2008: Różnice pomiędzy wersjami
(→Urania - Postępy Astronomii 1/2008. Obserwatorium Astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza na Lubomirze otwarte!, Aleksandra Gödel-Lannoy) |
(→Urania - Postępy Astronomii 1/2008. Obserwatorium Astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza na Lubomirze otwarte!, Aleksandra Gödel-Lannoy) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
− | == Urania - Postępy Astronomii 1/2008. Obserwatorium Astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza na Lubomirze otwarte!, Aleksandra Gödel-Lannoy == | + | == Urania - Postępy Astronomii 1/2008, str. 30-31, Obserwatorium Astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza na Lubomirze otwarte!, Aleksandra Gödel-Lannoy == |
Stare Obserwatorium na Lubomirze zostało założone przez profesora Tadeusza Banachiewicza w 1922 r. Odkryto tam dwie komety i wykonano wiele obserwacji gwiazd zmiennych. 15 września 1944 r. hitlerowcy spalili ten obiekt w odwecie za działalność oddziałów partyzanckich ziemi myślenickiej. Pan Julian Murzyn zawsze marzył o odbudowie obserwatorium, a obejmując urząd wójta gminy Wiśniowa zaczął realizować te marzenia, mądrze wykorzystując całą swoją wiedzę i możliwości. W sobotę 6 października 2007 r., w 15 miesięcy po wmurowaniu kamienia węgielnego pod fundament, został oddany do użytku cały obiekt. Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą odprawioną przez księdza infułata Janusza Bielańskiego z Katedry na Wawelu w koncelebrze z 10 księżmi związanymi z parafiami w najbliższej okolicy oraz z księżmi innych urzędów kościelnych. Po Mszy Świętej wójt Julian Murzyn poprosił o poświęcenie obiektu, a następnie o przecięcie wstęgi. W ceremonii tej uczestniczyło aż 12 osób, a każda z nich z pietyzmem schowała kawałek szarfy z barwami Małopolski — symbolu tego tak wielkiego osiągnięcia. | Stare Obserwatorium na Lubomirze zostało założone przez profesora Tadeusza Banachiewicza w 1922 r. Odkryto tam dwie komety i wykonano wiele obserwacji gwiazd zmiennych. 15 września 1944 r. hitlerowcy spalili ten obiekt w odwecie za działalność oddziałów partyzanckich ziemi myślenickiej. Pan Julian Murzyn zawsze marzył o odbudowie obserwatorium, a obejmując urząd wójta gminy Wiśniowa zaczął realizować te marzenia, mądrze wykorzystując całą swoją wiedzę i możliwości. W sobotę 6 października 2007 r., w 15 miesięcy po wmurowaniu kamienia węgielnego pod fundament, został oddany do użytku cały obiekt. Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą odprawioną przez księdza infułata Janusza Bielańskiego z Katedry na Wawelu w koncelebrze z 10 księżmi związanymi z parafiami w najbliższej okolicy oraz z księżmi innych urzędów kościelnych. Po Mszy Świętej wójt Julian Murzyn poprosił o poświęcenie obiektu, a następnie o przecięcie wstęgi. W ceremonii tej uczestniczyło aż 12 osób, a każda z nich z pietyzmem schowała kawałek szarfy z barwami Małopolski — symbolu tego tak wielkiego osiągnięcia. |
Wersja z 13:27, 14 lip 2014
Urania - Postępy Astronomii 1/2008, str. 30-31, Obserwatorium Astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza na Lubomirze otwarte!, Aleksandra Gödel-Lannoy
Stare Obserwatorium na Lubomirze zostało założone przez profesora Tadeusza Banachiewicza w 1922 r. Odkryto tam dwie komety i wykonano wiele obserwacji gwiazd zmiennych. 15 września 1944 r. hitlerowcy spalili ten obiekt w odwecie za działalność oddziałów partyzanckich ziemi myślenickiej. Pan Julian Murzyn zawsze marzył o odbudowie obserwatorium, a obejmując urząd wójta gminy Wiśniowa zaczął realizować te marzenia, mądrze wykorzystując całą swoją wiedzę i możliwości. W sobotę 6 października 2007 r., w 15 miesięcy po wmurowaniu kamienia węgielnego pod fundament, został oddany do użytku cały obiekt. Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą odprawioną przez księdza infułata Janusza Bielańskiego z Katedry na Wawelu w koncelebrze z 10 księżmi związanymi z parafiami w najbliższej okolicy oraz z księżmi innych urzędów kościelnych. Po Mszy Świętej wójt Julian Murzyn poprosił o poświęcenie obiektu, a następnie o przecięcie wstęgi. W ceremonii tej uczestniczyło aż 12 osób, a każda z nich z pietyzmem schowała kawałek szarfy z barwami Małopolski — symbolu tego tak wielkiego osiągnięcia.
