Antoni Wilk: Różnice pomiędzy wersjami

Z Archiwum historyczne PTMA
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
Linia 16: Linia 16:
 
Skierowawszy lunetę zauważyłem okrągłą małą mgławicę o typowym wyglądzie komety teleskopowej. Po stwierdzeniu w katalogu mgławic (W. Valentiner, Handworterbuch d. Astr. Bd. III.), że w tem miejscu na niebie niema żadnej mgławicy, przekonałem się, że dostrzeżone ciało niebieskie jest niewątpliwie kometą teleskopową i to wcale jasną. Natychmiast udałem się do Prof. T. Banachiewicza, Dyrektora tutejszego Obserwatorjum Astronomicznego i zawiadomiłem o odkryciu.<br>
 
Skierowawszy lunetę zauważyłem okrągłą małą mgławicę o typowym wyglądzie komety teleskopowej. Po stwierdzeniu w katalogu mgławic (W. Valentiner, Handworterbuch d. Astr. Bd. III.), że w tem miejscu na niebie niema żadnej mgławicy, przekonałem się, że dostrzeżone ciało niebieskie jest niewątpliwie kometą teleskopową i to wcale jasną. Natychmiast udałem się do Prof. T. Banachiewicza, Dyrektora tutejszego Obserwatorjum Astronomicznego i zawiadomiłem o odkryciu.<br>
 
Fakt, że nawet małemi instrumentami optycznemi można skutecznie zająć się badaniem niektórych ciał niebieskicich, np. badaniem jasności gwiazd zmiennych, poszukiwaniem komet, gwiazd nowych i t. d., tak, że dla poważnie pracujących miłośników astronomji, zwłaszcza dla tych, którzy posiadają mniejsze lub większe lunety astronomiczne jest otwarte dość szerokie a bardza przyjemne i ważne pole badań.
 
Fakt, że nawet małemi instrumentami optycznemi można skutecznie zająć się badaniem niektórych ciał niebieskicich, np. badaniem jasności gwiazd zmiennych, poszukiwaniem komet, gwiazd nowych i t. d., tak, że dla poważnie pracujących miłośników astronomji, zwłaszcza dla tych, którzy posiadają mniejsze lub większe lunety astronomiczne jest otwarte dość szerokie a bardza przyjemne i ważne pole badań.
 +
 +
== Urania 1/1926, str. 20, Kronika Astronomiczna ==
 +
Kometa 1925 k (Wilk - Peltier). <br>
 +
Uzupełniając artykuł p. Dr. A. Wilka podajemy elementy obliczone przez p. M. Ebell (Bergedorf).<br>
 +
t (czas przejścia przez periheljum) 1925, grudzień 7,2813 (czas uniwersalny)<br>
 +
w (argument szerokości periheljum) 126° 09',05<br>
 +
O (długość węzła górnego) 140° 43’,78<br>
 +
i (nachylenie orbity do ekliptyki) 144°30’,81<br>
 +
log q (logarytm odległości periheljum od słońca 9,88278.<br>
 +
Epoka: 1950.0<br>
 +
Efemerydę ze względu na południowe poleżenie komety na niebie (zachodzi przed zmrokiem) nie podajemy. W Warszawie w Obserwatorjum Astronomicznym kometę obserwował głównie p. Dr. F, Kępiński z częściowym udziałem p. E. Rybki.
 +
P. M. Łobanow otrzymał przy pomocy objektywu Steinhel'a o średnicy 100mm (f= 400mm) zdjęcie na którym widać kometę, ekspozycja 40 minut.<br>
 +
Trzeba zaznaczyć, że 13. XI. kometa była otkryta przez L. C. Pellier'a w Ameryce, lecz nie będąc pewnym tego nie zawiadomił natychmiastowo Centrali w Kilonji. Zawiadomienie nadeszło po otrzymaniu wiadomości z Krakowa o odkryciu komety przez Dr. A Wilka. Kometa przedstawia się jako mgiełka bez wyraźnego jądra, średnicy około 3'.<br>

