiczne i turniej wiedzy o kosmosie. Organizuje się liczne spotkania, wystawy, przeglądy filmów, a także koncerty muzyczne.
Mała statystyka
Planetarium i Obserwatorium zwiedziło w latach 1972—1975 oraz brało udział w imprezach ok. 35 000 osób. W każdym roku szkolnym uczęszcza na zajęcia pozalekcyjne Międzyszkolnego Koła Astronomicznego od 80 do 100 słuchaczy. Tylko w ostatnich dwóch latach aż 10 maturzystów, byłych słuchaczy M.K.A. PTMA, obrało studia nauk ścisłych — jak astronomia, fizyka oraz matematyka.
Piątków astronomicznych, będących najbardziej dostępną dla wszystkich lekcją o Wszechświecie, zorganizowano ponad 160.
Z biblioteki i czytelni korzysta ponad sto stałych czytelników.
Informacje
Planetarium czynne w piątki. Seanse rozpoczynają się o godz. 13.00. Dla wycieczek — za uprzednim zgłoszeniem w Biurze PTTK w Grudziądzu, ul. Wybickiego 24, tel. 36-81, skr. poczt. 43.
Obserwatorium czynne w pogodne wieczory z nastaniem zmierzchu.
Biblioteka i czytelnia czynne w poniedziałki, wtorki, środy i piątki od godz. 17.00 do 20.00.
Piątki Astronomiczne (prelekcja, film, dyskusja oraz pokazy w planetarium i obserwacje nieba) — w każdy piątek o godz. 18.00.
Dni Astronomii i Astronautyki: Coroczna impreza — seminaria, sesje popularnonaukowe, olimpiada wiedzy o Wszechświecie — 19 luty—21 marzec.
Sekcje zainteresowań: Obserwacyjna — Fizyczna — Fotograficzna. Zajęcia w poniedziałki i środy od godz. 18.30.
Międzyszkolne Koło Astronomiczne: Zajęcia w poniedziałki, wtorki, środy i piątki od godz. 17.00 do 20.00.
Urania 10/1976, str. 320, Komunikaty, Zarząd Główny PTMA
Biuro Zarządu Głównego PTMA oferuje do sprzedaży broszurę pt. The Astronomical Reports Vol. 1 — wyd. PTMA — publikacja zawiera przyczynki naukowe miłośników astronomii i astronomów zawodowych (tekst opracowano w j. ang.) — patrz recenzja w "Uranii" nr 5/76 rocz. XLVII, str. 155 i 156. Cena katalogowa egzemplarza zł 25,00, dla Członków PTMA cena zniżona zł 20,00, plus koszty przesyłki listem poleconym zł 6,00 za egzemplarz. Zamówienia i wpłaty prosimy kierować na adres Zarządu Głównego PTMA, ul. Solskiego 30, 31-027 Kraków, konto PKO I OM Kraków nr 35510-16391-132 z zaznaczeniem celu wpłaty. Każdy czynny obserwator nieba powinien wzbogacić swoją bibliotekę o tą nową pozycję wydawniczą PTMA.
P. T. Członków Towarzystwa i Prenumeratorów mies. "Urania" prosimy uprzejmie o dokonywanie przedpłat i wpłat z tytułu składek członkowskich oraz opłat za prenumeratę czasopisma na rok 1977 począwszy od listopada 1976 roku do stycznia 1977 włącznie. Brak wpłaty na prenumeratę na rok 1977 do dnia 31 stycznia 1977 roku spowoduje wstrzymanie dalszej wysyłki miesięcznika "Urania".
Wpłat można dokonywać w kasie Zarządu Głównego PTMA, ul. Solskiego 30/8, kod 31-027 Kraków, w kasie właściwego Oddziału PTMA lub blankietem PKO na rachunek bieżący Zarządu Gł. PTMA w PKO I OM Kraków, ul. Wielopole 19, nr konta: 35510-16391-132, z zaznaczeniem na odwrocie blankietu PKO celu wpłaty.
Członków Towarzystwa i Prenumeratorów zalegających z opłatami składek i prenumeraty za rok 1976 i lata ubiegłe prosimy uprzejmie o niezwłoczne uregulowanie należności zgodnie z przepisami Statutu PTMA Art. 12 pkt. 3 i Art. 13 § 3.
Urania 11/1976, str. 245-246, Kronika PTMA. W Grudziądzu powstał Oddział PTMA, Rysard Byner
Przed 8 laty "wystartowała" w Grudziądzu Sekcja PTMA. Mimo tak krótkiego stażu ma ona niemałe zasługi w popularyzacji astronomii i astronautyki wśród szerokich rzesz społeczeństwa, a w szczególności młodzieży. Działacze PTMA byli inicjatorami i współorganizatorami obchodów 500-lecia urodzin Mikołaja Kopernika w Grudziądzu, dzięki ich inicjatywie i zabiegom wprowadzono Grudziądz na Szlak Kopernikowski, wybudowano pomnik wielkiego uczonego oraz planetarium i obserwatorium astronomiczne. Wyrazem uznania środowiska grudziądzkiego było powierzenie w bieżącym roku organizacji obchodzonego po raz pierwszy Dnia Miłośnika Astronomii.
Liczne inicjatywy i ciekawie prowadzona działalność zjednały PTMA wielu nowych członków i sympatyków. To zadecydowało o podniesieniu rangi ogniwa Towarzystwa. Na zebraniu założycielskim z udziałem sekretarza KM PZPR Zygmunta Kuliczkowskiego oraz przedstawicieli wydziałów kultury oraz oświaty i wychowania powołano w Grudziądzu oddział PTMA. Na prezesa wybrano założyciela sekcji — Jerzego Szwarca, na wiceprezesa — Małgorzatę Śróbkę-Kubiak, na sekretarza Alicję Weigt, na skarbnika — Romana Sakowicza. W skład Zarządu weszli ponadto: Władysław Piłat, Roman Mechliński, Ryszard Byner, Bronisław Szczepański, Halina Siegiel, Tadeusz Lewandowski. Przewodnictwo komisji rewizyjnej powierzono Zofii Rubowicz.
W programie działania grudziądzkiego oddziału PTMA ujęto wiele interesujących przedsięwzięć. Do najpoważniejszych należeć będzie współudział w organizacji przyszłorocznego sejmiku miłośników astronomii w Grudziądzu oraz obchodów 505 rocznicy urodzin M. Kopernika. Z inicjatywy PTMA i Gudziądzkiego Towarzystwa Kultury powołano już społeczny komitet obchodów kopernikowskiej rocznicy, z przewodniczącym — sekretarzem KM PZPR Zygmuntem Kuliczkowskim oraz wiceprzewodniczącym Kazimierzem Olszewskim — wiceprezydentem miasta. Działacze PTMA są także inicjatorami szeregu ciekawych imprez, odbywających się w planetarium. W wolne od pracy soboty placówka ta jest udostępniona wszystkim chętnym, dla których organizuje się wieczory astronomiczne. W piątki spotykają się członkowie i sympatycy PTMA; a raz w miesiącu na "piątek astronomiczny" zapraszani są naukowcy z ciekawymi prelekcjami.
Poważną część swej działalności Oddział poświęca młodzieży. Istniejące prawie od 8 lat Międzyszkolne Koło Astronomiczne ma poważne osiągnięcia w nauczaniu młodzieży tej pięknej dyscypliny.
Oddział liczy prawie 50 aktywnych członków PTMA oraz tyle samo członków MKA, co daie poważne szanse właściwego jego rozwoju.
Urania 12/1976, str. 356-361, Rola i zadania PTMA w zakresie pobudzania i rozwijania zainteresowań młodzieży problematyką astronomiczną, Maria Pańków
Jeżeli sięgniemy do genezy naszego Towarzystwa, które założone zostało pięćdziesiąt pięć lat temu, to przede wszystkim odnotujemy fakt, że powstało ono dzięki zapałowi i zainteresowaniu astronomią grona młodych ludzi — w większości uczniów. Zainteresowania te okazały się trwałe, część spośród członków-założycieli działała lub nadal jeszcze działa jako zawodowi astronomowie, profesorowie uniwersytetów, którzy jednakże nigdy nie zaniechali swej młodzieńczej pasji, pozostając również czynnymi członkami PTMA.
Można by więc wysunąć tezę, na poparcie której w historii Towarzystwa istnieje jeszcze wiele innych ważkich dowodów, że młodzieńcze zainteresowania astronomią bywają trwałe — niejednokrotnie okazują się bardziej trwałe niż inne. Z drugiej jednak strony analiza bieżącej działalności Towarzystwa dowodzi, że znikomy procent młodzieży wykazującej zainteresowania astronomiczne w szkole, po ukończeniu tejże powiększa grono aktywnych członków PTMA.
Postawmy więc pytanie, co się zmieniło w ciągu minionych 55 lat w Towarzystwie i jakie są przyczyny pozornej nietrwałości zainteresowań astronomicznych?
Dla szczegółowego przeanalizowania całokształtu zagadnienia trzeba by poświęcić sporo czasu, gdyż problem jest niezwykle złożony. By wnioski były pełne, musiałby je formułować zespół kilkuosobowy, w którym reprezentowane byłyby różne specjalności, w którym nie powinno zabraknąć także i socjologa.
Obecnie przedstawię jedynie tezy, które wynikają z mojej praktyki zawodowej oraz pracy społecznej w naszym Towarzystwie i pokrewnych, jak np. Towarzystwo Wiedzy Powszechnej i Polskie Towarzystwo Astronautyczne.
Jeśli chcemy wiedzieć jak trafić do młodzieży, jak zainteresować ją astronomią, jak oddziaływać na kilkunastoletnich chłopców i dziewczęta — by najpierw wciągnąć ich w szeregi PTMA a następnie do grona aktywnych działaczy — musimy przede wszystkim zdać sobie sprawę z tego, jaka jest obecna młodzież i czym się interesuje, jakie są jej aspiracje życiowe, słowem — jakie są postawy życiowe młodych ludzi.
Długofalowe plany społeczno-gospodarczego rozwoju Polski wymagają nieustannego doskonalenia narodowego systemu oświaty i wychowania, dostosowanego do przemian społecznych zachodzących w naszym Kraju. Coraz większą rolę w oświacie szkolnej i pozaszkolnej odgrywają środki masowego przekazu, a szczególnie radio i telewizja, które ułatwiają i proces nauczania i proces kształtowania kultury.
Interesuje nas szczególnie pokolenie połowy dwudziestego wieku (takim mianem określamy ludzi urodzonych w latach 1941—1965), którego społeczna i zawodowa aktywność jest szczególnie nasilona w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Aspiracje życiowe i zawodowe tej młodzieży przedstawia Bronisław Gołębiowski z Uniwersytetu Warszawskiego w obszernej pracy zatytułowanej "Aspiracje i orientacje życiowe młodzieży", zamieszczonej w pierwszym tegorocznym numerze kwartalnika "Przekazy i opinie". Z badań ankietowych i pamiętników młodzieży — komentowanych przez autora — wynika następująca hierarchia wartości i kryteriów ocen społecznych młodzieży:
1) Jako wartość naczelna występuje twórcze działanie praca twórcza, łubiana; praca, która daje satysfakcję,
2) poczucie godności osobistej, jako poczucie prawa do optymalizacji swoich szans w życiu z jednoczesną świadomością wymogów, jakim trzeba sprostać dla wykorzystania tych szans pracowitość, odpowiedzialność, dyscyplina),
3) dążność do więzi niesformalizowanych: do miłości, przyjaźni, koleżeństwa,
4) dążenie do niesprzeczności pełnionych ról społecznych, do jedności słów i czynów, praktyki i teorii,
5) ciekawość świata, a w szczególności niechęć do zamknięcia się jedynie w mniej lub bardziej ciasnym kręgu zawodowym.