Nowe obserwatorium stoi na szczycie góry Lubomir (904 m n.p.m.) i jest realnym dowodem, że gdy się bardzo chce, to można dokonać nawet rzeczy niemożliwej.
Otwierającymi obiekt były następujące osoby:
— Maciej Klima — Wojewoda Małopolski
— Stanisław Pajor — Dyrektor Wydziału Funduszy Strukt. Małopolskiego Urzędu Woj.
— prof. Andrzej Gołaś — senator RP
— Leszek Murzyn — poseł RP
— Waldemar Wolski — Wicestarosta Myślenicki
— Julian Murzyn — wójt gminy Wiśniowa
— prof. Henryk Żaliński — Rektor Akademii Pedagogicznej w Krakowie
— prof. Jerzy Kreiner — Profesor Akademii Pedagogicznej w Krakowie
— prof. Katarzyna Otmianowska-Mazur — Dyrektor Obserwatorium UJ w Krakowie — prof. Andrzej Kus — Dyrektor Obserwatorium CA UMK w Toruniu
— dr Henryk Brancewicz — Prezes PTMA
— Ryszard Popiela — Prezes Budostalu.
Po tym doniosłym akcie został odczytany list z gratulacjami od Prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego, a następnie zabrało głos kilka wymienionych już wyżej osób oraz dr Adam Michalec w imieniu Polskiego Towarzystwa Astronomicznego i pani Grażyna Klimek, sołtys Węglówki. Ponadto członek rodziny Lucjana Orkisza, pan Ludwik Czech, przekazał na ręce wójta płytę CD z oryginalnym nagraniem głosu odkrywcy pierwszej komety, gdy opowiada on o tym zdarzeniu. Natomiast córka i syn Władysława Lisa podarowali oryginał medalu Towarzystwa Astronomicznego Pacyfiku (Astronomical Society of the Pacific) przyznanego za odkrycie komety 1936 r. Medal ten przetrwał dramatyczne wydarzenia 1944 r., chociaż znajdował się w spalonym przez Niemców Obserwatorium. Władysław Lis przeszukał zgliszcza, wygrzebał z popiołu, oczyścił i przechowywał jak najcenniejszy skarb. Teraz medal ten będzie się znajdował w gablocie w nowym Obserwatorium, czyli po 70 latach powróci na swoje miejsce (kopię medalu posiada szkoła w Węglówce — patrz zdjęcie w „Uranii" nr 6/2006, s. 268).
Obserwatorium jest dumą całej gminy Wiśniowa z wójtem Julianem Murzynem na czele, bez którego energii, zapału i niezłomności nie udałoby się zrealizować tego wielkiego przedsięwzięcia.
Na uroczystość, oprócz gości oficjalnych, przybyła młodzież ze szkoły w Węglówce wraz z całymi rodzinami. Plac przed Obserwatorium był wypełniony po brzegi, pomimo że Lubomir jest wysoką i stromą górą, a tylko nieliczni mogli korzystać z samochodów Straży Pożarnej i terenowych jeepów, by się dostać na jej szczyt. Dotarło tu również wielu turystów, a także wszyscy związani z odbudową Obserwatorium.
Po oficjalnej ceremonii wszyscy obecni mogli wejść i dokładnie zwiedzić cały obiekt, obejrzeć kopuły i balkon, wpisać się do księgi pamiątkowej oraz zapoznać się z przygotowaną dokumentacją fotograficzną odbudowy Obserwatorium.
W szkole w Węglówce czekał na gości wspaniały obiad urozmaicony przystawkami w postaci wędlin miejscowej produkcji według tradycyjnych receptur.
