1956: Różnice pomiędzy wersjami
(→Urania 10/1956, str. 265-270, Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika w Chorzowie, Roman Janiczek) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
− | + | ==Urania 1/1956, str.20-22, Kronika P.T.M.A. - Doroczny Zjazd Delegatów w Toruniu== | |
+ | W Toruniu dnia 12 czerwca br. odbył się w salach Starego Ratusza doroczny Walny Zjazd Delegatów Kół PTMA, na który przybyło 119 delegatów.<br> | ||
+ | W krótkim zagajeniu ustępujący prezes Zarządu Głównego mgr inż. W. Kucharski, otworzył Zjazd, a prezes miejscowego Koła prof. J. Szyc w ciepłych słowach jako gospodarz Zjazdu powitał zebranych gości i przedstawicieli władz oraz przybyłych delegatów. Przemawiali nadto: w imieniu miejscowych władz partyjnych: Ob. K. Ejdowski, w imieniu Toruńskiego Towarzystwa Naukowego prof. dr Dziewulik i, życząc Zjazdowi owocnych wyników. Po odczytaniu i przyjęciu protokołu zeszłorocznego Zjazdu przewodniczący udzielił głosu A. Gotubiewowi, członkowi krakowskiego Koła, który wygłosił referat na temat "Wychowawcze zadanie astronomii". Zebrani hucznymi oklaskami podziękowali referentowi za pięknie pomyślane i wygłoszone przemówienie.<br> | ||
+ | W części sprawozdawczej prezes Zarządu Głównego scharakteryzował najpierw ogólny rozwój Towarzystwa, który cechuje się nieustanną dynamiką, co pozwala utrzymywać Towarzystwo na poziomie najliczniejszego spośród polskich towarzystw naukowych. Mówca dziękuje wszystkim członkom zgrupowanym w terenowych ko'ach za ich udział w pracach Towarzystwa, albowi,em pomyślny jego rozwój nie jest wynikiem jedynie pracy Zarządu Głównego, przeciwnie, sprawozdania kół wykazują, jak wytrwale i harmonijnie pracuje znaczny ogól członków Towarzystwa na swoich placówkach. Oglądane w 1954 r. całkowite zaćmienie Słońca w suwalskim zakątku państwa, zaś częściowe na całym pozostałym | ||
+ | jego obszarze było silną pobudką do podjęcia najpierw prac przygotowawczych, a później obserwacyjnych. O zainteresowaniu przebiegiem zjawiska świadczy najlepiej ogromna sprawozdawcza korespondencja, poparta licznymi fotograficznymi zdjęciami, jaka nadchodziła do Zarządu Głównego. Zbliżające się zaćmienie Słońca było doskonałą okazją do publicznego wystąpienia całego Towarzystwa i okazania jego wpływu i sprawnej organizacji. W przeciągu niepełnych czternastu dni Zarząd Główny rozesłał 167.000 egzemplarzy komunikatu o nadchodzącym zaćmieniu, który otrzymały wszystkie szkoły podstawowe i licealne, a także pedagogiczne i zawodowe wszelkich specjalności, wszystkie gminy i gromady w całym państwie, wszystkie prezydia rad narodowych, wszystkie urzędy parafialne we wszystkich diecezjach -z prośbą o wywieszenie ich na widocznym miejscu, a także o odczytanie komunikatu na liczniejszych zebraniach. Stwierdziliśmy dowodnie, że w większości wypadków zastosowano się do naszej prośby. Nic więc dziwnego, iż rok sprawozdawczy 1954 uznać należy za rok najpomyślniejszego rozwoju w dotychczasowych dziejach Towarzystwa. Pracą swoją Towarzystwo zdobyło serca członków i zyskało ich uznanie, świadczy o tym regularny wpływ składek członkowskich do kasy Towarzystwa i żywe kontrolowanie terminowego ukazywania się "Uranii". Widać, że członków doceniają wartość usług Towarzystwa, jakie ono nieustannie im świadczy i wywdzięczają się mu pod postacią przesyłanych składek rocznych na rok 1954 suma wszystkich składek członków zwyczajnych i kandydatów przewidywana była na sumę 55 400 zł, gdy tymczasem w rzeczywistości osiągnęliśmy kwotę 57 897,55 zł. Jakiekolwiek zakłócenie w doręczeniu członkom naszego organu, nie spowodowane z naszej winy, wywołuje natychmiast telefoniczną lub listowną reakcję ze strony zniecierpliwionych członków. Za taką niecierpliwość i za punktualne nadsyłanie składek mówca wyraził ogółowi członków serdeczne podziękowanie.<br> | ||