Przytoczone wyniki (interesujące są dla nas szczególnie informacje zawarte w punkcie 5), a także inne wnioski zawarte w cytowanej pracy dowodzą niezbicie, że wśród młodego pokolenia jest wiele osób, które z racji swych zainteresowań pozazawodowych będą czynnie uczestniczyć w procesie tworzenia kultury — nie tylko w zakresie swej pracy zawodowej, lecz również na polu działalności społecznej. Są to więc również potencjalni działacze towarzystw kulturalnych i naukowych.
Jeśli więc potrafimy jako Towarzystwo wypracować skuteczne metody oddziaływania na młodzież, mamy szanse zyskać wielu bardzo wartościowych młodych działaczy.
Rozważmy więc zadania, jakie w związku z tym zarysowuje się przed Polskim Towarzystwem Miłośników Astronomii w najbliższym okresie, a konkretnie, podczas rozpoczynającej się kadencji nowych władz Towarzystwa.
Młodzi ludzie, w wieku kilkunastu lat, bardzo żywo interesują się astronomią, Zatem ze wszech miar wskazane jest dalsze nawiązywanie kontaktu z jak największą liczbą młodzieży w wieku szkolnym, z uczniami wyższych klas szkoły podstawowej, oraz klas licealnych. W myśl statutu PTMA uczniowie mogą być zrzeszeni w Szkolnych Kołach Miłośników Astronomii. W ubiegłym roku szkolnym (dane na 30.VI.1976) działało na terenie całego kraju 38 takich kółek. Jakkolwiek zrzeszały one około 500 uczniów, a więc dość pokaźną liczbę młodzieży, to w porównaniu z ilością szkół i uczniów na terenie całej Polski — jest to procent znikomy.
Postulat pierwszy, jaki nasuwa się w wyniku powyższych rozważań, dotyczy sprawy organizacji Szkolnych Kół Miłośników Astronomii. Jeśli akcja prowadzona będzie żywiołowo, trudno spodziewać się w pełni zadowalających rezultatów. Poddając pod rozwagę nowemu Zarządowi Głównemu tę sprawę sądzę, że najbardziej celowe i owocne będzie, jeśli rozpocznie się od kontaktu z władzami szkolnymi, tzn. z Kuratoriami Oświaty i Wychowania oraz Instytutem Kształcenia Nauczycieli i Badań Oświatowych. Obie te instytucje przeprowadzają okresowo konferencje dla nauczycieli — można by więc, mając upoważnienie odpowiednich władz oświatowych — przedstawić zagadnienie w gronie zainteresowanych nauczycieli astronomii podczas konferencji fizyków, geografów i matematyków. Akcję organizowania nowych kółek miłośników astronomii w szkołach należy przeprowadzać systematycznie, lecz rozpocząć ją w początkowej fazie wyłącznie w tych województwach, w których oddziały PTMA są na tyle prężne, że będą mogły zapewnić nauczycielom skuteczną pomoc w prowadzeniu kółek. Wydaje się bardzo pożądane, żeby podczas obecnego Walnego Zjazdu Delegatów powołać odpowiedni zespół (ewentualnie powierzyć sprawę do załatwienia nowemu Zarządowi Głównemu), którego zadaniem będzie opracowanie ramowego planu pracy kółek. Plan powinien przewidywać zarówno zajęcia, które wskazane jest przerobić jako uzupełnienie lekcji astronomii w tych klasach, gdzie jest ona w programie nauczania; jak też tematy mające na celu zainteresowanie młodzieży astronomią, a przede wszystkim przekazanie jej elementarnego zasobu wiedzy na temat metod obserwacji astronomicznych. Opracowanie ramowego planu zajęć kółka astronomicznego uważam za co najmniej bardzo pożądane przede wszystkim z tego powodu, że ułatwiło by to założenie kółek w szkołach, w których nauczyciele nie dysponują odpowiednimi materiałami i nie mają należytego przygotowania w tym zakresie — a takich szkół jest bardzo wiele i w nich właśnie najbardziej potrzebna jest tego rodzaju pomoc. Ramowy plan pracy kółka astronomicznego musi obejmować tematykę zajęć atrakcyjnych dla młodzieży; z zagadnień astronomicznych będą to więc przede wszystkim odpowiedzi na pytania dotyczące budowy Wszechświata, warunków fizycznych panujących na powierzchni planet, sprawa istnienia cywilizacji pozaziemskich, no i oczywiście różne zagadnienia z zakresu astronautyki — ze szczególnym uwzględnieniem wyników bezpośredniej penetracji Kosmosu. Sporo uwagi należy się również sprawie poinformowania uczniów jak prowadzić najprostsze obserwacje astronomiczne — a przede wszystkim obserwacje, które można wykonywać nieuzbrojonym okiem. Problem na tyle aktualny, że w zdecydowanej większości szkół brak lunet; elementarną wiedzę o niebie — jego wyglądzie i przebiegających na jego tle zjawiskach — musimy więc przekazywać uczniom w najprostszej formie. Szkolne kółka miłośników astronomii mogą więc i powinny być domeną bezpośredniego oddziaływania członków PTMA na młodzież. Spośród członków kółek z czasem wyłoni się niewątpliwie nowy narybek obserwatorów Słońca i gwiazd zmiennych, a być może również obserwatorów podejmujących systematyczne, bardziej skomplikowane obserwacje. Dobrym przykładem współpracy PTMA ze szkołą w bieżącym roku jest akcja, cytowana w Biuletynie Polskiego Komitetu do spraw UNESCO, przeprowadzona w Liceum Kopernika w Olsztynie, a mianowicie przygotowanie spektaklu okolicznościowego, który odbył się 19 lutego br. w Planetarium Lotów Kosmicznych w Olsztynie. Z przytoczonego przykładu wynika, że praca kółka astronomicznego — w zależności od zainteresowań młodzieży i nauczyciela kierującego zespołem — może być prowadzona w najrozmaitszych formach.
Rola szkolnych kół PTMA niepomiernie wzrośnie po wprowadzeniu do praktyki szkolnej opracowywanego obecnie programu nowej zreformowanej dziesięcioletniej szkoły średniej. Uwagę na to zwraca uchwała Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Astronomicznego z dnia 8 października 1974 r., w której czytamy, że nowe programy astronomii powinny spełniać następujące zasady:
a) wprowadzić elementy astronomii do nauczania jak najniższych klas,
b) dążyć do zacierania dającego się jeszcze zauważyć w dotychczasowym programie rozgraniczenia w ujęciu zagadnień związanych z Ziemią i innymi otaczającymi ją ciałami niebieskimi,
c) jeszcze w niższych klasach szkoły zaznajomić uczniów z głównymi typami obiektów astronomicznych,
d) nawiązywać do zagadnień astronomicznych w odpowiednich punktach programu innych przedmiotów; wykorzystując merytoryczne powiązania z astronomią w odniesieniu do fizyki i geografii oraz ogólnopoznawcze i filozoficzne znaczenie astronomii w przypadku historii i języka polskiego,
e) możliwie głęboko zaznajamiać z metodami badawczymi astronomii,
f) dawać możliwie pełny obraz aktualnej wiedzy o Wszechświecie"* Drugi wniosek, jaki kieruję do nowego Zarządu oraz aktywnych działaczy Towarzystwa, dotyczy wypracowania odpowiednich form działalności, które ułatwiałyby zaspakajać zainteresowanie astronomią, okazywane przez młodzież z niższych klas szkół podstawowych. Z ubiegłorocznych doświadczeń wynika, że działanie w tym kierunku jest bardzo potrzebne. Po artykułach zamieszczonych w piśmie "Na przełaj" napływa do Krakowa ogromna liczba listów. Projektowane przez ustępujący Zarząd założenie klubu Młodych Miłośników Astronomii jest najbardziej celowe.
Pożądane byłoby dalsze zacieśnienie współpracy z organizacją harcerską. Wprowadzenie sprawności "Miłośnika astronomii", której regulamin przygotowany byłby przez PTMA po konsultacji z Kwaterą Główną ZHP, przyczyniłoby się do wzrostu poziomu wiedzy o niebie i przebiegających na nim zjawiskach astronomicznych.
Listę postulatów można by przedłużać. Idzie jednak o to, żeby projekt działania władz Towarzystwa podczas najbliższej kadencji był możliwy do zrealizowania — nie może więc być zbyt rozbudowany, ponieważ działalność przyszłej Komisji Młodzieżowej to zaledwie jeden wycinek pracy.
Pragnę na koniec podkreślić, że szeroka akcja oświatowa na rzecz młodzieży, jakkolwiek prowadzona przez PTMA przede wszystkim w celu zwerbowania do Towarzystwa młodych, pełnowartościowych działaczy, będzie miała jeszcze inne pożyteczne skutki, aczkolwiek niewymierne. Nie sposób bowiem skontrolować, czy ująć w jakąkolwiek statystykę, jak w wyniku tej akcji zwiększy się liczba czytelników książek i czasopism popularnonaukowych, w jakim stopniu podniesie się poziom wiedzy i kultury młodych ludzi.
I ten efekt, jakkolwiek wymykający się wszelkim statystykom, uważam za najcenniejszy.
- Postępy Astronomii, tom XXIII , zeszyt 2, 1975, str. 153
Urania 12/1976, str. 374-376, Kronika PTMA, Obóz astronomiczny w Bachotku, Małgorzata Śróbka-Kubiak
Tym razem obóz astronomiczny zorganizował Oddział PTMA w Grudziądzu wspólnie z Wydziałem Oświaty Urzędu Miasta. Odbył się w Bachotku k/Brodnicy w dniach 3 VII—12 VII 1976.
Wzięło w nim udział 15 uczestników, w tym 14 z Międzyszkolnego Koła Astronomicznego przy Planetarium i 1 osoba z Pisza. Opiekunami obozu byli: Małgorzata Sróbka-Kubiak i Mirosław Kubiak.
Obóz zlokalizowany był w uroczym zakątku nad jez. Bachotek, pod namiotami. Mieliśmy ze sobą teleskop Maksutowa, lunetki szkolne, lornetki i sekstant. Obóz miał charakter naukowo-wypoczynkowy.
Program naukowy obejmował:
1 — obserwacje Słońca (wyznaczanie liczby Wolfa), 2 — obserwacje meteorów, 3 — wyznaczanie południka przy pomocy gnomonu, 4 — wyznaczanie szerokości geograficznej, 5 — obserwacje Księżyca, 6 — obserwacje gwiazd zmiennych, 7 — referaty wygłoszone przez uczestników obozu.
Dzięki dosyć dobrej pogodzie program obserwacyjny zrealizowano prawie w całości. Obserwacje Słońca prowadzone były codziennie — liczby Wolfa wyznaczono dla 9 dni (na 10 dni trwania obozu). Wyznaczono południk (kilkakrotnie) i następnie wyznaczono szerokość geograficzną mierząc wysokość Słońca przy pomocy sekstantu. Wieczorów obserwacyjnych było mniej, a często po godzinie trzeba było przerywać obserwacje. Przez kilka wieczorów obserwowano meteory i wyznaczono radiant roju meteorów. Nad ranem wyznaczono specjalne zadanie dla wart — obserwacje księżyców Jowisza. Ponieważ Księżyc w tym czasie był w fazie do pełni, przeprowadzono obserwacje Księżyca, wyznaczając linię terminatora i identyfikując formacje księżycowe. Do obserwacji gwiazd zmiennych przygotowano się teoretycznie, sporządzono mapki z dojściami — niestety pogoda ogólnie dobra do wyżej wymienionych obserwacji, nie sprzyjała obserwacjom gwiazd zmiennych. Wykonano również zdjęcia gwiazd strefy okołobiegunowej i Księżyca.