Po obiedzie wszyscy zostali nieoczekiwanie zaproszeni na prezentację zorganizowaną przez profesorów Politechniki Lwowskiej: Korneliyego Tretyaka, Oleksanda Dorozhynskyego i Petro Dwulita. Rzecz dotyczyła przedwojennego polskiego Obserwatorium w Czarnohorze na Popie Iwanie (2020 m n.p.m.). Okazuje się, że we Lwowie już w 1996 r. grupa zapaleńców zapragnęła podjąć odbudowę obserwatorium, które z roku na rok popada w coraz większą ruinę. Zorganizowano już dwie znaczące konferencje: (Lwów 1996 i Iwanofrankowsk [Stanisławów] Jarerncze 2002), które zakończyły się podpisaniem wspólnych protokołów Komitetu Organizacyjnego Odbudowy Obserwatorium Politechniki Lwowskiej i Komitetu Badań Naukowych w Czarnohorze. Niestety, jak dotąd, pomimo wielu zabiegów, przekonywania, zapraszania liczących się osób nie udało się niczego załatwić. Piętrzą się trudności, a decydenci rozkładają ręce, mówiąc, że nie ma pieniędzy. Pomysłodawcy jeżdżą więc i pukają do różnych drzwi — stąd ich obecność na Lubomirze. Chcieli tutaj na własne oczy zobaczyć, jakim to magicznym sposobem można zrealizować przedsięwzięcie, które na początku wydawało się niemożliwe do wykonania.
Tak więc nasz Lubomir dostarczył naukowcom z Ukrainy nowego impulsu dla starej sprawy. Szczególnie owocna była dyskusja po prezentacji. Pokazała ona, że w Polsce jest wiele chętnych osób, chcących i mogących służyć pomocą różnego rodzaju.
Prof. K. Tretyak, podsumowując dyskusję, stwierdził z zazdrością, że zaledwie w roku 2003 w Węglówce powstał Komitet Odbudowy Obserwatorium, a już w 2007 nastąpiło oddanie gotowego Obserwatorium do użytku, podczas gdy we Lwowie w 1996 r. jedynie zawiązał się Komitet Odbudowy Obserwatorium na Popie Iwanie. Minęło 11 lat i sprawa tkwi w tym samym punkcie. Profesorowie z Politechniki Lwowskiej namawiali pana wójta z Wiśniowej, żeby przyjechał do Lwowa i wziął sprawy w swoje ręce. Oczywiście te propozycje były żartem podyktowanym ogromnym podziwem dla wszystkich, którzy doprowadzili tak wielkie dzieło do końca i to w 4 lata!
Żeby Obserwatorium zaczęło w pełni funkcjonować, jest jeszcze wiele do zrobienia: należy sprowadzić i zamontować instrumenty astronomiczne (do kopuły pięciometrowej przewidziany jest 60-centymetrowy teleskop, natomiast do kopuły trzymetrowej 25 cm), zagospodarować pracownie i dopracować szereg innych „drobiazgów", które sprawią, że obiekt zacznie żyć. Ramowy plan został wytyczony, Obserwatorium będzie działać w trzech sferach: naukowej, dydaktycznej i popularyzatorskiej, a szczegóły będą na bieżąco wypracowywane przez Komitet, który tworzył Obserwatorium. Mikołaj Kopernik powiedział 500 lat temu: A cóż piękniejszego nad niebo, które przecież ogarnia wszystko co piękne?.... Mamy nadzieję, że prowadzone przez wójta intensywne działania nie pozwolą zawieść wielkiego astronoma.
Aleksandra Gödel-Lannoy
Urania - Postępy Astronomii 3/2008. Budowa pierwszego w Polsce wysokogórskiego Obserwatorium im. Marszałka J. Piłsudskiego w Czarnohorze, Jan Gadomski
W tym roku mija 70 rocznica otwarcia polskiego obserwatorium astronomicznego we Wschodnich Karpatach w paśmie Czarnogóry na górze Pop Iwan. Z tej okazji przypominamy teksty drukowane na łamach Uranii w 1938 r.
Już pod koniec XIX w. zaznaczyła się wśród astronomów wyraźna dążność do umieszczania placówek obserwacyjnych na szczytach wysokich gór, z dala od świateł, pyłu i zgiełku wielkich miast. Szło tu przede wszystkim o zmniejszenie ujemnego na obserwacje wpływu atmosfery ziemskiej, zwłaszcza jej dolnych gęstych warstw, częściej wypełnionych mgłą i niskimi chmurami od warstw górnych. Dlatego to największy dotychczasowy, dwuipółmetrowym zwierciadle, teleskop pracuje już od ćwierć wieku z tak dużą korzyścią dla nauki na wysokości 1742 m, a jego godny następca, 5-m olbrzym, ustawiony zostanie niebawem na szczycie Mount Palomar, wzniesionym przeszło 2000 m nad poziom morza.