+ | Sprawozdawca w swoich wywodach nie ukrywał, że wśród komórek organizacyjnych Towarzystwa, jakimi są terenowe kola, jedne są silniejsze, drugie są słabsze. Należy jednak pamiętać, że pracę samokształceniową prowadzą tylko ludzie, a nie maszyny, a na wykonanie tej pracy ludzie ci muszą mieć czas wolny od zajęć zawodowych. Tego potrzebnego czasu wolnego ludzie dzisiejsi mają bardzo mało, pochlania ich bowiem dodatkowa praca zawodowa, czsysto zarobkowa, gonienie za równowagą domowego budżetu. W drobnym stopniu skuteczną radę na to zjawisko znajdujemy w budżecie Towarzystwa, który równoważymy poważną dotacją Polskiej Akademii Nauk. Mówca w treściwych słowach podziękował władzom Akademii za skuteczną pomoc finansową, a zebrani delegaci przez powstanie i gorące oklaski wyrazili swoją solidarnośćć ze słowami sprawozdawcy.<br> | ||
+ | Liczba członków Towarzystwa os'ągnęła z końcem 1954 r. cyfrę 565~ | ||
+ | osób zgrupowanych w 21 ko'ach cz"onków zwyczajnych i w 97 kólkach | ||
+ | szkolnych czlonków kandydatów. Praca samokształceniowa polega na organizowaniu | ||
+ | zebrań miesięcznych, po ączonych z referatem i dyskusją | ||
+ | (446 zebrań w ciągu roku), następnie na pokazach gwiaździstego nieba | ||
+ | przy użyc :u lunety (273 wieczorów). Liczba narzędzi obserwacyjnych stale | ||
+ | wzrasta; uzupełniają ją amatorskie lunety, których budowy uczy się na | ||
+ | osobnych kursach szko1eniowych Pokazy nieba gromadzą z reguly sporą | ||
+ | liczbę uczestników, których było 31586 w ciągu roku sprawoltlawczego,<br> | ||
+ | Nieubłagana śmierć szczerbi w każdym roku szeregi starszych cz.onków | ||
+ | Towarzystwta. W roku minionym odeszli od nas czlonkowie: | ||
+ | prof. T. B a n a c h i e w i c z, którego śmierć stanowi lukę n ezastąp'oną | ||
+ | w szeregach fachowych pracowników. Towarzystwo poniosło stratę dwóch | ||
+ | czlonków komisji rewizyjnej, a to przez zgon prof. dra T Re y m a n a | ||
+ | i dra J. Ryzner a, nadto zmarł R Peczenik. najstarszy członek Towarzystwa | ||
+ | od chwili jego założenia w 1921 r. Zebrani uczcili pamięć zmarłych | ||
+ | przez powstanie i minutową ciszę.<br> | ||
+ | Po ogólnej charakterystyce przebiegających wypadków, jaką przeprowadził | ||
+ | prezes W. Kucharski, następowały kolejne bardziej szczegółowe | ||
+ | sprawozdania delegatów pojedynczych kół, które nieraz wywoływaly interpelacje | ||
+ | i dyskusje. Zakończeniem sprawozdań by'o uchwalenie wniosku | ||
+ | komisji rewizyjnej o udzielenie absolutorium ustępującemu Zarządowi | ||
+ | za jego gospodarkę w okresie sprawozdawczym.<br> | ||
+ | Podczas przerwy obiadowej zebrani delegaci złożyli od Zarządu Głównego | ||
+ | wieniec u stóp pomn:ka M. Kopernika w Toruniu na Starym Rynku | ||
+ | (patrz: fotoaraf:a na wkcadce kredowej w numerze listopadowym | ||
+ | "Uranii" ub. roku).<br> | ||
+ | Zarządzone wybory władz Towarzystwa powołały na prezesa Zarządu | ||
+ | G_ównego mgra inż. Władysława Ku c h ar ski e g o, któremu przy | ||
+ | okazji szó3tego wyboru na to stanow;sko urządzili zebrani skromną | ||
+ | owację , wręczając mu w:ązankę kwiatów. Na członków Zarządu Głóv,•nego | ||
+ | powolano jednomyślnie: prof dra I. A d a m c z e w ski e g o z Gdańska, | ||
+ | doc. mgra inż T. A d a m s k i e g o z Oświęcim a, prof. A. B ar b a ck | ||
+ | i e g o z Nowego Sącza, mgra inż K C z e tyrbok a z Warszawy, dra | ||
+ | J . Gadomskiego z Warszawy, mgra inż. R. Ja n i czka z Bytomia, mgra | ||
+ | inż. W. Koł o myj ski e g o z Krakowa, prof. dra M er g e n t a l er a | ||
+ | z Wrocławii'l, mgra i nż . Z P o pławski e g o z Krakowa oraz doc. dra | ||
+ | A. Z ak i e g o z Krakowa.<br> | ||
+ | Do komisji rewizyjnej powołano: dra G. · L e ń czy k a, dyr. B. L ull | ||
+ | k ę i mg ra A. Ł a s z c z y ń s k i e g o.<br> | ||
+ | Po zakończeniu obrad Zjazdu w~zyscy uczestnicy zebrania obdarowani | ||
+ | zostali przez członków toruńskiego kola tradycyjnymi piernikami | ||
+ | toruńsk'm i, up:eczonymi w starych autentycznych formach, przedstawiających | ||
+ | historyczne postacie dawnych kró:ów polsk:ch.<br>K.W. |
Wersja z 12:27, 23 cze 2015
Urania 1/1956, str.20-22, Kronika P.T.M.A. - Doroczny Zjazd Delegatów w Toruniu
W Toruniu dnia 12 czerwca br. odbył się w salach Starego Ratusza doroczny Walny Zjazd Delegatów Kół PTMA, na który przybyło 119 delegatów.