Wieczory spędzane przy ognisku (gawędy, śpiewy, smażenie kiełbasek — powstał nawet hymn obozowy) kończyły się wygłaszaniem referatu przez uczestników obozu; m. in. wyróżnione zostały nagrodami następujące referaty:
"Obserwacje meteorów" — Sławomir Kruczkowski, "Gwiazdy zmienne" — Dariusz Zadernowski, "Metody obserwacji gwiazd zmiennych" — Aleksander Kubiak, "Przybysze z kosmosu — fantazja czy rzeczywistość" — Artur Thiellman.
W ramach programu wypoczynkowego zwiedzaliśmy okolice Brodnicy, pozostawiając wartę w obozie, pływając kajakami po jeziorze Bachotek, względnie urządzając wspólne zabawy na miejscu obozowania.
Na zakończenie obozu nastąpił chrzest astronomiczny, przez który musieli przebrnąć (z wielkim trudem, ale z dobrymi wynikami) wszyscy młodzi miłośnicy astronomii. Odbył się również konkurs astronomiczny z nagrodami, w którym zwycięzcami zostali: Dariusz Zadernowski, Krzysztof Lewandowski i Sławomir Kruczkowski. Rozstrzygnięto również konkurs na najlepszy referat oraz konkurs na najlepsze i najbardziej systematyczne obserwacje.
Z żalem wyjeżdżaliśmy z Bachotka. Obóz uważamy za udany pod względem naukowym i wypoczynkowym. Po cichu marzymy, żeby w przyszłym roku wrócić do tego uroczego, spokojnego zakątka kraju.
Urania 12/1976, str. 374-376, Obóz szkoleniowo-obserwacyjny PTMA w Edwardowie, Krzysztof Woźniak
W dniach 15—29 czerwca 1976 r. w miejscowości Edwardów w gminie Chynów (woj. radomskie) odbył się obóz-kurs szkoleniowo-obserwacyjny, którego organizatorem było Koło Młodzieżowe przy Oddziale Warszawskim PTMA.
W obozie wzięło udział 10 osób:
Rafał Biernat — Warszawa, Jarosław Buczek — Grudziądz, Marek Góźdż — Warszawa, Piotr Grzędzielski — Warszawa, Marek Jurasz — Warszawa, Sławomir Kruczkowski — Grudziądz, Arkadiusz Królikowski — Warszawa, Zbigniew Musiał — Toruń, Nikodem Wikliński — Warszawa, Krzysztof Woźniak — Warszawa.
Wszyscy uczestnicy są członkami naszego Towarzystwa, wszyscy w wieku 16—21 lat. Warunkiem wzięcia udziału w obozie był uprzedni udział w podobnej imprezie lub Olimpiadzie Astronomicznej, ewentualnie legitymowanie się pewnym dorobkiem obserwacyjnym. Kierownikiem obozu był Krzysztof Woźniak.
W imieniu Koła Młodzieżowego i Zarządu Oddziału w Warszawie składam tu serdeczne podziękowanie Sołtysowi wsi Edwardów p. Janowi Burakowskiemu oraz p. Mirosławowi Cackowi, na którego polu przebywaliśmy nieodpłatnie przez dwa tygodnie. Obaj gospodarze byli dla nas bardzo życzliwi — wielokrotnie pożyczali nam brakujące sprzęty, narzędzia, deski itp. Klimat astronomiczny, a nade wszystko ludzki — był w Edwardowie niezwykle miły, co pozwala nam mieć nadzieję, iż nie był to ostatni nasz obóz w tych stronach.
Sprzęt obozu był własnością Oddziału Warszawskiego PTMA, Uniwersytetu Warszawskiego i wreszcie prywatną uczestników. Największym przyrządem był 250/2040 teleskop zwierciadlany systemu Newtona, do fotografii stosowano teleobiektyw 100 1000 systemu Maksutowa, zamocowany na paralaktycznym montażu z napędem zegarowym firmy Zeiss. Oprócz wymienionych było jeszcze 10 innych lunet i teleskopów, jak również lornetki. Do wykonywania zdjęć używaliśmy aparatów "Zenit E" — lustrzanek jednoobiektywnych — z możliwością wykręcenia obiektywu. Stosowaliśmy czasy naświetlań do 12 minut (limitowane tylko dokładnością pracy mechanizmu zegarowego). Łącznie wykonano 70 zdjęć nieba gwiaździstego, kilka zdjęć obłoków srebrzystych oraz fotografie okolic, gdzie miała się znajdować kometa Arresta — samej komety jednak na zdjęciach nie odnaleziono.
Czerwcowa noc obserwacyjna jest najkrótszą w roku — trwa około dwóch godzin. Podczas obozu mieliśmy jedynie 9 pogodnych nocy. Poważnie ograniczyło to realizację programu — przede wszystkim w zakresie obserwacji gwiazd zmiennych.
Wyznaczono 6 momentów minimów blasku dla dwóch gwiazd: AK Herculis i CM Lacertae (są to gwiazdy zaćmieniowe krótkookresowe), a także prowadzono obserwacje gwiazd zmiennych dla samego zarejestrowania zmienności, czy też częściej krzywej zmian blasku. Zarówno obserwacje jak i wyznaczenia obarczone były jednak dużymi błędami (± 10 minut i większymi) — mają więc znaczenie jedynie "treningowe".
Podczas trwania obozu prowadzono eksperymenty z fotometrem polaryzacyjnym, wykonanym przez Piotra Grzędzielskiego — były to obserwacje polegające na porównywaniu gwiazd standartu fotometrycznego IC 4665 i obserwacje zmian blasku gwiazdy U Cephei. Wyniki tych obserwacji pozwalają przypuszczać, że przyrząd ten będzie używany przez nas na następnych obozach.
Obserwacje meteorów prowadzono przez pięć kolejnych nocy. Miały one na celu wyrobienie umiejętności .obserwacji tych zjawisk według instrukcji zamieszczonej w "Uranii" nr 9 z 1974 r. Zaobserwowano 76 przelotów, które opisano według instrukcji. Wyznaczono przybliżone współrzędne 4 radiantów:
Data | α 1950 | δ 1950 | Ilość meteorów |
---|---|---|---|
22/23 VI 1976 | 18h20m | 50° | 4 |
25/26 | 17h37m | 50° | 5 |
26/27 | 12h50m | 41° | 5 |
26/27 | 21h34m | 30° | 5 |
Podane współrzędne należy traktować jako orientacyjne. Przyjęto jako kryterium uznania punktu za radiant przecięcie się przedłużeń co najmniej 4 meteorów w obszarze mniejszym niż 4°X 4°.
Wnioski i uwagi końcowe:
— Obozy astronomiczne są chyba najlepszą z form działalności PTMA wśród młodzieży — szczególnie miejskiej — a ze wszystkich możliwych sposobów zorganizowania takich obozów najwięcej przeżyć i wspomnień zostawia obóz pod namiotami.
— Dobrze by było, gdyby Zarząd Główny opracował i podał do wiadomości zainteresowanych instrukcję o organizacji tego typu obozów. Powinna ona zawierać spis i sposób załatwienia formalności, zasady rachunkowości i rozliczania obozów, sporządzania kosztorysów, ubezpieczenia, obliczania odpłatności uczestników, zasady finansowania, zasady organizowania programu obserwacji oraz zajęć teoretycznych. Instrukcja ta powinna być skonsultowana z osobami, które takie obozy już organizowały i np. z ZHP.
— Dobrze jest, gdy uczestnicy obozu znają się wcześniej, sami proponują program obserwacyjny i teoretyczny, a najlepiej — gdy biorą również udział w organizacji obozu.
— Obóz "pod namiotami" pozwala na — wbrew pozorom — zachowanie wyższej dyscypliny. Uczestnicy przez cały czas obozu żyjąc przy teleskopach, uczą się porządnego prowadzenia obserwacji i notatek — umiejętności przydatnych nie tylko w astronomii.
— Dwutygodniowy czas trwania obozu jest stanowczo za krótki. Opanowanie np. metody Nijlanda-Błażki wymaga około miesiąca. Nawet pod koniec naszego obozu obserwacje gwiazd zmiennych pełne były podstawowych błędów, jak: czekanie na minimum, niesymetryczna (stroma po minimum) krzywa blasku, błędy sugestii itp. Wydaje się, że najsensowniejsze byłyby obozy trwające miesiąc.
— Obóz Oddziału nie powinien znajdować się dalej niż 1—1,5 godziny drogi od siedziby Oddziału.
Tegoroczny obóz, choć odbył się w nie najkorzystniejszym terminie, był dla nas udaną próbą organizacyjną. Spotkał się z wysoką oceną uczestników oraz ich rodziców (!). Wierzymy, że następny będzie jeszcze lepszy.
Urania 12/1976, str. 376-377, Zjazd Obserwatorów Słońca PTMA w Międzyrzeczu Górnym w 1976 roku, Zbigniew Głownia
W dniach od 1 do 15 lipca 1976 roku odbył się w Międzyrzeczu Górnym k/Bielska Białej kurs "ABC astronomii" dla początkujących miłośników astronomii. W turnusie wzięło udział 16 osób, w tym kadra. Pomieszczenia na zakwaterowanie użyczył ks. mgr T. Klocek, który zarazem sprawował bezpośrednią opiekę nad kursem z ramienia Sekcji PTMA w Międzyrzeczu Górnym. Funkcje instruktorskie pełnili kolejno mgr Zbigniew Głownia i inż. Jan Rolewicz z Oddziału PTMA w Krakowie. Miejscowa Sekcja zapewniła również dodatkowy sprzęt i instrumenty do obserwacji. Uczestnicy mieli do dyspozycji: szkolny teleskop 19:40 2015-06-2619:40 2015-06-26Maksutowa, refraktory Φ 6 i 5 cm, lunety polowe 40X, lunetę ATI, dwie lunetki 20X, 7 lornetek, atlasy nieba oraz podręczną biblioteczkę.
Program teoretyczny, obejmujący całokształt wiedzy niezbędnej dla początkującego miłośnika astronomii, zrealizowano w głównej mierze metodą seminaryjną. Referaty wprowadzające w dyskusję wygłaszali sami uczestnicy, opracowując je w 2—3 osobowych zespołach. W celu poszerzenia wiedzy kursowej ks. mgr T. Klocek wygłosił szereg pogadanek na tematy specjalistyczne jak np.: "Astronomia w starożytnej Grecji", "Wpływy łaciny na nauki astronomiczne", "Zegarek jako kalendarz". Uczestnicy wysłuchali również referatu specjalistycznego "Badanie rozmieszczenia materii we Wszechświecie", który przedstawił autor niniejszej notatki.
Zajęcia obserwacyjne prowadzono w ten sposób, aby stały się podstawą do dalszych samodzielnych obserwacji. Po zaznajomieniu się z niebem uczestnicy kursu wyznaczali parametry poszczególnych instrumentów takie jak zasięg, zdolność rozdzielcza i pole widzenia. Codzienne obserwacje Księżyca ujawniły wiele nowych szczegółów powierzchni początkującym obserwatorom. Jednak pod koniec turnusu blask dochodzącego do pełni Księżyca uniemożliwił ambitniejsze obserwacje. Zorganizowano obserwacje meteorów i dokonano wstępnych ocen zmian blasku gwiazd zmiennych. Systematyczny odbiór sygnału czasu miał przekonać o nieodzowności istnienia służby czasu przy prowadzeniu obserwacji miłośniczych. Grupa A. Stillera prowadziła obserwacje aktywności Słońca w ciągu trwania kursu.
W celu doskonalenia własnych umiejętności oraz akcji na rzecz środowiska, uczestnicy samodzielnie przeprowadzili dwa pokazy nieba dla kolonii letniej z Rybnika. Wzięło w nich udział w sumie około 100 osób. Kursanci dwukrotnie uczestniczyli również w "ogniskach" zorganizowanych przez miejscową młodzież z Sekcji PTMA nad rzeką i u Pp. Mikołajczyków, za co niniejszym składamy gospodarzom w tej formie wyrazy uznania z serdecznym podziękowaniem.