Toteż z prawdziwym uznaniem należy podnieść inicjatywę Prezesa Zarządu Głównego Ligi Obrony Powietrznej 1 Przeciwgazowej, w osobie generała inż. L. Berbeckiego, podjętą jeszcze w 1935 r., wzniesienia w Polsce pierwszego wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologiczno-Astronomicznego do usług naszego lotnictwa i nauki. Na jednym z najwyższych szczytów pasma Czarnohory, o wysokości 2022 metrów (Φ = + 48° 3', L = l g 38 m 5 na wschód od Gr.), w najbardziej ku południowi wysuniętym punkcie Polski, latem 1936 r. począł szybko róść obszerny gmach Obserwatorium, o 43 pomieszczeniach i 57 oknach, budowany monumentalnie z miejscowego piaskowca. Wobec krótkiego na tej wysokości okresu budowlanego, trwającego przeciętnie zaledwie przez 4—5 miesięcy letnich roku, dopiero późną jesienną 1937 r. uwolniony z rusztowań budynek stanął pod dachem.
Trudy budowy tego zupełnie nowocześnie pomyślanego przybytku nauki były niemałe. Około 800 ton różnych materiałów budowlanych trzeba było dostarczyć na szczyt z odległej o 70 km stacji kolejowej w Worochcie, pokonywując ostatnie etapy górskich bezdroży Karpat Wschodnich przy pomocy drobnych koni huculskich lub zgoła siłą barków ludzkich. Tą drogą również wędrowało 33 ciężkich skrzyń (najcięższa ważyła 950 kg), zawierających części składowe ruchomej kopuły oraz instrumentów, przeznaczonych do obserwacji astronomicznych. Latem 1937 r. firma angielska, Sir Howard Grubb, Parsons et Co., zaopatrująca w duże narzędzia wielkie obserwatoria zagraniczne, zmontowała na szczycie astrograf o potrójnym obiektywie średnicy 33 cm, ogniskowej 200 cm, połączony w jedną bryłę z lunetą wizualną o obiektywie średnicy 25 cm, ogniskowej 300 cm, oraz z szukaczem o średnicy 7 cm, ogniskowej 90 cm. Astrograf został wyposażony w montaż systemu angielskiego, w którym oś biegunowa narzędzia wsparta jest na obu końcach na zupełnie pogodnych nocy, narządzie w stanie kompletnie zmontowanym, zostało od firmy przejęte. Prace tej drugiej komisji były bardzo utrudnione wobec niewykończeni a wnętrz: gmachu, nieuruchomionej jeszcze ciemni fotograficznej oraz przede wszystkim z powodu braku prądu w sieci miejscowej elektrowni, której instalacja zostanie ukończona dopiero latem 1938 r. Do popędzania narzędzia za ruchem gwiazd musiano posługiwać się specjalnie w tym celu skonstruowanym napędem ręcznym z przekładnią. Podczas badań narzędzia zostały dokonane pierwsze obserwacje naukowe na szczycie, które niebawem ukażą się w druku. Latem, względnie jesienią 1938 r., po zupełnym wykończeniu wnętrza gmachu, wyposażeniu go w potrzebne meble i pomoce naukowe, po uruchomieniu własnej, elektrowni i centralnego ogrzewania, placówka ta, wzniesiona z funduszów społeczeństwa polskiego, zrzeszonego w LOPP, zostanie oficjalnie oddana do użytku nauce. Oddział Astronomiczny zostanie przekazany Uniwersytetowi J. Piłsudskiego w Warszawie, Oddział zaś Meteorologiczny — Państwowemu Instytutowi Meteorologicznemu. Obserwatorium w Czarnohorze, po Pic du Midi de Bigorre w Pirenejach (pozostającym w remoncie od r. 1923), będzie najwyżej położoną placówką astronomiczną w Europie. Jan Gadomski ,, Urania ", 1938 r., zeszyt 1 (58) Otwarcie Obserwatorium LOPP im. Marszałka J. Piłsudskiego na Czarnohorze kamiennych słupach, co daje większą, niż w jednofilarowym systemie niemieckim, stałość narzędzia w czasie obserwacyj oraz przede wszystkim swobodny dostąp do okolic nieba bliskich zenitu. Astrograf posiada części mechaniczne wykonane przeważnie z nierdzewnej stali i jest wyposażony we wszystkie nowoczesne urządzenia i adaptacje. Należy tu wymienić przede wszystkim precyzyjny przyrząd zegarowy, służący do obrotu narzędzia za pozornym ruchem sklepienia niebieskiego, popędzany elektrycznością, regulowany automatycznie przez osobny chronometr astronomiczny z kontaktami sekundowymi. Poszczególne części przyrządu zegarowego, ze wzglądu na ujemny wpływ dużych wahań temperatury, jakie z natury rzeczy zachodzą pod kopułą, zostały rozmieszczone częściowo w dolnych kondygnacjach wieży astronomicznej. We wnętrzu grubych na 2 metry murów wieży prowadzą wąskie schody pod powleczoną z zewnątrz miedzią kopułę. Kopuła ma średnicę 6 metrów; zaopatrzona jest w rozsuwalną szczelinę o szerokości 1,8 m u podstawy. Tak astrograf, jak i kopuła, są przystosowane do poruszania przy pomocy prądu elektrycznego. Specjalnie pożytecznym w czasie obserwacyj, zwłaszcza podczas fotografowania nieba, jest osobny regulator elektryczny, który, za naciśnięciem odpowiednich guzików, pozwala regulować precyzyjnie w rektascensji ustawienie astrografu.