W krótkim zagajeniu ustępujący prezes Zarządu Głównego mgr inż. W. Kucharski, otworzył Zjazd, a prezes miejscowego Koła prof. J. Szyc w ciepłych słowach jako gospodarz Zjazdu powitał zebranych gości i przedstawicieli władz oraz przybyłych delegatów. Przemawiali nadto: w imieniu miejscowych władz partyjnych: Ob. K. Ejdowski, w imieniu Toruńskiego Towarzystwa Naukowego prof. dr Dziewulik i, życząc Zjazdowi owocnych wyników. Po odczytaniu i przyjęciu protokołu zeszłorocznego Zjazdu przewodniczący udzielił głosu A. Gotubiewowi, członkowi krakowskiego Koła, który wygłosił referat na temat "Wychowawcze zadanie astronomii". Zebrani hucznymi oklaskami podziękowali referentowi za pięknie pomyślane i wygłoszone przemówienie.
W części sprawozdawczej prezes Zarządu Głównego scharakteryzował najpierw ogólny rozwój Towarzystwa, który cechuje się nieustanną dynamiką, co pozwala utrzymywać Towarzystwo na poziomie najliczniejszego spośród polskich towarzystw naukowych. Mówca dziękuje wszystkim członkom zgrupowanym w terenowych ko'ach za ich udział w pracach Towarzystwa, albowi,em pomyślny jego rozwój nie jest wynikiem jedynie pracy Zarządu Głównego, przeciwnie, sprawozdania kół wykazują, jak wytrwale i harmonijnie pracuje znaczny ogól członków Towarzystwa na swoich placówkach. Oglądane w 1954 r. całkowite zaćmienie Słońca w suwalskim zakątku państwa, zaś częściowe na całym pozostałym
jego obszarze było silną pobudką do podjęcia najpierw prac przygotowawczych, a później obserwacyjnych. O zainteresowaniu przebiegiem zjawiska świadczy najlepiej ogromna sprawozdawcza korespondencja, poparta licznymi fotograficznymi zdjęciami, jaka nadchodziła do Zarządu Głównego. Zbliżające się zaćmienie Słońca było doskonałą okazją do publicznego wystąpienia całego Towarzystwa i okazania jego wpływu i sprawnej organizacji. W przeciągu niepełnych czternastu dni Zarząd Główny rozesłał 167.000 egzemplarzy komunikatu o nadchodzącym zaćmieniu, który otrzymały wszystkie szkoły podstawowe i licealne, a także pedagogiczne i zawodowe wszelkich specjalności, wszystkie gminy i gromady w całym państwie, wszystkie prezydia rad narodowych, wszystkie urzędy parafialne we wszystkich diecezjach -z prośbą o wywieszenie ich na widocznym miejscu, a także o odczytanie komunikatu na liczniejszych zebraniach. Stwierdziliśmy dowodnie, że w większości wypadków zastosowano się do naszej prośby. Nic więc dziwnego, iż rok sprawozdawczy 1954 uznać należy za rok najpomyślniejszego rozwoju w dotychczasowych dziejach Towarzystwa. Pracą swoją Towarzystwo zdobyło serca członków i zyskało ich uznanie, świadczy o tym regularny wpływ składek członkowskich do kasy Towarzystwa i żywe kontrolowanie terminowego ukazywania się "Uranii". Widać, że członków doceniają wartość usług Towarzystwa, jakie ono nieustannie im świadczy i wywdzięczają się mu pod postacią przesyłanych składek rocznych na rok 1954 suma wszystkich składek członków zwyczajnych i kandydatów przewidywana była na sumę 55 400 zł, gdy tymczasem w rzeczywistości osiągnęliśmy kwotę 57 897,55 zł. Jakiekolwiek zakłócenie w doręczeniu członkom naszego organu, nie spowodowane z naszej winy, wywołuje natychmiast telefoniczną lub listowną reakcję ze strony zniecierpliwionych członków. Za taką niecierpliwość i za punktualne nadsyłanie składek mówca wyraził ogółowi członków serdeczne podziękowanie.