Wersja z 12:16, 17 lis 2014

prof. dr Antoni Wilk

Antoni Wilk urodził się 19 grudnia 1876 r. w miejscowości Pławowice położonej około 9 km na wschód od Proszowic i około 40 km od Krakowa. Rodzicami byli Andrzej Wilk i Franciszka z domu Janowska córka powstańca z 1863 r.
W latach 1890-1899 uczęszczał do renomowanego c.k. III Gimnazjum im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie gdzie 19 czerwca 1899 r. złożył egzamin dojrzałości. Po maturze Antoni Wilk zapisał się na Uniwersytet Jagielloński gdzie podjął studia z matematyki i fizyki. Słuchał również wykładów z astronomii i meteorologii. Po uzyskaniu absolutorium w 1903 r. Wilk podjął pracę w szkolnictwie a w rok później zdał egzamin nauczycielski.
Już w czasie studiów prowadził obserwacje astronomiczne a także pilnie studiował zagraniczne dzieła naukowe pogłębiając zarazem znajomość języków. Dopełnieniem wykształcenia był złożony w 1906 r. egzamin nauczycielski oraz uzyskany w 1909 r. w Uniwersytecie Lwowskim doktorat z filozofii w zakresie matematyki na podstawie rozprawy Zarys teorii całek Cauchy'ego.
Zainteresowania astronomiczne Antoniego Wilka sięgają lat dziecięcych. Być może pewien wpływ na nie wywarła atmosfera dworu Morstinów w rodzinnych Pławowicach w pobliżu którego mieszkał mały Antek. Po studiach Antoni Wilk już nie wrócił do rodzinnych Pławowic podejmując pracę w szkolnictwie średnim. Uczył matematyki i fizyki najpierw w Kołomyi potem w Nowym Sączu i Tarnowie.
W 1912 r. przeniósł się do Krakowa gdzie przez pewien czas pracował w męskim Seminarium Nauczycielskim. W Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego został zatrudniony od stycznia 1929 roku. Antoni Wilk za swe osiągnięcia naukowe a w szczególności za odkrycia komet (Peltier-Wilk listopad 1925, Wilk luty 1930, Wilk marzec 1930, Wilk-Peltier luty 1937) został uhonorowany Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski jednym z najwyższych odznaczeń państwowych II Rzeczpospolitej. Antoni Wilk otrzymał również medale przyznawane odkrywcom nowych komet przez American Society of Pacific.
Odkrywanie komet nie było jednak jedynym jego zajęciem. Mimo iż był tylko kontraktowym pracownikiem Obserwatorium Astronomicznego prowadził wykłady i ćwiczenia z astronomii ogólnej przygotowywał materiały do Rocznika Astronomicznego Obserwatorium Krakowskiego - Dodatek Międzynarodowy brał czynny udział w życiu naukowym Obserwatorium.
Nadszedł czas wojny. Antoni Wilk z właściwą sobie sumiennością traktował obowiązki pracownika Uniwersytetu i udał się do Collegium Novum na tragiczny wykład 6 listopada 1939 r. Aresztowany wraz z innymi profesorami UJ i AGH w tym również Tadeuszem Banachiewiczem przeszedł przez gehennę obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen.
8 lutego 1940 - obóz koncentracyjny Sachsenhausen opuściło 101 więźniów z Krakowa. Zwolnieni w stanie skrajnego wyczerpania - Jan Nowak, Stefan Kołaczkowski, Franciszek Bossowski, Stefan Komornicki i Antoni Wilk. Po godzinie 21 nastąpił wyjazd zwolnionych więźniów krakowskich czterema samochodami ciężarowymi spod bramy obozowej do odległego o trzydzieści kilometrów Charlottenburga, skąd wyruszyli w wygodnych i ciepłych wagonach pulmanowskich w podróż powrotną do Krakowa. Pilnowani byli przez jednego konwojenta.
Nie dane było Antoniemu Wilkowi długo cieszyć się wolnością. Umarł w Krakowie wskutek przepukliny wyniesionej z obozu koncentracyjnego zaledwie kilka dni po powrocie - 17 lutego 1940 r.