W chwilach wolnych od zajęć programowych przeprowadzono w porozumieniu z miejscową Sekcją LZS zawody strzeleckie z pistoletu pneumatycznego. Rozegrano turniej szachowy. Uczestnicy kursu zaznajomili się z historią zabytkowego kościoła drewnianego w Międzyrzeczu Górnym. Dzięki pomocy finansowej Koła TPD nr I w Krakowie zorganizowano wycieczki do Bielska Białej na basen kąpielowy, do Muzeum i na wystawę plastyki oraz do kina. Odbyła się także piesza wędrówka do zagadkowego kamienia, o którym powiada legenda, że "z nieba spadł".
Kurs wizytował dyrektor Biura ZG PTMA T. Grzesło, a bezpośrednią opiekę w czasie kursu sprawował przewodniczący Sekcji PTMA w Międzyrzeczu Górnym ks. mgr T. Klocek, któremu należne są szczególnie serdeczne wyrazy podziękowania.
W kursie uczestniczyli: Zuzanna i Maria Bartoszek (Międzyrzecze Górne), Andrzej Gałuszka (Żywiec), Marek Chawarski (Nysa), Henryk Jarosiewicz (Wierzchowice), Jacek Molenda (Klimontów), Jerzy Palacz (Nysa), Tadeusz Sierotowicz (Nowy Sącz), Antoni Stiller (Kujakowice Dolne), Jacek Uniwersał (Żywiec), Sławomir Witkowski (Nysa), Andrzej Wołoszyn (Żywiec), Jacek Zachara (Nowy Sącz).
Urania 12/1976, str. 377-380, Zjazd Obserwatorów Słońca, Wacław Szymański
W dniach 11—12 września 1976 r. odbył się w Dąbrowie Górniczej i Żarkach Letnisku ogólnopolski Zjazd Obserwatorów Słońca Centralnej Sekcji Obserwatorów Słońca PTMA.
Był to największy z dotychczasowych zjazdów "słoneczników". Wzięło w nim udział 21 czynnych obserwatorów Słońca z Centralnej Sekcji: Jan Brylski — Żarki-Letnisko, Józef Baranowski —Chełmno, Antoni Dymek — Dąbrowa Górnicza, Tadeusz Kalinowski — Myślenice, Janusz Kazimierowski — Kalisz, Tomasz Liszka — Sławków, Alojzy Lazar — Tarnowskie Góry, Zbigniew Rzepka — Poznań, Antoni Stiller — Kujakowice Dolne, Michał Siemieniako — Dąbrowa Górnicza, Wacław Szymański — Dąbrowa Górnicza, Zbigniew Szałankiewicz — Darłowo, Mieczysław Szulc — Tuchola, Antoni Więdłocha — Opole, Nikodem Wikliński — Warszawa, Jerzy Ułanowicz — Ostrowiec Świętokrzyski, Władysław Zbłowski — Bobolice, Stanisław Żagiel — Chełmno, Jarosław Buczek — Grudziądz. Do nich należy dodać jeszcze dwóch obserwatorów Słońca "w stanie spoczynku", mianowicie Prezesa Zarządu Głównego Macieja Mazura oraz Profesora Dra Romana Janiczka, jak również mgra Jana Gąsiora z Obserwatorium Chorzowskiego, zajmującego się w tamtej placówce obserwacjami Słońca. W sumie więc 24 obserwatorów Słońca. Wśród obecnych: przedstawiciele władz, prasy i telewizji oraz grona nauczycielskiego. Ogółem obecnych w I dniu Zjazdu około 80 osób.
Zjazd otworzył Dyrektor Pałacu Kultury Zagłębia mgr Ludwik Rok, witając serdecznie wszystkich przybyłych. Wskazał on na duże osiągnięcia i znaczenie pracy członków Centralnej Sekcji Obserwatorów Słońca, życzył owocnych obrad i dalszego wspaniałego rozwoju.
Do zagadnień, które zostaną omawiane na Zjeździe wprowadził obecnych Przewodniczący CSOS Wacław Szymański, a następnie głos zabrał Prezes Zarządu Głównego PTMA Maciej Mazur. Wyraził on duże uznanie dla pracy wykonywanej przez członków CSOS oraz podkreślił znaczny gatunkowy udział Centralnej Sekcji w pracach PTMA.
Następnie Prezes Maciej Mazur wręczył niektórym obserwatorom Słońca honorowe dyplomy uznania za pilność i osiągane wyniki w obserwacyjnej służbie Słońca. Dyplomy uznania otrzymali:
1. Łucja Szymańska z Dąbrowy Górniczej,
2. Jan Brylski z Zarek-Letniska,
3. Tadeusz Kalinowski z Myślenic,
4. Michał Siemieniako z Dąbrowy Górniczej,
5. Bronisław Szewczyk z Katowic,
6. Jerzy Ułanowicz z Ostrowca Świętokrzyskiego,
7. Władysław Zbłowski z Bobolic.
Dalsze prowadzenie obrad objął Prof. dr Roman Janiczek.
Pierwszym wykładowcą był doc. dr hab. Bogdan Rompolt z Uniwersytetu Wrocławskiego. Temat: "Narodziny i ewolucja aktywnych obszarów na Słońcu", jak najbardziej aktualny dla obecnych obserwatorów Słońca mających na co dzień do czynienia z aktywnymi obszarami przy obserwacjach plam słonecznych. Prelegent omówił wpływ ogólnego i lokalnego pól magnetycznych odgrywających główną rolę w powstawaniu plam słonecznych. Szereg rzeczowych pytań, na które odpowiadał prelegent było dowodem zainteresowania słuchaczy. Odczyt ilustrowany był przezroczami.
Następnie doc. dr hab. Tadeusz Jarzębowski z Uniwersytetu Wrocławskiego omówił ciekawe zagadnienie dot. "Promieniowania ultrafioletowego i rentgenowskiego Słońca i gwiazd". Zagadnienie i ciekawe i trudne, gdyż mamy tu do czynienia z promieniowaniem niewidzialnym, a więc obserwacje prowadzone są za pomocą specjalnych instrumentów. Z dużą ekspresją, dobitnie akcentując najważniejsze wnioski omówił doc. Jarzębowski problem obserwacji Słońca i gwiazd w promieniowaniu ultrafioletowym i rentgenowskim,, nawiązując do lotów sztucznych satelitów. Odczyt również ilustrowany przezroczami.
Od godz. 14.00 do 15.00 wspólny obiad ufundowany przez Dyrekcję Pałacu Kultury Zagłębia. Po obiedzie — dalszy ciąg obrad.
Dr Stanisław Zięba z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego zaznajomił słuchaczy ze Służbą Słońca w promieniowaniu radiowym. Służbę taką prowadzi się w Obserwatorium Astronomicznym UJ już od kilkunastu lat. Wyniki podawane są w Acta Astronomica. I ten odczyt ilustrowały przezrocza.
Następny referat na temat: "Konturowy wykres motyla" wygłosił Wacław Szymański. Prelegent zademonstrował kilka wykresów motyla m. in. również i dla bieżącego 20 cyklu, wskazał na niedostateczne jego wykorzystanie, przedstawił sposób, w jaki można wykorzystać wykres motyla do badania przebiegu zmian aktywności Słońca oraz podał kilka praktycznych zastosowań tego wykresu.
Ostatnim w tym dniu wykładowcą był dr Ireneusz Domiński z Obserwatorium Astronomicznego Szerokościowego Polskiej Akademii Nauk w Borowcu. Temat: "Słońce jako miernik czasu dawniej i dziś". Dr Domiński, jak zwykle, podszedł do zagadnienia bardzo sugestywnie i oryginalnie. Słuchaliśmy odczytu z dużym zainteresowaniem i prawdziwą przyjemnością. Zaskoczeniem była wiadomość, że przed milionami lat pewne skorupiaki występowały w roli "astronomów" obserwatorów Słońca odmierzając długość dnia i ilość dni w roku. Wynikiem ich "pracy" było przecież stwierdzenie, że rok przed paru milionami lat liczył ponad 400 dni. Niezaprzeczalny dowód, że Ziemia zwalnia czas swego obrotu.
Odnotować należy również wystąpienie mgra Jan a Gąsiora z Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego w Chorzowie, który mówił o prowadzeniu obserwacji Słońca w tamtejszym Obserwatorium.
Pozostały czas w tym dniu wypełniły wystąpienia obserwatorów Słońca CSOS. Głos zabierali: p. Jerzy Ułanowicz oraz p. Janusz Kazimierowski.
O godz. 18.00 wyjazd autokarem specjalnym do Zarek-Letniska, gdzie czekała na uczestników kolacja i nocleg.
Drugi dzień obrad odbył się w Żarkach-Letnisku w tamtejszym Słonecznym Obserwatorium Astronomicznym przy ul. Kopernika 1. Na początku zwiedzanie Słonecznego Obserwatorium Astronomicznego i pokaz obserwacji plam słonecznych przez p. Wacława Szymańskiego. Obserwacje ekranowe. Obliczanie współrzędnych heliograficznych. Uproszczone i bardziej precyzyjne.
Dalej druga część odczytu doc. dra hab. Bogdana Rompolta na temat: "Narodziny i ewolucja aktywnych obszarów na Słońcu". Fragment wystąpienia doc. Rompolta mogliśmy oglądać w reportażu telewizyjnym. Dużą i przyjemną niespodzianką zgotowaną przez Przewodniczącego Centralnej Sekcji było poczęstowanie obecnych filiżaneczką "słonecznej" kawy, czyli kawy zaparzonej wodą, którą ugotowało Słońce. Pan Wacław Szymański zbudował piec słoneczny. Układ zwierciadeł i odpowiedni sposób odbierania ciepła dostarczanego przez Słońce pozwalają na zagotowanie w ciągu 12 minut wody dla zaparzenia paru małych filiżanek kawy. Mocno przesadzając, można powiedzieć, że mamy już w Polsce urządzenie wykorzystujące energię słoneczną dla celów praktycznych. W dobie narastającego kryzysu energetycznego jest to bardzo wymowne.
Oczywiście wszystko, to zostało uchwycone przez redaktora telewizyjnego. Więc piec słoneczny i parzenie "kawy słonecznej" mogły oglądać setki tysięcy telewidzów w I programie telewizyjnym w środę 15 września o godz. 17.40.
Od godz. 13.00 do 14.00 wspólny obiad w "Zaciszu" a następnie po obiedzie, może najbardziej żywiołowa część Zjazdu: zebranie robocze, obrady i dyskusja obserwatorów Słońca. Piękna pogoda (widocznie Słońce chciało również przyczynić się do uświetnienia Zjazdu swych pracowników) umożliwiła prowadzenie obrad na wolnym powietrzu. Obrady toczyły się dalej w otoczeniu kilkudziesięcioletnich sosen w nasyconej ozonem, przepojonej zapachem świerków i jodeł atmosferze. Nie wiem, czy to "z winy" otoczenia, ale dyskusja, która się odbyła, była niezwykle ożywiona i owocna. Nie sposób w tym sprawozdaniu podać wszystkich wniosków, stwierdzeń, wystąpień i propozycji. Wymienię więc tylko niektóre. Propozycja prof, dra Romana Janiczka dotyczyła obliczenia pól wykresów konturowych motyla dla różnych cykli, propozycja mgra inż. Stanisława Lubertowicza o powiązanie wyników obserwacji Słońca ze zmianami peryhelium Merkurego, propozycja dra Stanisława Zięby dotyczyła średnich rotacyjnych liczb Wolfa, propozycja mgra Jana Gąsiora o zamieszczeniu w "Uranii" sposobu obliczania współrzędnych heliograficznych plam słonecznych podanego i stosowanego przez p. Wacława Szymańskiego. Może jeszcze wymienię wystąpienie p. Zbigniewa Rzepki, który rozporządza skonstruowanym przez siebie fotoheliografem i przy obserwacjach Słońca dokonuje również zdjęć tarczy słonecznej. Konstrukcja fotoheliografu na pewno zostanie omówiona na łamach "Uranii".