Sprawozdawca w swoich wywodach nie ukrywał, że wśród komórek organizacyjnych Towarzystwa, jakimi są terenowe kola, jedne są silniejsze, drugie są słabsze. Należy jednak pamiętać, że pracę samokształceniową prowadzą tylko ludzie, a nie maszyny, a na wykonanie tej pracy ludzie ci muszą mieć czas wolny od zajęć zawodowych. Tego potrzebnego czasu wolnego ludzie dzisiejsi mają bardzo mało, pochlania ich bowiem dodatkowa praca zawodowa, czsysto zarobkowa, gonienie za równowagą domowego budżetu. W drobnym stopniu skuteczną radę na to zjawisko znajdujemy w budżecie Towarzystwa, który równoważymy poważną dotacją Polskiej Akademii Nauk. Mówca w treściwych słowach podziękował władzom Akademii za skuteczną pomoc finansową, a zebrani delegaci przez powstanie i gorące oklaski wyrazili swoją solidarnośćć ze słowami sprawozdawcy.
Liczba członków Towarzystwa os'ągnęła z końcem 1954 r. cyfrę 565~
osób zgrupowanych w 21 ko'ach cz"onków zwyczajnych i w 97 kólkach
szkolnych czlonków kandydatów. Praca samokształceniowa polega na organizowaniu
zebrań miesięcznych, po ączonych z referatem i dyskusją
(446 zebrań w ciągu roku), następnie na pokazach gwiaździstego nieba
przy użyc :u lunety (273 wieczorów). Liczba narzędzi obserwacyjnych stale
wzrasta; uzupełniają ją amatorskie lunety, których budowy uczy się na
osobnych kursach szko1eniowych Pokazy nieba gromadzą z reguly sporą
liczbę uczestników, których było 31586 w ciągu roku sprawoltlawczego,
Nieubłagana śmierć szczerbi w każdym roku szeregi starszych cz.onków
Towarzystwta. W roku minionym odeszli od nas czlonkowie:
prof. T. B a n a c h i e w i c z, którego śmierć stanowi lukę n ezastąp'oną
w szeregach fachowych pracowników. Towarzystwo poniosło stratę dwóch
czlonków komisji rewizyjnej, a to przez zgon prof. dra T Re y m a n a
i dra J. Ryzner a, nadto zmarł R Peczenik. najstarszy członek Towarzystwa
od chwili jego założenia w 1921 r. Zebrani uczcili pamięć zmarłych
przez powstanie i minutową ciszę.
Po ogólnej charakterystyce przebiegających wypadków, jaką przeprowadził
prezes W. Kucharski, następowały kolejne bardziej szczegółowe
sprawozdania delegatów pojedynczych kół, które nieraz wywoływaly interpelacje
i dyskusje. Zakończeniem sprawozdań by'o uchwalenie wniosku
komisji rewizyjnej o udzielenie absolutorium ustępującemu Zarządowi
za jego gospodarkę w okresie sprawozdawczym.
Podczas przerwy obiadowej zebrani delegaci złożyli od Zarządu Głównego
wieniec u stóp pomn:ka M. Kopernika w Toruniu na Starym Rynku
(patrz: fotoaraf:a na wkcadce kredowej w numerze listopadowym
"Uranii" ub. roku).
Zarządzone wybory władz Towarzystwa powołały na prezesa Zarządu
G_ównego mgra inż. Władysława Ku c h ar ski e g o, któremu przy
okazji szó3tego wyboru na to stanow;sko urządzili zebrani skromną
owację , wręczając mu w:ązankę kwiatów. Na członków Zarządu Głóv,•nego
powolano jednomyślnie: prof dra I. A d a m c z e w ski e g o z Gdańska,
doc. mgra inż T. A d a m s k i e g o z Oświęcim a, prof. A. B ar b a ck
i e g o z Nowego Sącza, mgra inż K C z e tyrbok a z Warszawy, dra
J . Gadomskiego z Warszawy, mgra inż. R. Ja n i czka z Bytomia, mgra
inż. W. Koł o myj ski e g o z Krakowa, prof. dra M er g e n t a l er a
z Wrocławii'l, mgra i nż . Z P o pławski e g o z Krakowa oraz doc. dra
A. Z ak i e g o z Krakowa.
Do komisji rewizyjnej powołano: dra G. · L e ń czy k a, dyr. B. L ull
k ę i mg ra A. Ł a s z c z y ń s k i e g o.
Po zakończeniu obrad Zjazdu w~zyscy uczestnicy zebrania obdarowani
zostali przez członków toruńskiego kola tradycyjnymi piernikami
toruńsk'm i, up:eczonymi w starych autentycznych formach, przedstawiających
historyczne postacie dawnych kró:ów polsk:ch.
K.W.