Urania 1/1926, str. 16-17, Jak odkryłem kometę

W ciągu kilku ostatnich miesięcy b. r. zajmowałem się głównie systematycznem przeszukiwaniem zachodniej strony nieba, posługując się silną lornetką pryzmatyczną Zeissa, zwaną „Binoctar", o 7-krotnem powiększeniu i o średnicy obiektywów 50 mm; od dwóch miesięcy używam także poszukiwacza komet Zeissa o średnicy objektywu 80 mm i odległości ogniskowej 50 cm, z trzema okularami, dającemi powiększenia 12, 20 i 40-krotne. Ponieważ mieszkam na zachodnim krańcu miasta i posiadam balkon zwrócony na południa - zachód, więc warunki obserwacji zachodniej strony nieba są znośne . chociaż częsta mgła i światła okolicznych lamp ulicznych niemało przeszkadzają subtelniejszym poszukiwaniom na niebie. Zwłaszcza w ostatnich czasach powie trze było prawie zawsze mniej lub więcej mgliste. Jednak kilka wieczorów było możliwych pod względem przezroczystości powietrza, t. np. 9 października r. b. kiedy od 18h 30m do 20h 40m czasu uniwersalnego przeszukiwałem południową stronę nieba, nie było tam jednak rzekomej komety Barabaszewa, o której donosi Beobach Zirk.
d. A. N. Nr. 37. Po kilkunastodniowem zachmurzeniu nieba wypogodziło się dnia 19 listopada b. r. tak, że wieczorem o 17" 10"' cz. u. mając ze sobą Binoctar i poszukiwacz kornet, mogłem rozpocząć poszukiwania. Po kilkunastominutowej obserwacji zauważyłem Binoctarem gwiazdkę mglistą o jasności około 8.5m, w sąsiędztwie gwiazd U i W gwiazdozbioru Herkulesa.
Skierowawszy lunetę zauważyłem okrągłą małą mgławicę o typowym wyglądzie komety teleskopowej. Po stwierdzeniu w katalogu mgławic (W. Valentiner, Handworterbuch d. Astr. Bd. III.), że w tem miejscu na niebie niema żadnej mgławicy, przekonałem się, że dostrzeżone ciało niebieskie jest niewątpliwie kometą teleskopową i to wcale jasną. Natychmiast udałem się do Prof. T. Banachiewicza, Dyrektora tutejszego Obserwatorjum Astronomicznego i zawiadomiłem o odkryciu.
Fakt, że nawet małemi instrumentami optycznemi można skutecznie zająć się badaniem niektórych ciał niebieskicich, np. badaniem jasności gwiazd zmiennych, poszukiwaniem komet, gwiazd nowych i t. d., tak, że dla poważnie pracujących miłośników astronomji, zwłaszcza dla tych, którzy posiadają mniejsze lub większe lunety astronomiczne jest otwarte dość szerokie a bardza przyjemne i ważne pole badań.

Urania 1/1926, str. 20, Kronika Astronomiczna

Kometa 1925 k (Wilk - Peltier).
Uzupełniając artykuł p. Dr. A. Wilka podajemy elementy obliczone przez p. M. Ebell (Bergedorf).
t (czas przejścia przez periheljum) 1925, grudzień 7,2813 (czas uniwersalny)
w (argument szerokości periheljum) 126° 09',05
O (długość węzła górnego) 140° 43’,78
i (nachylenie orbity do ekliptyki) 144°30’,81
log q (logarytm odległości periheljum od słońca 9,88278.
Epoka: 1950.0
Efemerydę ze względu na południowe poleżenie komety na niebie (zachodzi przed zmrokiem) nie podajemy. W Warszawie w Obserwatorjum Astronomicznym kometę obserwował głównie p. Dr. F, Kępiński z częściowym udziałem p. E. Rybki. P. M. Łobanow otrzymał przy pomocy objektywu Steinhel'a o średnicy 100mm (f= 400mm) zdjęcie na którym widać kometę, ekspozycja 40 minut.
Trzeba zaznaczyć, że 13. XI. kometa była otkryta przez L. C. Pellier'a w Ameryce, lecz nie będąc pewnym tego nie zawiadomił natychmiastowo Centrali w Kilonji. Zawiadomienie nadeszło po otrzymaniu wiadomości z Krakowa o odkryciu komety przez Dr. A Wilka. Kometa przedstawia się jako mgiełka bez wyraźnego jądra, średnicy około 3'.