Nastrojowi sprzyjającemu swobodnym nieskrępowanym obradom chyba sprzyjała podana uczestnikom kawa (już zwykła, nie "słoneczna") oraz ciasteczka i tradycyjna "lampka wina". A to już było zasługą gospodyni 2 dnia Zjazdu p. Łucji Szymańskiej.
Proszę mi wybaczyć, że nie wszyscy zabierający głos są tu wymienieni. Bardzo chętnie bym to zrobił, lecz sprawozdanie jest już na tyle "długie" mierząc miarką Redaktora "Uranii", że i tak będzie miał wielkie trudności z "wpakowaniem" tego artykułu w szczupłe, jak wiemy, ramy naszego miesięcznika.
Wyniki Zjazdu i odbytych obrad podsumował prof. dr Roman Janiczek wskazując na niektóre wprost rewelacyjne osiągnięcia słoneczników i życzył im dalszych sukcesów.
Prezes Zarządu Głównego p. Maciej Mazur w swoim końcowym wystąpieniu wskazał na wysoki poziom prowadzonej dyskusji i na bardzo dobrą organizację Zjazdu. Zwrócił także uwagę, że nie małą zasługę ma w tym Gospodyni Zjazdu p. Łucja Szymańska, za co w imieniu Zarządu Głównego wyraził jej podziękowanie.
Zamknął obrady Przewodniczący Centralnej Sekcji Obserwatorów Słońca p. Wacław Szymański wyrażając gorące podziękowanie Dyrekcji Pałacu Kultury Zagłębia w osobach p. dyrektora mgra Ludwika Roka i p. dyrektor Marii Kuśmirek za pomoc i umożliwienie odbycia Zjazdu. Podziękował on wszystkim uczestnikom Zjazdu, a zwłaszcza Obserwatorom Słońca, wzywając ich do dalszego pilnego i systematycznego obserwowania zjawisk słonecznych. Serdeczne podziękowanie i uznanie należy się także p. Janowi Brylskiemu wiceprezesowi Dąbrowskiego Oddziału PTMA za pomoc i duży wkład pracy organizacyjnej i technicznej przy "montowaniu" Zjazdu.
Mam wrażenie, że większość uczestników Zjazdu będzie wątpić, że sprawozdawca telewizyjny zbyt dużo przesadził, mówiąc w audycji, "...takiego Zjazdu jeszcze nie było".
Urania 12/1976, str. 384, Apel do Członków PTMA i P. T. Prenumeratorów
Kontrole Polskiej Akademii Nauk i Urzędów Spraw Wewnętrznych stwierdziły, że Zarządy Oddziałów Towarzystwa nie przestrzegają przepisów szczególnie w odniesieniu do spraw członkostwa (składki) zgodnie z art. 12 i 13 statutu PTMA. Stanowi to określone konsekwencje, w tym finansowe rzutujące na wykonanie budżetu. Apelujemy więc do wszystkich Zarządów Oddziałów, Członków oraz prenumeratorów o niezwłoczne uregulowanie zaległych składek i prenumerat. Liczymy na zrozumienie i pomoc całego aktywu, za co z góry serdecznie dziękujemy. Wpłat należy dokonywać do kas Oddziałów lub na konto ZG PTMA w PKO O/Kraków nr 35510-16391-132.
Zarząd Główny PTMA
50 lat społecznego-miłośniczego ruchu astronomicznego w Polsce
Tadeusz Grzesło — Jan Rolewicz
Rys historyczny
Wydanie II (uzupełnione i poprawione)
POLSKIE TOWARZYSTWO MIŁOŚNIKÓW ASTRONOMII
Spec. stow. popul. naukowe III Wydziału PAN
Kraków — Wrocław 1976
Od Autorów
Oddajemy do rąk Członków i Sympatyków Towarzystwa II wydanie rysu historycznego, uzupełnione i poprawione, ilustrujące i bilansujące w bardzo skrótowym zakresie przeszło półwiekowe dzieje społecznego — miłośniczego ruchu astronomicznego w naszym kraju. Drugie wydanie obejmuje podstawowe dane dotyczące Towarzystwa z lat 1921 — 1939 i 1946 — 1976, opracowane w oparciu o zebrane i udostępnione materiały źródłowe, które w sposób rzetelny dokumentują jego działalność. Nie brak i w drugim wydaniu pewnych luki „białych kart" do dziś nie zapisanych, szczególnie w odniesieniu do konspiracyjnej działalności naukowej i popularyzatorskiej z tej dziedziny wiedzy, kontynuowanej przez Członków Towarzystwa w ponurych latach okupacji hitlerowskiej 1939 — 1945. Pomimo upływu przeszło trzydziestu lat od tego tragicznego okresu w dziejach naszego Narodu, Towarzystwu nie udało się dotąd zgromadzić możliwie ścisłych materiałów w postaci dokumentów lub innych relacji i przekazów, które umożliwiłyby wypełnienie tej luki „nieformalnej" działalności Członków PTMA w czasie nieludzkim. Opracowanie i zamknięcie tej broszury grudniową datą 1976 roku, bilansuje szczególne osiągnięcia i dorobek Towarzystwa w XXX-to leciu PRL. Dzięki warunkom społeczno-politycznym, stworzonym i ukształtowanym w Odrodzonej Polsce Ludowej, mógł nastąpić tak znaczny i niepowtarzalny rozwój społecznej działalności naszego ruchu. Afiliowanie Towarzystwa w 1952 roku przez Polską Akademię Nauk ugruntowało jego działalność i rozwój w polskim, społecznym ruchu naukowym, nadając statutowym poczynaniom odpowiednio wysoki poziom i rangę, na miarę szeroko pojętych potrzeb. Pewnym odzwierciedleniem tego jest działalność Towarzystwa na nie spotykaną dotąd skalę w przygotowaniu i obchodach jubileuszu 500 rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika.
Rok 1976 zamykający trzydziestolecie działalności Towarzystwa w Polsce Ludowej i bilansujący jego dorobek w tym okresie, jest dowodem wartości i społecznej użyteczności naszego ruchu. Oddajemy broszurkę w przekonaniu, że i ona w skromnym wymiarze przyczyni się do popularyzacji wiedzy astronomicznej w naszym społeczeństwie.
Kraków, w grudniu 1976 r.
POLSKIE TOWARZYSTWO MIŁOŚNIKÓW ASTRONOMII
Nazwa Towarzystwa
Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii — od 1947 do chwili obecnej.
Poprzednie nazwy: Koło Miłośników Astronomii — od 1919 do 1921 (Warszawa).
Towarzystwo Miłośników Astronomii — od 1921 do 1923 (Warszawa).
Polskie Towarzystwo Przyjaciół Astronomii — od 1928 do 1939 (Warszawa).
Rok założenia, okres działalności
1921 — 1939, 1947 do chwili obecnej.
Siedziba
Warszawa od 1921 do 1939. Oddziały: Częstochowa, Lwów, Poznań, Warszawa. Kraków od 1947 do chwili obecnej. Oddziałały: Andrespol, Biała Podlaska, Białystok, Biecz, Bydgoszcz, Chorzów, Częstochowa, Dąbrowa Górnicza, Frombork, Gdańsk, Gdynia, Gliwice, Grudziądz, Jelenia Góra, Jędrzejów, Katowice, Kielce, Kraków, Krosno n/W., Lublin, Łódź, Myślenice, Nowy Sącz, Olsztyn, Opole, Ostrowiec Świętokrzyski, Oświęcim, Poznań, Puławy, Radom, Szczecin, Szczecinek, Tarnów, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zielona Góra.
Zakres działania Towarzystwa Uprawianie i szerzenie w społeczeństwie wiedzy o Wszechświecie przez:
a) zjednoczenie osób pracujących na polu astronomii i nauk pokrewnych oraz interesujących się tymi dziedzinami wiedzy,
b) zaznajamianie członków Towarzystwa z najnowszymi postępami wiedzy astronomicznej i nauk pokrewnych oraz pobudzanie do własnych badań,
c) popularyzację wiedzy astronomicznej wśród najszerszych sfer społeczeństwa, w szczególności wśród młodzieży.
Tłustym drukiem podano istniejące aktualnie Oddziały
Statuty
Towarzystwo Miłośników Astronomii:
— uchwalony 21 listopada 1922 r.,
— zatwierdzony 2 lutego 1923 r., (uzupełnienia i zmiany: 30 stycznia 1926 r. §8 dot. członkostwa oraz 5 maja 1926 r. dot. wprowadzenia oficerów Wojska Polskiego do TMA).
Polskie Towarzystwo Przyjaciół Astronomii:
— uchwalony 26 października 1928 r.,
— zatwierdzony 22 grudnia 1928 r., Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii:
— uchwalony 31 stycznia 1947 r.,
— zatwierdzony 5 stycznia 1948 r., (uzupełnienia i zmiany: uchwalone 6 listopada 1966 r.
— zatwierdzone 15 lutego 1967 r.), oraz zmiany uchwalone 21 października 1973 r . (dot. Art. 7 §2, Art. 15, Art. 16 §3 i 6, Art. 17 §4 i 7).
Charakterystyka działalności Towarzystwa
Idea zrzeszenia miłośników (amatorów) nauki astronomii powstała w 1919 r. w Warszawie. Urzeczywistnieniem jej było Koło Miłośników Astronomii o charakterze samokształceniowym, międzyszkolnym, założone 5 października 1919 roku, przez uczniów Gimnazjów: M. Reja, Ziem i Mazowieckiej, Kulwieca w Warszawie. Wśród członków założycieli Koła byli m.in. uczniowie: J. Mergentaler, St. Kaliński, St. Mrozowski, X. Szwarc. Koło zrzeszało dwadzieścia kilka osób. Wydawano własne litografowane czasopismo „Uranja" (wydano 4 zeszyty). Gdyby pominąć względy formalnoprawne, to datę powstania Koła Miłośników Astronomii możnaby uważać za początek założenia stowarzyszenia, jako społecznego ruchu miłośników astronomii. Faktycznie jednak zebranie założycielskie odbyło się 26 listopada 1921 roku w Warszawie. Członkowie założyciele (Maksymilian Bałęcki, Karol Kowerski, Felicjan Kępiński, Józef Larissa-Domański, Jan Niewodniczański) przyjęli nazwę Towarzystwa Miłośników Astronomii, wybrali tymczasowy Zarząd (prezes Felicjan Kępiński), podjęli działalność oraz starania o zalegalizowanie statutu Towarzystwa. Datę 26 listopada 1921 roku uważa się powszechnie i prawnie za datę powstania stowarzyszenia.
W początkowym okresie siedziba Towarzystwa mieściła się w prywatnym mieszkaniu sekretarza TMA Józefa Larissa-Domańskiego, jednego z członków założycieli. Później uzyskano „własny lokal" przy ulicy Siennej 15 dzięki pomocy p. Kruszewskiego, prezesa T-wa „Nasz Sklep". W lokalu tym zorganizowano bibliotekę i czytelnię TMA. W 1921 r. uruchomiono również własne obserwatorium tzw. dostrzegalnie na poddaszu gmachu przy ulicy Chmielnej 88-90 (Szkoła Techniczna Kolejowa). Dostrzegalnie, wyposażono w dwa instrumenty: lunetę z obiektywem 96 mm, własność Maksymiliana Białeckiego, społecznego kierownika dostrzegalni i lunetę Bardou z obiektywem 108 mm, zakupioną w styczniu 1922 r. ze składek członków T-wa. Dostrzegalnia dostępna była dla publiczności 3 razy w tygodniu i w latach 1921-1924 odwiedziło ją ok. 3.000 osób. Oprócz działalności obserwacyjnej i (śledzenie Słońca i planet), publicznych pokazów nieba, prowadzono akcję popularno-naukowa w formie odczytów, pogadanek i dyskusji na tematy astronomiczne. Na liście pierwszych prelegentów odnotowano nazwiska: Felicjana Kępińskiego, Wacława Dziewulskiego, Bronisława Rafalskiego, Jana Danilewicza i Edwarda Stenza.