Organizacja Oddziału Astronomicznego tego Obserwatorium została powierzona przez władze LOPP prof. M. Kamieńskiemu, dyrektorowi obserwatorium stołecznego. W pracach organizacyjnych Oddziału brał stały udział podpisany.
Astrograf wraz z kopułą, już w końcowym stadium konstrukcji, został przejęty od firmy na rzecz LOPP w fabryce w Newcastle on Tyne, przez specjalną komisję, w której skład wchodził prof. M. Kamieński. Drugi z kolei odbiór narzędzia i kopuły, z ramienia LOPP i Uniwersytetu J. Piłsudskiego, odbył się na szczycie góry w październiku 1937 r. Po kilkudniowych wstępnych badaniach, za dnia i podczas kilku zupełnie pogodnych nocy, narządzie w stanie kompletnie zmontowanym, zostało od firmy przejęte. Prace tej drugiej komisji były bardzo utrudnione wobec niewykończeni a wnętrz: gmachu, nieuruchomionej jeszcze ciemni fotograficznej oraz przede wszystkim z powodu braku prądu w sieci miejscowej elektrowni, której instalacja zostanie ukończona dopiero latem 1938 r. Do popędzania narzędzia za ruchem gwiazd musiano posługiwać się specjalnie w tym celu skonstruowanym napędem ręcznym z przekładnią. Podczas badań narzędzia zostały dokonane pierwsze obserwacje naukowe na szczycie, które niebawem ukażą się w druku. Latem, względnie jesienią 1938 r., po zupełnym wykończeniu wnętrza gmachu, wyposażeniu go w potrzebne meble i pomoce naukowe, po uruchomieniu własnej, elektrowni i centralnego ogrzewania, placówka ta, wzniesiona z funduszów społeczeństwa polskiego, zrzeszonego w LOPP, zostanie oficjalnie oddana do użytku nauce.
Oddział Astronomiczny zostanie przekazany Uniwersytetowi J. Piłsudskiego w Warszawie, Oddział zaś Meteorologiczny — Państwowemu Instytutowi Meteorologicznemu. Obserwatorium w Czarnohorze, po Pic du Midi de Bigorre w Pirenejach (pozostającym w remoncie od r. 1923), będzie najwyżej położoną placówką astronomiczną w Europie.
Jan Gadomski ,, Urania ", 1938 r., zeszyt 1 (58)
Otwarcie Obserwatorium LOPP im. Marszałka J. Piłsudskiego na Czarnohorze
W dniu 29 lipca 1938 r. odbyło się na szczycie Pop Iwana (2022 m) poświęcenie i uroczyste otwarcie nowo zbudowanego Obserwatorium Astronomiczno-Meteorologicznego, ufundowanego przez. Zarząd Główny Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (vide: Urania, rok XVI str. 1-4). W uroczystości wzięli liczny udział przedstawiciele Rządu i władz państwowych oraz astronomowie: prof. M. Kamieński, prof. E. Rybka, dr J. Gadomski i mgr M. Bielicki. W gmachu Obserwatorium uruchomiono już własną elektrownię, pędzoną ropą, oraz krótkofalową radiostację nadawczą umożliwiającą połączenie telefoniczne z siecią telefoniczną w Polsce. Astrograf Oddziału Astronomicznego został ostatecznie ustawiony i dostosowany do obserwacyj.
J.G.