W ciągu 1922 r. trwały prace nad opracowaniem statutu TMA, który został zalegalizowany 2 lutego 1923 r. Przed legalizacją statutu, 21 listopada 1922 r. wybrano nowy Zarząd TMA. Prezesem zostaje Piotr Strzeszewski, wiceprezesem Edward Stenz i sekretarzem St. Kaliński. Z inicjatywy Towarzystwa utworzony został w Warszawie Komitet Obchodu 450 rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, w którym TMA aktywnie uczestniczyło, jako współorganizator uroczystości w stolicy, w dniu 18 lutego 1923 r. Na walnym zebraniu 30 kwietnia 1924 r. wybrano nowy Zarząd TMA w składzie: Michał Kamieński-prezes, Piotr Strzeszewski-wiceprezes, Eugeniusz Rybka-sekretarz, Maksymilian Białecki kier. dostrzegalni, Edward Stenz-redaktor „Uranii". Na skutek przebudowy gmachu przy ul. Chmielnej 88-90 siedzibę TMA przeniesiono do Obserwatorium Astronomicznego UW przy Al. Ujazdowskich, gdzie oprócz dwóch w/w własnych lunet, do użytku członków udostępniono refraktor Cooke'a z mechanizmem zegarowym i obiektywem 135 mm. — zmiana siedziby nastąpiła w 1925 r. Od 22 grudnia 1928 r. na podstawie zmienionego statutu stowarzyszenia przyjmuje nazwę: „Polskie Towarzystwo Przyjaciół Astronomii", wybiera nowe władze w osobach: M. Kamieński-prezes, Br. Rafalski-wiceprezes, J. Gadomski-sekretarz, M. Łobanow-skarbnik, M. Białeckikier. dostrzegalni, E. Rybka-redaktor „Uranii" i in. Następuje reorganizacja, wzrost liczby członków i datujące się od 1928 r. powstawanie Oddziałów PTPA:
— 1928 r. Oddział PTPA w Częstochowie — 47 członków (członkowie założyciele: B. Metler, W. Skrzywan, prezes — W. Płodowski).
— 1929 r. Oddział PTPA w Warszawie — 231 członków — prezes — Zygmunt Chełmoński.
— 1929 r. Oddział PTPA we Lwowie — 57 członków — prezes — Edward Stenz.
21 marca 1929 r. Zjazd Delegatów Oddziałów w Warszawie wybiera Zarząd Centralny PTPA, powierzając obowiązki prezesa Michałowi Kamieńskiemu. W 1929 r. Towarzystwo obejmuje nowy lokal przy ul. Chmielnej, gdzie zainstalowano dostrzegalnię i bibliotekę z czytelnią.
W 1933 r. powstaje Oddział PTPA w Poznaniu — 22 członków — prezes — Józef Witkowski.
W 1936 r. na skutek trudności finansowych (opłaty czynszowe) siedzibę Zarządu Centralnego i Oddziału Warszawskiego ponownie przeniesiono dzięki pomocy prezesa M. Kamieńskiego do Obserwatorium Astronomiczego UW przy. Al. Ujazdowskich. Stan liczebny Oddziałów i członków, ok. 300 osób, nie uległ zmianom do wybuchu wojny. W jesieni 1939 roku Towarzystwo, podobnie jak wszystkie polskie instytucje kulturalno-oświatowe, zarządzeniem okupanta zostało rozwiązane. Majątek Towarzystwa uległ rozproszeniu.
W okresie II wojny światowej (IX. 1939 — V.1945) Towarzystwo formalnie nie istniało, jednak idea miłośniczego, społecznego ruchu astronomicznego, trwała i przetrwała do wyzwolenia w ludziach — członkach T-wa. Pomimo upływu przeszło trzydziestu lat PTMA nie zdołało zgromadzić dokumentów, któreby w pełni zobrazowały działalność członków T-wa w krzewieniu wiedzy astronomicznej w latach wojny. Aby ocalić od zapomnienia należy jednak odnotować znane nam fakty ilustrujące kontynuowanie pewnych form działalności właściwych stowarzyszeniu. Postacią — symbolem Polaka, patrioty — jest Mikołaj Kopernik, którego nauka niemiecka usiłuje anektować z tytułu jego urodzenia w Toruniu. Na postumencie pomnika M. Kopernika przed Pałacem Staszica w Warszawie umieszczona była tablica z napisem: „Mikołajowi Kopernikowi rodacy", na którą Niemcy założyli nową tablicę z napisem w języku niemieckim. Tablicę tą usunął w lutym 1942 r. harcerz Aleksy Dawidowski ps. „Alek", odsłaniając tablicę z napisem polskim.
Dnia 24 maja 1943 r. w 400-setną rocznicę zgonu M. Kopernika, grono członków T-wa zorganizowało tajną mszę żałobną za duszę śp. Mikołaja, w kościele św. Aleksandra w Warszawie. Na organach grał Stanisław Szpinalski, a w mszy uczestniczyli: Jan Gadomski, Felicjan Kępiński, Jan Krassowski, Wiktor Lampe, Stefan Pieńkowski, Bronisław Rafalski, Antoni Chromiński, Edward Warchałowski, Olgierd Zacharewicz. Pamięć M. Kopernika uczczono również złożeniem wieńca na postumencie warszawskiego pomnika. Jeden ze śmiałych wykonawców — Bojarski — okupił ten czyn życiem a dwaj pozostali — Gajca i Stroiński więzieniem (obaj wymienieni zginęli później w powstaniu warszawskim w 1944 r.)
Z upamiętnionej tajnej amatorskiej działalności astronomicznej wymienić należy Obserwatorium Astronomiczne na Dobrej Wodzie — przedmieściu Sulejowa powstałe w 1943 r. Do grona obserwatorów należeli: rodzeństwo Tadeusz, Zygmunt i Zofia Wójcikowie, Konrad Rudnicki, Jerzy Dobrzycki i Janusz Krawczyński. Od marca 1943 r. obserwatorium wydawało „oficjalne sprawozdania z działalności" opatrzone specjalną naklejką z wyobrażeniem Saturna i inicjałami O.A.D.W. — nakład wynosił kilkanaście egzemplarzy i dostarczany był członkom i sympatykom. Za lata 1943-1944 wydano t.zw. „Bilanse roczne" ze skorowidzami obserwowanych obiektów. Drugą tajną grupą miłośników Astronomii, działającą z inicjatywy Jana Zamorskiego i Andrzeja Zięby było Towarzystwo Astronomiczne „Wiedza" w Sporyszu pow. Żywiecki w woj. krakowskim, założone w 1940 r. Na użytek członków wydawano nieregularnie, prawie przez cały okres okupacji pismo p.n. „Miesięcznik Matematyczno-Astronomiczny". Do ważniejszych wyczynów tej grupy, należy zorganizowanie ekspedycji w Beskidzie Wysokim, na obserwację zaćmienia Księżyca 26 stycznia 1942 r. Na zakończenie tej „szczątkowej" relacji wspomnieć należy, że w końcowym okresie wojny na terenie Piotrkowa Trybunalskiego krzewił zainteresowania astronomiczne wśród młodzieży zasłużony członek założyciel Towarzystwa Felicjan Kępiński.
Po okresie okupacji hitlerowskiej podjęte zostały w Krakowie starania zmierzające do reaktywowania Towarzystwa. Początek temu dała inicjatywa członków Towarzystwa w audycjach radiowych nadawanych w Polskim Radio w Krakowie od czerwca 1945 r. — cykl popularno-naukowych odczytów astronomicznych (Jan Gadomski, Jan Mergentaler, Janusz Pagaczewski, Lidia Stankiewiczówna).
W maju 1946 r. wydano pierwszy zeszyt popularno-naukowego czasopisma „URANIA" Nr 1-2/46 rocznik XVIII, jako kontynuację oficjalnego organu Towarzystwa z lat 1921-1939. Redaktor Jan Gadomski — komitet redakcyjny: Jan Mergentaler i Janusz Pagaczewski. Dnia 31 stycznia 1947 r. 15 członków założycieli wniosło projekt nowego statutu do Starostwa Grodzkiego w Krakowie, który został zatwierdzony decyzją Wojewody Krakowskiego 16 grudnia 1947 r. i zarejestrowany 5 stycznia 1948 r. nr rej. 255 pod nazwą: Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii.
Na podstawie statutu, dnia 26 lutego 1948 r., wybrany został Zarząd Gł. PTMA z siedzibą w Krakowie (prezes Jan Gadomski). W tymże roku podjęło działalność 6 Oddziałów (Kraków, Łódź, Myślenice, Nowy Sącz, Warszawa, Wrocław) zrzeszających łącznie 357 członków. Rozwój organizacyjny Towarzystwa odnośnie liczby Oddziałów i członków ilustruje tabela 1. Statutowe cele PTMA na przestrzeni lat nie uległy zasadniczym zmianom, dostosowano jedynie formy i metody działalności do aktualnych potrzeb i możliwości. Do podstawowych zadań T-wa należy: zjednoczenie osób zainteresowanych i pracujących w zakresie astronomii i nauk pokrewnych, zaznajamianie członków z postępem wiedzy astronomicznej, inicjowanie oraz popieranie ich własnych badań a także szeroko pojęta popularyzacja wiedzy astronomicznej i propaganda w społeczeństwie tej dyscypliny nauki. Realizacji tych celów służą tradycyjne i właściwe Towarzystwu formy działania jak: zakładanie i prowadzenie własnych placówek obserwacyjnych (stacji astronomicznych, punktów obserwacyjnych, planetariów), działalność wydawnicza (miesięcznik „Urania", mapy nieba, atlasy, broszury popularno-naukowe z dziedziny astronomii i inne pomoce naukowe, organizowanie i prowadzenie bibliotek oraz pracowni budowy amatorskich instrumentów obserwacyjnych, odczyty, pokazy nieba, projekcje filmowe, wystawy astronomiczne i inne imprezy z zakresu upowszechniania nauki. Towarzystwo prowadzi również dla członków kursy i konferencje oraz turnusy o charakterze szkoleniowym i obserwacyjnym. Podstawowym zadaniem PTMA, jako reprezentanta społecznego ruchu astronomicznego w Polsce, jest krzewienie racjonalnej wiedzy o Wszechświecie, kształtowanie nowych wartości kulturowych w społeczeństwie i uzupełnianie stosownie do możliwości obserwatorów-amatorów, badań naukowych w dziedzinę astronomii. Przedstawiając różne formy pracy PTMA podajemy cyfry i charakterystyczne dane zaznaczając, że o rozwoju Towarzystwa w okresie powojennym w sposób zasadniczy zadecydował fakt przyjęcia go w 1952 r. w poczet towarzystw specjalistycznych, dotowanych i pozostających pod opieką i nadzorem Polskiej Akademii Nauk.
W latach 1921 — 1939 odbyło się w Warszawie 14 walnych zjazdów delegatów i zebrań a w latach 1948 — 1976 zorganizowano 15 krajowych walnych zjazdów delegatów PTMA (tabl. 2), na których w programie, oprócz statutowych czynności sprawozdawczych i wyborczych: prezesa (tabl. 3) i władz centralnych Towarzystwa, omawiano aktualne zagadnienia astronomiczne o charakterze naukowym i popularno-naukowym. Poza wymienionymi w tabeli nr 2 na oddzielne wyszczególnienie zasługują:
— ogólnopolski zjazd miłośników astronomii z okazji 480 rocznicy ur. M. Kopernika , który odbył się 24 maj a 1953 r. w Krakowie z udziałem ok. 1.000 osób,
— ogólnopolski zlot młodzieży ze szkół licealnych i pedagogicznych w dn. 3 i 4 października 1953 r. we Fromborku z udziałem 1.040 osób, połączony z okolicznościowymi akademiami i manifestacjami w Gdańsku i Malborku,
— ekspedycja naukowa członków PTMA do Sejn w woj. Białostockim na obserwacje całkowitego zaćmienia Słońca w dniu 30 czerwca 1954 r.
— sympozjum obserwatorów Słońca w dniach 26-27 września 1960 r. we Wrocławiu
— podsumowanie i wymiana doświadczeń obserwacyjnych,
— ekspedycja naukowa członków PTMA do m. Ruse w Bułgarii na obserwację zaćmienia Słońca w dniu 15 lutego 1961 r.
— dokonano zdjęć filmowych zjawiska i w drodze powrotnej nawiązano kontakty z Obserwatorium Astronomicznym w Sofii i Budapeszcie,
— sympozjum obserwatorów Słońca w kwietniu 1965 r. we Wrocławiu,
— zjazd przedstawicieli towarzystw astronomicznych i planetariów w październiku 1967 r. w Chorzowie i Krakowie z Okazji 50 rocznicy Rewolucji Październikowej
— poza referatami naukowymi, wymianą doświadczeń, przedstawiciele Polski, ZSRR, CSRS i NRD zgłosili postulat zorganizowania międzynarodowej unii amatorskich towarzystw astronomicznych i planetariów,
— sympozjum naukowe z okazji 350 rocznicy obserwacji Słońca przez lunety, zorganizowane w Kaliszu 21 września 1968 r. wraz z cyklem 10 odczytów popularno-naukowych, w których uczestniczyło ok. 1.000 osób,
— młodzieżowa sesja popularno-naukowa inaugurująca obchody 500 rocznicy urodzin M. Kopernika, z udziałem przeszło 200 osób, delegatów szkół średnich licealnych i techników, zorganizowana przez PTMA wspólnie z ZHP w dniach 19-20 lutego 1969 r. w Krakowie.
— sesja naukowa i zjazd prezesów Oddziałów PTMA w Grudziądzu w 450 rocznicę wygłoszeni a przez M. Kopernik a traktatu pt. „De aestimatione monetae" wraz z uroczystością otwarcia międzyszkolnego Obserwatorium i Planetarium w Grudziądzu w dniach 25 i 26 marca 1972 r.,
— sympozjum obserwatorów. Słońca w dniach 10 i 11 czerwca 1972 r. we Wrocławiu,
— udział przedstawicieli T-w a w II Kongresie Międzynarodowej Unii Miłośników Astronomii w Malmów Szwecji w dniach 31.7. — 5.8.1972 r.,
— zorganizowanie przez ZG PTMA w Krakowie 25 czerwca 1972 r. konferencji redaktorów czasopism astronomicznych z krajów socjalistycznych: CSRS, NRD i Węgier,
— sympozjum naukowe obserwatorów Słońca w dniu 27 lutego 1973 r. w Dąbrowie Górniczej,
— „Dni Astronomii i Astronautyki" 4 — 12 października 1973 r. w Grudziądzu wraz z międzyszkolnym seminarium astronomicznym dla młodzieży w dniach 24 — 26 lutego 1973 r.,
— wystawa kopernikowska w Pałacu Kultury Zagłębia eksponowana w styczniu i luty m 1973 r. staraniem Oddziału PTMA w Dąbrowie Górniczej,
— wystawa kopernikowska w Muzeum Ziemi Kaliskiej wraz z sesją popularno-naukowa i specjalistyczną wystawą filatelistyczną eksponowaną w 1973 r.,
— sesja kopernikowska z udziałem ok. 200 osób w Poznaniu połączona z otwarciem wystawy w dniu 17 maja 1973 r. p.n. „Kopernikana Wielkopolskie",
— sesja kopernikowska z udziałem ok. 100 osób wraz z otwarciem wystawy „Mikołaj Kopernik", którą w dniach od 9 czerwca do 15 sierpnia 1973 r. na Zamku w Niepołomicach zwiedziło przeszło 2 tys. osób,
— sesja popularno-naukowa w Ostrowcu Świętokrzyskim n.t. „Astronomia polska w XXX-leci u PRL" — 1974 r.,
— sesja popularno-naukowa w dniu 5 października 1974 r. w X-cio lecie otwarci a dostrzegalni astronomicznej przy Kaliskim Domu Kultury,
— sesja naukowa poświęcona problemowi „czasu" w dniu 26 października 1974 r. z udziałem przeszło 100 osób zorganizowana przez ZG PTMA w Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie,
— sympozjum naukowe i zjazd obserwatorów Słońca w dniach 9 i 10 listopada 1974 r. z udziałem 90 osób w Pałac u Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej.
— sesja popularno-naukowa w dni u 16 grudnia 1974 r. z okazji XX-to lecia działalności Oddziału PTMA we Fromborku,
— wybudowanie i przekazanie do użytku nowej Stacji Astronomicznej PTMA w Nowym Sączu dla uczczenia XXX-lecia PRL W 1974 r.,
— sesja popularno-naukowa z okazji XXX-lecia PRL zorganizowana przez ZG PTMA w auli PAN w Krakowie w dniu 26 kwietni a 1975 r. wraz ze zjazdem prezesów Oddziałów PTMA, przy udziale ok. 150 osób,
— sesja popularno-naukowa n.t. „Człowiek i Wszechświat" w dniu 5 czerwca 1975 r. w Poznaniu,
— „Dni Kopernikowskie" w lutym i marcu 1975 r. we Fromborku, Grudziądzu, Lidzbarku Warm. i Olsztynie, — „Dni Astronomii i Astronautyki" w lutym i marcu 1976 r. w wyż. wym. miastach, z tym że po raz pierwszy w Polsce Oddział PTMA w Grudziądzu zorganizował „Dzień Miłośnika Astronomii". Na podkreślenie zasługuje również konferencja przeprowadzona przez przedstawicieli T-w a w Wydziale Nauki i Oświaty KC PZPR i PAN w dniu 12 kwietnia 1976 r. w sprawie perspektyw rozwojowych PTMA ze szczególnym uwzględnieniem współpracy z resortem oświaty i kultury oraz organizacjami młodzieżowymi: ZHP, ZSMP, SZSP.
Jest oczywiste, że wyszczególnione wyżej imprezy i akcje mają charakter skrótowy, przeglądowy i nie ilustrują w pełni działalności T-wa na tym odcinku pracy. Odnosi się to przede wszystkim do roku 1973 — jubileuszu 500 rocznicy urodzin M. Kopernika, jak też okresu przygotowawczego do regionalnych, ogólnopolskich i światowych obchodów z lat 1968 — 1973, w których w szczególny sposób dla potrzeb współczesności krzewiono nieprzemijające wartości naukowe zapoczątkowane dziełem M. Kopernika „De revolutionibus".
Oddzielną kartę w pracy Towarzystwa stanowi działalność Głównej Komisji budowy Ludowych Obserwatoriów Astronomicznych i Planetariów powołanej 13 czerwca 1965 r. Celem tej komisji jest realizowanie inicjatywy budowy małych obserwatoriów astronomicznych i planetariów, zgodnie z uchwałą podjętą na krajowym Walnym Zjeździe Delegatów 19 kwietnia 1964 r. w Krakowie, (przewodniczący Komisji LOAiP Edward Szeligiewicz, 1965-1968 i od 1969 do chwili obecnej Stanisław Lubertowicz). Dzięki współpracy komisji z Oddziałami PTMA i Władzami terenowymi adaptowano t.zw. „Wieżę Wodną" we Fromborku na stację astronomiczną PTMA, wybudowano i wyposażono pierwszy pawilon stacji w Niepołomicach k/Krakowa i wybudowano w stanie surowym drugi pawilon tej stacji, dokonano przebudowy wraz z kapitalnym remontem budynku stacji astronomicznej PTMA w Częstochowie, jak również wykonano przebudowę stacji obserwacyjnej w Opolu i Wrocławiu. Opracowane zostały również założenia wstępne, jak też częściowo dokumentacja i projekty budowy LOAiP na Kamiennej Górze, w Gdyni, w Cieplicach Śląskich woj. Jelenia Góra, w Myślenicach, w Ostrowcu Świętokrzyskim, w Poznaniu w Parku Przyjaźni a ostatnio w Grudziądzu, które otwarto i oddano do użytku społeczeństwa w marcu 1972 r. w 1970 r. ZG PTMA powołał Komisję Odznaczeniową pod przewodnictwem Eugeniusza Rybki. Komisja opracowała regulamin „Honorowej Odznaki PTMA" w dwu klasach (złota i srebrna), która nadawana jest za szczególne zasługi dla T-wa i w krzewieniu wiedzy astronomicznej. Staraniem Komisji w toku jej kadencji do 1973 r. 11 działaczy T-wa otrzymał o odznaki „Zasłużony Działacz Kultury" nadane przez Ministra Kultury i Sztuki.
W 1974 r. funkcję przewodniczącego Komisji Odznaczeniowej przejął Stanisław Lubertowicz a funkcję sekretarza techn. Jan Rolewicz. W wyniku starań Komisji przeprowadzono w latach 1974-1976 po raz pierwszy w dziejach T-wa kilka akcji odznaczeniowych na tak wielką skalę. Uzyskano dla najbardziej zasłużonych w pracy społecznej oraz zawodowej, długoletnich członków PTMA, następujące odznaczenia:
— z Rady Państwa PRL:
3 Ordery Odrodzenia Polski i 21 Krzyży Zasługi (1975 r.) —
z Ministerstwa Oświaty i Wychowania PRL: 10 Medali Komisji Edukacji Narodowej (1974 i 1976 r.) —
z Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu:
59 Medali Kopernikowskich OK FJN (1974 i 1975 r.)
— z Rady Narodowej Miasta Krakowa:
2 złote i 3 srebrne Odzn. ,,Za Zasługi dla Ziemi Krakowskiej" oraz 2 złote i 1 srebrną Odzn. ,,Za pracę społ. dla m. Krakowa" (1975 r.) W czasie kadencji na wniosek Komisji Odznaczeniowej Zarząd Gł. PTMA nadał 47 złotych i 88 srebrnych „Honorowych Odznak PTMA" oraz 145 dyplomów uznania za pracę społeczną i popularyzację wiedzy astronomicznej.
Z dniem 3 października 1976 r. funkcję przewodniczącego Komisji Odznaczeniowej powierzono Przemysławowi Rybce.
W 1974 r. ZG PTMA powołał Komisję Pracy z Młodzieżą pod przewodnictwem Marii Pańków. W październiku tegoż roku Komisja dokonała oceny wniosku w sprawie nauczania astronomii w szkole pod adresem Min. Oświaty i Wychowania. Opracowano i wydano ankietę badawczą celem przeprowadzenia badań w środowisku młodzieżowym na temat zainteresowań przedmiotami matematyczno-przyrodniczymi z uwzględnieniem astronomii. Z dniem 3 października 1976 r. funkcję przewodniczącego w/w Komisji powierzono Henrykowi Chrupale.
W 1974 r. w oparciu o zalecenia Komisji Planowania przy Radzie Ministrów ZG PTMA powołał Komisję Współpracy Planetariów Polskich pod przewodnictwem Kazimierza Schillinga. Siedzibą Komisji jest Planetarium Lotów Kosmicznych w Olsztynie. Komisja zrzeszająca wszystkich przedstawicieli 9 Planetariów w Polsce wypracowała wiele interesujących form współpracy jak też była inicjatorem szeregu imprez i akcji popularyzatorskich o zasięgu międzywojewódzkim i ogólnopolskim.
Efektywność działania Towarzystwa, w skład którego wchodzą Oddziały i sekcje PTMA na terenie kraju, zależy m.in. od ilości placówek stałych, stanowiących oparcie dla astronomicznej, społecznej pracy członków. Całokształt merytorycznej działalności Towarzystwa koordynuje i nadzoruje Główna Rada Naukowa PTMA, w skład której wchodzą zawodowi astronomowie-naukowcy (przewodniczący Jan Mergentaler, 1964-1969, Eugeniusz Rybka, 1970-1973, Konrad Rudnicki, 1973 — X.1976 i od X.1976 r. do chwili obecnej Bohdan Kiełczewski).
Aktualnie Towarzystwo posiada:
— 9 stacji astronomicznych (tabl. 4), są to obiekty wyposażone w instrumenty obserwacyjne, pomoce naukowe i do ich zadań należy prowadzenie prac naukowobadawczych oraz działalności popularyzacyjnych,
— 13 punktów obserwacyjnych (tabl. 5), (są to stałe, odpowiedni o zlokalizowane miejsca, bez pomieszczeń na otwartej przestrzeni, przystosowane do prowadzenia obserwacji i pokazów nieba przez instrumenty astronomiczne),
— 16 lokal i (tabl. 6) czynnych m.in. jako siedziby Oddziałów, w tym kluby, czytelnie, miejsce spotkań członków, odczytów, projekcji filmowych itp.
— 1 planetarium z aparaturą firmy Zeiss we Wrocławiu na Wzgórzu Partyzantów (aktualnie zdemontowane).
Do najszerzej praktykowanych form upowszechniania nauki astronomii należą przede wszystkim odczyty, pokazy nieba, projekcje filmowe, wystawy astronomiczne i inne tego typu imprezy. Rozwój tych form popularyzacji w latach 1952-1976 ilustruje załączona tabela 7. Wyrazem zaangażowania członków i ich cennego wkładu pracy społecznej jest fakt, że po 1963 r. przeciętnie ok. 70% imprez w zakresie upowszechniania nauki zostało zrealizowane bezinteresownie, nieodpłatnie w ramach pracy społecznej. Wykształciły się trzy zasadnicze formy organizacyjne imprez a to:
— imprezy wewnętrzne w siedzibach oddziałów, w zasadzie tylko dla członków, w mniejszym lecz jednolitym pod względem zainteresowania i przygotowania gronie odbiorców,
— imprezy publiczne ogólnie dostępne, finansowane w części ze środków budżetowych Towarzystwa lub organizowane nieodpłatnie przez członków w ramach ich pracy społecznej,
— imprezy publiczne, w zasadzie dla zorganizowanego grona odbiorców, urządzane przez PTMA odpłatnie na zlecenie władz, instytucji, organizacji lub zakładów pracy.
Poza wykazami z tabeli nr 7 na wymienienie zasługują:
— udział Towarzystwa w ramach akcji p.n. „Operacja 1001-Frombork" organizowanej przez "ZHP, gdzie od 1968 r. do 1973 r. prelegenci i demonstratorzy nieba kierowani przez PTMA prowadzili dla obozów harcerskich i turystycznych akcję popularyzatorską nauki astronomii i działalności Mikołaja Kopernika,
— działalność popularyzatorska w planetarium KDK prowadzona przez Oddział PTMA w Krakowie do 1974 r. oraz planetariach w Chorzowie, Grudziądzu i Olsztynie,
— działalność popularyzatorska organizowana na zlecenie w środowiskach wiejskich i robotniczych w latach 1969-1973 w formie cyklu odczytów ilustrowanych przezroczami lub filmem pt. „Spotkania z Kosmosem".
W pracy samokształceniowej uprawiana jest działalność obserwacyjna, indywidualna i grupowa w oddziałowych sekcjach obserwacyjnych oraz budowy amatorskich instrumentów astronomicznych (tabl. 8).
Od 1958 r. PTMA systematycznie szkoli samodzielnych obserwatorów na kursach śródrocznych i turnusach obserwacyjnych (tabl. 9), PTMA pośredniczy w opracowywaniu i publikowaniu amatorskich obserwacji w „Acta Astronomica", miesięczniku „Urania" i w dodatku naukowym do „Uranii" oraz w formie powielanych biuletynów.
Towarzystwo współpracuje w zakresie realizacji statutowych zadań z władzami i instytucjami a w szczególności:
— z Resortem Oświaty, Kultury i Sztuki i ich placówkami w terenie,
— z Uniwersyteckimi Obserwatoriami Astronomicznymi w kraju.
— z Obserwatorium Astronomicznym i Planetarium w Chorzowie,
— z Polskim Towarzystwem Astronomicznym,
— z Polskim Towarzystwem Astronautycznym,
— z Towarzystwem Przyrodników im. Mikołaja Kopernika,
— z Towarzystwem Wiedzy Powszechnej,
— z Urzędami Spraw Wewnętrznych Rad Narodowych i Komitetami Frontu Jedności Narodu,
— z ZHP, ZSMP i innymi organizacjami społecznymi.
Od 1951 r. w wyniku współpracy z Resortem Oświaty działają szkolne koła astronomiczne w liceach i technikach.
Od 1968 r. wprowadzono również nową formę międzyszkolnych kół astronomicznych działających przy Oddziałach PTMA.
Od 1962 r. datuje się porozumienie z Resortem Kultury i Sztuki w zakresie organizacji i prowadzenia przez PTMA klubów lub gabinetów astronomicznych w Domach Kultury.
Od 1966 r. Towarzystwo współpracuje z ZHP, w tym do 1973 r. W ramach akcji przygotowań do obchodów kopernikowskich w Polsce pod kryptonimem „Operacja 1001-Frombork", której zakres określała umowa zawarta w styczniu 1968 r. pomiędzy Główną Kwaterą ZHP w Warszawie a Zarządem Głównym PTMA.
Od kwietnia 1969 r. Towarzystwo jest członkiem Międzynarodowej Unii Miłośników Astronomii (International Union of Amateur Astronomers), z siedzibą w Bolonii (Włochy).
Wydawnictwa Towarzystwa
Oficjalnym organem Towarzystwa jest czasopismo p.n. „URANIA" wydawane od 1922 r. z przerwami spowodowanymi brakiem funduszów i wojną 1939-1945 (tabl. 10). W latach 1922-1935 wydano 13 roczników w Warszawie, a w latach 1936-1939 4 roczniki we Lwowie. W okresie przedwojennym „Urania" wydawana była nieregularnie, przeważnie w formie kwartalnika z wyjątkiem 1924 r., w którym nie wydano ani jednego numeru pisma. W latach 1931-1932 „Urania" wydawana była jako dodatek do miesięcznika Mathesis Polska wydawanego przez S. Warhaftmana w Warszawie. W okresie powojennym wydano 2 zeszyty w 1946 r. i po 4 zeszyty (kwartalnik) w latach 1948-1949. W 1950-1951 czasopismo wydawane było jako dwumiesięcznika od 1951 r. do chwili obecnej jako miesięcznik. W okresie 25-lecia wydano 24 roczniki czasopisma (w 1947 r. nie wydano ani jednego numeru pisma). Czasopismo uzyskało pełną stabilizację od 1952 r. tj. od czasu gdy wydane jest przez PTMA z planu wydawniczego Polskiej Akademii Nauk.
Oprócz czasopisma „Urania" Towarzystwo wydało w latach: 1928, 1929, 1930 i 1931 drukowany kalendarz astronomiczny. W 1929 roku Oddział w Warszawie wydał 2 zeszyty „Prac Naukowych" a w roku 1935 Oddział w Poznaniu wydał Obrotową Mapę Nieba i 20 komunikatów astronomicznych. W latach 1956 -1963 Towarzystwo wydało 4 numery „Dodatku naukowego do Uranii" (Annual Scientific Supplement do „Urania"), (tabl. 11) — redaktor Jan Gadomski. Wydawnictwo opracowane w języku angielskim służy do celów wymiany z zagranicznymi instytucjami astronomicznymi. „Obrotowa Mapa Nieba" — wydawnictwo zwarte o charakterze dydaktycznym do celów szkoleniowo-obserwacyjnych. Kolejne, ulepszane opracowania i nakłady Towarzystwo wydaje z zastrzeżonym prawem autorskim od 1952 r. (tabl. 12). Inne wydawnictwa Towarzystwa ilustruje tabl. 13.
Biblioteka Towarzystwa
Towarzystwo dysponuje zbiorami zgromadzonymi w bibliotece centralnej w Biurze ZG PTMA i 23 biblioteczkach oddziałowych. Według danych z 1976 r. zbiory liczą łącznie 14.470 vol. (książek, czasopism, atlasów, map. itp.)
Literatura
a) opracowania:
1. Rocznik astronomiczny Obserwatorium Krakowskiego za rok 1928— tom V wydany przez prof. Tadeusza Banachiewicza, nakładem własnym w Drukarni Związkowej — Kraków, str. 153 — 156.
2. Z dziejów Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii — autor prof. dr Eugeniusz Rybka — wyd. Nauka Polska, rok IX, nr 3 (35) 1961 r.
3. „Urania", czasopismo Towarzystwa — sprawozdania i kronika PTMA rok 1922-1930 tom I — IX , rok 1931-1934 tom X — XIII, rok 1936-1946 tom XIV — XVII, rok 1045-1949 tom XVIII — XX, rok 1950-1951 tom XX — XXII, rok 1952-1976 tom XXIII — XLVII.
4. Sprawozdanie z działalności Zarządu Głównego PTMA za lata 1952--1970 akta kategorii „A" — archiwum sygn. akt kat. A-2/0-50/A.
5. Protokoły z Walnych Zebrań Delegatów PTMA z lat 1953-1976, akta kategorii „A" — archiwum sygn. akt kat. A-5/03-30/A.
b) inne źródła drukowane:
1. Statut Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Astronomii — uchwalony 26 października 1928, zatwierdzony 22 grudnia 1928 — opublikowany „Urania" nr 2 z 1929 r. str. 25-32.
2. Statut Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii — uchwalony 31 stycznia 1947 r., zatwierdzony 5 stycznia 1948 r. — broszura str. 8, wydana 28.VI.1956 r. w nakładzie 500 egzemplarzy.
3. Statut Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii (uzupełnienia i zmiany), uchwalony 6 listopada 1966 r., zatwierdzony 15 lutego 1967 r. — broszura str. 12, wydana w Krakowskich Zakładach Prasowych w nakładzie 1.000 egzemplarzy.
4. Zmiany i uzupełnienia do Statutu PTMA uchwalone 21 październik a 1973 r. — „Urania" nr 11/1974 str. 348 i 349.
Kraków, w grudniu 1976 r.
[TABELKI]
Redaktor:
mgr KRYSTYNA ŁACIAK
Redaktor techniczny:
BOLESŁAW KORCZYŃSKI
Korektor:
dr T. ZBIGNIEW DWORAK
Kraków—Wrocław 1976 r. Wydania II. Druk: W.Z.Graf., Zakład 2, Wrocław, ul. Kazimierza Wielkiego 39, zam. 1099/77, C-26.
Nakład 1000 + 50 egz.
Zamknięcie Katowickiego Oddziału PTMA
Na skutek zmian w podziale administracyjnym kraju w 1976 roku został zlikwidowany Katowicki Oddział PTMA z siedzibą w prywatnym mieszkaniu jego zasłużonego wieloletniego Prezesa, kol. Cezarego Janiszewskiego. Zarówno prezes Oddziału Katowickiego, jak i członkowie zaproponowali wtedy przejście do Chorzowskiego Oddziału. Wszyscy członkowie rozwiązanego Oddziału Katowickiego zostali więc wpisani na listę członków Oddziału w Chorzowie.